» Nie lis 15, 2009 23:17
Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu
siem trzymamy... grzyby rosną jak po deszczu... mam dwie pieczarki - Wystawowce dostarczają teraz atrakcji, już po szczepionce i w trakcie kąpieli imawerolowych... ale, ale... choróbsko zupełnie nie przeszkadza im we wzajemnym mordowaniu i podgryzaniu mnie nad ranem w łóżku... o czułościach nie wspominam... Fuksja została złapana na sraczce, od wtorkowego wieczoru siedzi w klatce na diecie, zastrzyki zaliczyła, a kupy nic nie lepsze... jutro powinny być wyniki badania kału na pasożyty i wtedy będzie wiadomo co dalej...
Gabryś ma się coraz lepiej... on też zaliczył dwa dni sraczki, dostaje już lek dopyszcznie, qpale się poprawiły... chłopak generalnie też... silna paskuda jest i utrzymanie go przy podawaniu leku to skomplikowana sprawa... zajada już sam wszystko... i suche i mokre... ale dwa nowe pęcherze znalazłam - maleństwa co prawda, ale pojawiły się... zaczął bardzo interesować się otoczeniem i bawić się... wczoraj interweniował, jak na sofie Racja szkoliła Biankę, a ta ostatnia darła się jak obdzierana ze skóry - chłopak tylko pojawił się na sofie i natychmiast Racji nie było, a Bianka siedziała wciśnięta w kąt...