Wawa Koło c.d. Potrzeba karmy na zimę dla kotów z działek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 01, 2009 20:06

Agalenora pisze:Na razie nic nie udało się zrobić :( . Zasypała mnie robota, dziś nie dam rady nic zdziałać.

Z dobrych wieści (nie miałam czasu się pochwalić) - Zakibleusz wczoraj pojechał do domu. Dom przyjechał po Zakibleusza.... aż z Łomży :) Zamieszka z koteczką w wieku 1,5 roku, która bardzo tęskniła za zwierzęcym przyjacielem po śmierci 16 letniego psiego towarzysza. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK. Domek zaprosiłam do wątku, może będą wieści z pierwszej ręki.


to się nazywa sila ogloszen! :dance:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro kwi 01, 2009 21:08

jakby co, mogę próbować kota łapać i w przypadku sukcesu zawieźć na Smulikowskiego... ale najwcześniej o 18 w tygodniu.
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10720
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Śro kwi 01, 2009 21:13

jakby co, mogę próbować kota łapać i w przypadku sukcesu zawieźć na Smulikowskiego... ale najwcześniej o 18 w tygodniu.
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10720
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Sob kwi 04, 2009 9:52

Będziemy dziś probować namierzyc kocurka.
Prosimy o kciuki. Jeżeli uda się go złapać, pojedzie do lecznicy. Mam nadzieję, że nie jest za późno. :(

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob kwi 04, 2009 12:40

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob kwi 04, 2009 12:43

genowefa pisze::ok: :ok: :ok:


:ok: :ok:
:ok: :ok: czteropak dla Was
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob kwi 04, 2009 13:48

Niestety. Dzisiejsze poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Nie znalazłyśmy kocurka :( Pani Ula po raz ostatni widziała go we wtorek, poźniej już nie. Nie udało jej się go złapać. A ja niestety nie mogłam wcześniej :(

nie chcę robić sobie nadziei, że może ktoś go zabrał i pomógł. Ale moze będzie lepiej tak myśleć... W koncu wiele osób dokarmia te koty.

Wypusciłyśmy za to dwie koteczki, Trikolorkę i Dymną, już po kastracji.


Do ciachnięcia pozostały dwie kotki.

Jedna z płodnych kotek (i zapewne już zaciążonych) Ogonkowa, pokazuje się tylko późnym wieczorem, i to nie zawsze. Druga kicia, Bobtajlowa (bez ogonka, dzika-dzika córka Oli) nie była zainteresowana jedzeniem i nie weszła do klatki (prosiłam p. Ulę o pomoc w namierzeniu tajemniczej ręki, która dokarmia koty bezpośrednio w piwnicy)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie kwi 05, 2009 13:12 Zakibleusz

Witam.
Chce przekazać wiadomość o kiciusiu, który mieszkał w Warszawie i trafił do mnie z adopcji 31.03.
Zakibleusz mieszka teraz w Łomży. Bardzo szybko zaaklimatyzował się w nowym domu i zaprzyjaźnił z kotką Kicią. Przychodzi na kolana, przytula się i jest bardzo ufny. Okazało się jednak ,że w jednym uszku ma świerzbowca i od jutra zaczynamy leczenie. Mam nadzieję, że szybciutko pozbędziemy się tego wstrętnego pasożyta. Z tego co wiem 80% kotków wolnożyjących może go mieć.
Pozdrawiamywszystkie warszawskie koty i ich opiekunów. :)

urtika

 
Posty: 4
Od: Nie kwi 05, 2009 12:15

Post » Wto kwi 07, 2009 9:37

Buziaczki dla Zakibleusza i powitanie dla nowego domu :D

Śliczny tek kociak, miałam okazję go poznać :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 07, 2009 10:11

Buziaczki przekazałam. Kotek jest naprawdę cudny, niestety ma grzybicę w jednym uszku z którą od wczoraj walczymy.Byłam przekonana ,że to świerzb, ale lekarza stwierdził, że wbrew temu co się powszechnie sądzi, częściej stan zapalny ucha spowodowany jest grzybica i bakteriami. Zakibleusz jest bardzo dzielny podczas wizyty u lekarza i podczas wpuszczania kropli do uszka. Został tez profilaktycznie odrobaczony. Troszkę się martwię, żeby moją Kicia nie zaraziła się od niego tym paskuctwem, ale mam nadzieję, ze wszystko będzie ok.
Pozdrawiam.

urtika

 
Posty: 4
Od: Nie kwi 05, 2009 12:15

Post » Wto kwi 07, 2009 10:17

Urtika, mam 2 koty swoje i stadko tymczasów - teraz 8, bywało więcej.

Tymczasy, wiadomo, nie z sanatorium do mnie trafiały, w różnym stanie
Więc i świerzbowiec uszny się trafiał, i skórny, i grzybki.
Nigdy nie było "epidemii".

Więc bądź dobrej myśli, lecz i rozpieszczaj.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 07, 2009 19:51

Rozmawiałam z urtiką. Ten grzyb u Zakibleusza siedzi glęboko w uszku i powoduje stan zapalny. Nie ma zmian na siersci, wiec mam nadzieję, że to nie jest zbyt agresywny szczep.

kciuki za Zakibleuszka 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto kwi 07, 2009 20:58

dużo kciuków :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto kwi 07, 2009 21:40

Takie paskudy w uszach potrafią się ukryć i nawracać kiedy już wszystkim wydaje się, że już są wyleczone :( Kciuki za tłuczenie paskudy :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro kwi 08, 2009 8:39 Paskuda w uszku

Paskudę zwalczam stosując trzy razy dziennie lek o nazwie Panolog.
Uszko wygląda dużo lepiej i myślę, że terapia skutkuje. Zaki -zdrobnienie od Zakibleusza, jest cudownym koteczkiem ,zachowuje się tak jakby tu mieszkał od dawna. Moja Kicia w pełni go zaakceptowała , razem śpią i razem rozrabiają. :twisted:

urtika

 
Posty: 4
Od: Nie kwi 05, 2009 12:15

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości