S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

» Czw paź 02, 2008 21:55

ko_da1 pisze:[*] [*]

Iwonka to wesoły dzien miałaś tak żal tych ogonków w schronie dla nich całe to zamieszanie to koszmarna pomyłka

ja mam do oddania żółwia lądowego wielkosci ja wiem troszke mniejszy jak spodek pod filiżanke albo własnie taki , może ktoś szuka ??

Nie doczytalam wszystkiego wiec narazie tylko w sprawie zółwia. Kolezanki TZ jest modem na takim forum. Daj wiecej informacji to przekaze wszystko. Oni tam tez szukaja domow.

» Czw paź 02, 2008 22:36

Mała1 pisze:tereniu, dziekujemy za kciuki
same mocno za Was zaciskamy-wiem,ze nie macie łatwo

a kotów w schronisku 78 szt
nigdy tyle nie było

Boże to cała masa faktycznie tyle chyba nigdy nie było :cry:

jedyna nadzieja, że sezon maluchowy powoli zbliża się ku końcowi, no ale marne to pocieszenie :cry:

» Pt paź 03, 2008 7:47

Bardzo smutno, że tyle kotów trafia do schronu

Wczoraj udało mi się wyadoptowac kociaka odebranego dzieciom. Bradzo go męczyły, m. in. spuszczały go po poręczy schodów w bloku. Ale udało się. Może dla poprawienia nastroju fotki Bajeczki, zobaczcie jaka jest szczęśliwa. Dla takich wieści warto walczyć o każdego kota, bo każde życie jest ważne.

» Pt paź 03, 2008 8:27

póki co, to mogę tylko potrzymać kciuki za niekochane :ok:

» Pt paź 03, 2008 18:27

rano

Dwa kocurki juz po ciachu-Krokodyl i Jaszczurek.
Jaszczurek to kolejny podrostek, ktory trafi na kociarnie.
A szanse na adopcje ma mniejsze niz Spręzynek, bo jest płochliwy bardzo

No i w schronie znów nowe trzy koty
podrostkowa czarnulka i dwa malce, bury i dymny

Szejk dostał antybiotyk, zjadł plasterek mielonki :roll:

i wieczorem ciut makreli wędzonej :roll:

-juz wszystkiego probuję

Kalinka je

Poserylkówy maja juz otwarte drzwi.
Żarówka oki, troche fuczy na koty inne,
za to Aganiok osowiała siedzi w budziee, nie chciała jesc

, martwie sie o nią

Waldemar znów ma chore oczko,kropimy
-----------------
byłam znów na kociarni teraz, booooo

dzis do domku pojechała ta burasia :wink:

-na razie na probe, czy dogada sie z psem i kotem.
Jesli tak, domek zadba o kastracje, bo ona jeszcze nie ciachnieta.
Ale kciuki potrzebne

Burasia straaasznie przytulasta i żywa, wystawia łapki przez klatkę i zaczepia, jej najciężej było zrobić zdjęcie

i
Sprężynek nasz maluszek

[url=http://www.fotosik.pl[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=405bdb3ca6a8eb7e] Obrazek

[/url]

Jestem w kontakcie z domkami :wink:

trzymajcie kciuki, zeby wszystko było dobrze.

jutro swoja szanse ma Makatka z rana-tez kciuki potrzebne, jestem umówiona z domkiem.

Mar9-a ty mnie nie wkurzaj tym rumiencem,nooooo
,że niby czemuuu, masz kotów z nas wszystkich najwiecej chyba na tak małym metrazu i jeszcze sie tłumaczysz

Irma-ciesze sie ,ze bida ma dom

i ze szczęścia Bajeczki tyz sie cieszę

» Pt paź 03, 2008 20:21

Cudnie, ze dwa kolejne kotki poszły do domu

I trzymam kciuki za Makatkę :ok:

straszne z niej chudzinka, domek który ją podtuczy bardzo potrzebny

» Sob paź 04, 2008 14:01

w schrnisku znów trzy małe koty nowe

Szejk dostał leki, ale nadal nie je

Aganiok troche pojadła, siedzi w budzie od zakoconej cały czas.
Żarówka była w duzej budzie i ona psychicznie lepiej niz aganiok myslę.
Smolniak natomiast okropnie zle znosi towarzystwo innych kotów, siedzi cały czas w ten deszcz, pod stołem trojkatnym

Kalinka jadła, Makatka apetyt ma-ona ma rozwolnienie, dlatego chudnie.

Nie widziałam sie dzis z jej ewentualnym przyszłym domkiem, bo ja musiałam wczesniej leciec do pracy, a oni nie mogli wczesniej byc, dlatego umowimy sie kiedy indziej.

Jak cos waznego bedzie ktos ode mnie chciał, to dzwoncie, nie jestem teraz tu czesto :wink:

» Sob paź 04, 2008 14:56

wszystkie takie piękne .....a Makatka i Szejk to juz szkieleciki :cry:

i Rosa jak ona sie musi czuć porzucona w takim miejscu ..... Mała wysłałąm Ci kolejną osobe, mają sie kontaktować w sprawie adopcji kotka ze schronu

ja znalazłam taki wiersz i jakoś mnie tak bardzo złapał za serce ........doczytałam też że pierwsza niedziela października to " Zaduszki Zwierzęce " zapalmy świeczki jutro dla tych futerek których już z nami nie ma ...

ON WRÓCI

( O kocie który odszedł na zawsze . Franciszek J.Klimek )

Zapłacz,
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz,
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze,
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz,
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą ,
i - przestań,
nim słońce wzejdzie ,
bo on nie odszedł na długo.

potem
rozglądnij się wkoło,
ale nie w górę ;
patrz nisko
i - może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko....

A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku ,
to ja powtórzę:
on wróci.
Choć może w innym futerku.

» Sob paź 04, 2008 17:19

Nati, piękny ten wiersz, gdzieś go już widziałam, chyba w Kocie.
Mała, tak bym chciała wam pomóc, ale w tej chwili jestem całkiem, tak na 99 %, zaabsorbowana Stefciem, że nawet moje koty, zarówno stacjonarne jak i tymczasowe zeszły na dalszy plan (sorry kotki). :oops:

Moje koty zaczynają kichać (Michał już dostał Zylexis, a jeden mam w zapasie), więc wyciągnęłam kolejny wniosek z mojego tymczasowania: MUSZĘ wymyśleć jakiś sposób na choć minimalna kwarantannę dla nowoprzybyłych kotów.
Jeszcze nie wiem, co to będzie: klatka składana w pokoju czy drzwi (nie harmonijkkowe) do łazienki, ale coś musi być, aby choć na parę dni oddzielić nowo przybyłego kota od tych, które już są na moich "apartamentach".
Cóż, człowiek uczy się, szkoda, że na własnych błędach, muszę wymyśleć sposób, abym mogła BEZPIECZNIE brać nowe koty i jednocześnie zapewnić bezpieczeństwo kotom, które już u mnie są

» Sob paź 04, 2008 19:06

[i]
za te, ktorym sie nie udało

Mar9-mam nadzieje,ze stefanek sie pozbiera i reszta kociastych nie zacznie kichać

Ja proponuje drzwi do łazienki-to najlepsze miejsce na mini kwarantanne :wink:

.Najłatwiej dokładnie umyć itd, a kicio nie siedzi w klatce.

» Sob paź 04, 2008 19:12

Mała1 pisze:[i]
za te, ktorym sie nie udało

Mar9-mam nadzieje,ze stefanek sie pozbiera i reszta kociastych nie zacznie kichać

Ja proponuje drzwi do łazienki-to najlepsze miejsce na mini kwarantanne .Najłatwiej dokładnie umyć itd, a kicio nie siedzi w klatce.

też tak myślałam, jak dojdę do kasy to sobie fundnę takie drzwi

» Sob paź 04, 2008 21:09

Wspominam te wszystkie kocie istotki,którym się nie udało być dłużej wśród nas,tak wiele ich było :cry:

Moja kochana Lalunia,Lucjusz,Kredka,Muszkieter,Krzywuś,Mimi,Maurycy,Ignacy,Kleopatra,Jagódka,Skołtuniona,Zefirek i wiele innych

Pamiętamy Was kochane futerka.

[*]

» Nie paź 05, 2008 8:09

Boni , Tadeusz, Sylwester, Sabcia ,Nami , Lalunia, Nawiasik , Macius ,Porcelanka, Agatka , Kwitek ,Kwiteczka, Bąbelka , Zefirek , Maciuś , Ignacy, Arlekinka, Kredeczka .... tak strasznie dużo ich :cry:

pamietamy
[*]

» Nie paź 05, 2008 14:14

Bardzo proszę o info czy mamy brać z TZ tę piękną, długowłosą koteczkę na DT mimo, że Teodor nie jest kastrowany
jeżeli nie, to możemy wziąć jakiegoś malucha ze schroniska, któremu ciąża nie grozi
proszę o info

» Nie paź 05, 2008 14:16

w klatkach smutno
mama Agula nic nie zjadła, bardzo siedzi osowiała, nie wychodzi, a koło niej popłakują jej opuszczone dzieci

biało-bury kociak też nie chciał jeść

są nowe:
małe 4 małpiatki, strasznie płaczą i wspinaja sie na klatki, dwa z nich miały całkowicie zaklejone oczka ropa, nic nie widziały

przepiękne tylko jakie mają szanse

i koteczka młoda, taka biało-brązowa, bardzo wystraszona dałyśmy jej zabudowany karton, zaraz do niego weszła i nie wyściubia nosa

jedna pomyślna wiadomość, napisze Boenka

S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

Kto przegląda forum