Gdańsk:potrzebny dom tymczasowy dla kilku kotek po sterylce

[Magomi]

Przez kogo dzisiaj Pinki była doglądana w lecznicy ?

Pinka została w domu Wczoraj była kolej Izis Przyznam się, że też przed wyjściem zaczęłam się zastanawiać, która to ma jechać na ten antybiotyk

Tego lekarza jeszcze nie widziałam w lecznicy, więc obstawiam, że był to Ulewicz.

[rambo_ruda]

moje kicie dziś grzeczne, obudziły mnie tylko na chwilę ok 6 ale pozostałam nieczuła na hałasy i spałam dalej. o dziwo łazienka czysta. panny zdjęły jednak jakoś obudowę od wanny

[ewar]

Śliczne te kotki na zdjęciach.Burasia chyba podobna do Meli,prawda?

[rambo_ruda]

tak, obie buraski są podobne

a teraz ze spraw zupełnie innych- Magomi, czy decydujesz się tymczasować Meli, Izis i Pince dopóki nie znajdą domku? biorąc kicie do siebie na dojście po sterylce zaznaczyłam że biorę je do zdjęcia szwów. to wypada w okolicach piątku. czarna ma dom, burasia mam nadzieję że znajdzie, bo jeden z moich znajomych się zastanawia nad adopcją, a pozatym jest bardzo proludzka. ale druga burasia jest wielce nieszczęśliwa u mnie w łazience. w związku z tym wydaje mi się że najlepiej by było gdyby wróciła do Kuźnicy.

[Magomi]

My poczekamy jeszcze... nie wiem jak długo (na pewno te 10 dni), ale poczekamy...

[rambo_ruda]

10 dni to rozumiem że z Izis. a co z Melą i Pinką?

[Magomi]

Wychodzimy z założenia, że skoro i tak jedna u nas będzie jeszcze przez jakiś czas, to pozostałe też mogą przez ten czas zostać Zwłaszcza, że ciężko byłoby rozdzielić tak bardzo zżyte ze sobą kotki

[Waldemar]

My poczekamy jeszcze... nie wiem jak długo (na pewno te 10 dni), ale poczekamy...

Dziękuję Magomi.
Myślę, że p. Sylwia z Pruszcza nie oferuje dobrego domku dla Izis. Jeśli natomiast masz życzenie, możesz nawiązać z nią kontakt telefoniczny. Podaję Ci numer telefonu do niej na pw.

[rambo_ruda]

Waldemar, nie ma sensu kontaktować się z kobietą skoro jej nie zależy. Już o tym rozmawialiśmy.

jak idzie robienie ogłoszeń? ja wczoraj wrzuciłam Tolę na kilka portali, zobaczymy co z tego wyjdzie.

[Magomi]

Myślę, że p. Sylwia z Pruszcza nie oferuje dobrego domku dla Izis. Jeśli natomiast masz życzenie, możesz nawiązać z nią kontakt telefoniczny. Podaję Ci numer telefonu do niej na pw.

Waldemar, nie ma sensu kontaktować się z kobietą skoro jej nie zależy. Już o tym rozmawialiśmy.

To ja wysunęłam propozycje ponownego kontaktu z p. Sylwią, ale nie wiedziałam o waszej rozmowie
Zapowiadał się dobry domek, więc miałam nadzieję, że może coś tej kobiecie tylko wypadło i dlatego się nie odezwała do mnie (a do Waldemara się dodzwonić nie można)

[Never]

nie mam czasu na codzienne śledzenie wątku , ale wyślę rambo_rudej dzisaj fotki z Kuznicy - ja mam cały czas problem z ładowaniem zdjęć, więc umówiłyśmy się, ze je wstawi w moim imieniu. na dworcu był przesliczny kociak, burasek, bardzo oswojony, dawał się głaskać - zresztą zrobiłam tez mu fotki.

[Magomi]

Musimy znaleźć tym kotkom domki!
Duża to spokojny miziak. Gdyby tylko nie bała się brania na ręce/kolana, byłboby idealnie Ona nadaje się zwłaszcza dla ludzi starszych, którzy nie chcą mieć w domu szalejącego diabełka, tylko spokojnego kota do głaskania
Pinka jest podobna z zachowania do Marcysi Przytulas, miziak i wielki mruczas Czasem tylko, jak za bardzo podpatrzy Izis, udziela jej się "strach przed ludźmi" i ucieka jak się podchodzi. Ale jak już da się pogłaskać, to zaraz nadstawia grzbiecik, ogon idzie w górę i ociera się zadowolona lub przewraca i wystawia brzuchola
Jedynie Izis jest taką Zosią-Samosią. Czasem podchodzi, niby coś chce ale zaraz ucieka. Wydaje się, że też pragnie zainteresowania i bliskości, ale jednak strach przed zakraplaniem jest większy . Tylko w łazience przy Dużej przestaje się bać, a dzisiaj nawet podczas głaskania zaczęła mruczeć i w pomieszczeniu słychać było już trzy, a nie jak dotychczas dwa, głosy

[yammayca]

jak idzie robienie ogłoszeń? ja wczoraj wrzuciłam Tolę na kilka portali, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Ja wrzuciłam Melę na kilka portali (lista tutj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81230&start=90 aby nie powtarzały się) i dzisiaj będę wrzucać dalej, gdzie się da.

Ale czy nie dałoby się porobić takich superwypasionych zdjęć kociaków? Takich najpiękniejszych z najpiękniejszych. Wiadomo, że podstawą skutecznej reklamy jest dobry packshot Ludzie zazwyczaj są wzrokowcami i takie przeslodkie zdjęcia będą dużą zachętą.

[Magomi]

Ale czy nie dałoby się porobić takich superwypasionych zdjęć kociaków? Takich najpiękniejszych z najpiękniejszych.

Ja się staram , ale:
1. Mój aparat do najlepszych nie należy i robi wyraźne, ładne zdjęcia tylko przy dobrym oświetleniu (najlepiej wychodzą na słońcu )
2. W mieszkaniu jest jeszcze dosyć pusto - nie ma za bardzo sprzętów, na których kotki mogły by pozować (nie licząc sprzętów łazienkowych, dostepna jest praktycznie kanapa ), światło jest kiepskie (tylko żarówki na sufitach, lamp jeszcze brak), a mieszkanie ma okna pólnoc-zachód
3. Koty albo są zbyt ruchliwe i zdjęcia wychodzą rozmazane (patrz pkt.1) albo siedzą w jakichś kartonach lub innych zakamarkach albo śpią, a wtedy nie widać całego ich piękna

[yammayca]

Magomi, w razie czego mogę Ci pożyczyć mój aparat - jest calkiem niezły. Na kanapie fotki kotów będą piękne, światlo zastąpi lampa błyskowa Co do ruchliwości kociaków to nie mam rady Ale otoczenie mogę zawsze wymazać/podciągnąć w Photoshopie