Koty Babci i Rustie I

» Nie lis 16, 2008 16:46

No to pięknie

I co - że niby 12 to mało :?:

Hę...

» Nie lis 16, 2008 16:55

mahob pisze:I co - że niby 12 to mało Hę...

Tylko 12?? To wręcz nie wypada, Rustie :roll:

» Nie lis 23, 2008 2:36

Kleksia na pożegnanie

Kocurek, który wrócił do poprzednich opiekunów

Bajka, jak widać na dowodowym zdjęciu ślicznie używa łapinek (a jaką klatę ma rozbudowaną

), niestety nie kontroluje sikania. Dziś dotarł do nas lek z przemytu

, zobaczymy czy pomoże.

Szczur - ładna tylko jak śpi :evil:

Łobuz i niewdzięcznica (bo przecież możnaby się spodziewać że odchowana "na własnej piersi" będzie proludzka, a to zlośliwy dzikus jest)

Lubię robić kotom głupie zdjęcia

Kocurek cały czas diagnozowany. Nie ma białaczki, z wymazu nie wyszło NIC, badania krwi super. Ostatni trop to paszcza, RTG go czeka. Dziąsła też ma brzydkie. Jak się okaże, że to nie w szczęce tkwi przyczyna ponadrocznej nieustającej infekcji oczy, to ja juz nie wiem

Rasty AZS - właśnie taki widok zastałam po powrocie do domu 2 tyg temu, fajnie, prawda? Już lepiej, choć nie zaczęła jeszcze porastać.

» Nie lis 23, 2008 2:51

świeżynki

Burasia z działek, cudna subtelna i grzeczna panienka

Zaszczepiona, gotowa do adopcji. Rozmowy w toku :ok:

Five o'clock w doborowym towarzystwie

Biało-bura siostrzyczka i czarny braciszek - wyrzucone z domu, miziaste, dziewczynka mruczy na sam widok człowieka. Podziebione były, ale im przeszło

Dziewczynka ma wyłysienie na szyjce, raczej nic poważnego, ale sprawdzimy.

Kotka krówka - ma już dom, 2 jej dzieci ma domy - bez zdjęć, trzecia z rodzeństwa to czarna dziewczynka, miziasta, mrucząca, troche płochliwa. Kotka domowa, właścicielka się wyprowadziła bez kota, dom wyburzono...
Marmurkowy kocurek zamieszkał ze skunksicą - kastratką

Z tej samej ulicy, niejako rzutem na taśmę przyjechała jeszcze jedna rodzinka. Dziś miały trafić do schroniska. O ile najmłodsze by przeżyły nagłe załamanie pogody.
Wszystkie oswojone, choć piwniczne. Zuza i Maja to siostry, Majka jeszcze 2 miesiące temu ważyła góra 1kg

Po porodzie siostry przyssała się do cyca na trzeciego

Pomogło, dziś jest większa od Zuzy, tez drobnej.

Zuza, na pierwszym zdjęciu odsypiała kamiennym snem bezdomność

Maja, zdjęcie beznadziejne, bo w rzeczywistości jest śliczna (jak to kobiety w ciąży :roll:

). Jest absolutnie przekochanym kotem, bezgranicznie ufającym ludziom!

A to dzieciaki, sztuk 2. Łabądki in spe, o ile się uda. Mają do spółki 3 oczy. Pchły, robale, świerzb i brud. Jedzą na potęgę, uciekają z klatki by rozrabiać - to dobry znak :ok:

Fotografia artystyczna

To jasne to mój palec (dla porównania skali) to ciemne to coś w jednym zbitym kawałku wyciągnięte z uszka. Takich "cosiów" było kilka

http://upload.miau.pl/3/151067.jpg

JoasiaS pisze:Tylko 12?? To wręcz nie wypada, Rustie

Zołza

Czy 17 z tendencją zwyżkową brzmi lepiej?

» Nie lis 23, 2008 12:19

No trochę tego jest... :roll:

Biedna Rasti

Bajeczka ślicznie wygląda

» Nie lis 23, 2008 12:28

Rustie pisze:
JoasiaS pisze:Tylko 12?? To wręcz nie wypada, Rustie

Zołza Czy 17 z tendencją zwyżkową brzmi lepiej?

O dużo, dużo lepiej :twisted:

Za chwilę jadę karmić dąbrowskie koty. Jak obiecane ci latem któreś małe przylezie, od razu wrzucam w transporter i w te pędy do ciebie

» Pon lis 24, 2008 10:51

Majka nie może być w ciąży, bo jest kocurem :oops:

Maluszki chore lepiej, jest szansa na czwarte oczko :ok:

Krówka i jej czarna córeczka oraz burasia z działek mają domy

» Pon lis 24, 2008 10:56

Jak zawsze w Twoim wątku liczę i liczę :roll:

I wychodzi mi, że masz aktualnie 28 oczu i 14 ogonów (po wydaniu trzech wymienionych wyżej). Dobrze mi poszło :?:

Kciuki za zdrowiejące oczko i całokształt :ok:

» Pon lis 24, 2008 11:01

Wow, w końcu Ci się udało doliczyć :twisted:

Co było trudne bo oczywiście pokręciłam :oops:

Krówka znalazła dom już wcześniej, już o tym pisałam.

Trzecim szczęśliwcem z wczoraj była Szczur

Tylko to tak nieprawdopodobne, że wyparłam ze świadomości :wink:

Nowi opiekunowie ostrzeżeni w co się wpakowali. A u nas w końcu cisza i spokój :twisted:

» Czw lis 27, 2008 9:19

Dawwwwnooo mnie tutaj nie bylo

Rustie u Ciebie ruch jak na dworcu. Normalnie nie idzie sie polapac :roll:

Super ze te domki tak sie znajduja

A co do zdjatek kociombrow mojej mamy. Zrobie w weekend bo bylo troche zamieszania ostatnio u rodzicow i nie bylo kiedy.

Pozdrawiamy

» Czw lis 27, 2008 9:23

Patii pisze:...
A co do zdjatek kociombrow mojej mamy. Zrobie w weekend bo bylo troche zamieszania ostatnio u rodzicow i nie bylo kiedy.

O właśnie, bo to karygodne zaniedbanie.

» Czw lis 27, 2008 9:25

Przepraszam, obejcuje poprawe :twisted:

» Sob lis 29, 2008 14:18

Takiego gagatka osobiście wczoraj zwiozłam do Babci:
Obrazek

Gucio jest niniejszym fafanastym kotem na stanie u Rustie :mrgreen:

I jak znam życie znajdzie super domek :wink:

» Nie lis 30, 2008 13:33

Fafanasty kot, czyli Gucinek ma dom

Kocur Maja też

Mamy też 3 czarne potwory pokastracyjne (Ami, jeszcze raz dzięki

) Wróca na osiedle, bo dzikie (Joasiu: olbrzym też, niby dał się głaskać, ale dziś się rzucił na babcię. Nie mozemy dac nikomu 12 kg agresywnego kota, bo przy jego gabarytach może być niebezpieczny. U nas byłby skazany na klatkę - bałabym sie o pozostałe koty, zwłaszcza kocięta - zabiłby jednym kłapnięciem paszczy)

Aha, Bunia się dziś przeprowadza

(Uwierzę, jak juz pojedzie do nowego domu)
A Bajka, nasza mała niepełnosprawna księżniczka, choć to nic pewnego na 100%, ma kogoś, kto ją bardzo kocha i intensywnie myśli :ok:

» Nie lis 30, 2008 15:31

Rustie pisze:...A Bajka, nasza mała niepełnosprawna księżniczka, choć to nic pewnego na 100%, ma kogoś, kto ją bardzo kocha i intensywnie myśli

Gdybyś potrzebowała transportu to jestem już na chodzie i polecam się :wink:

Koty Babci i Rustie I

Kto przegląda forum