Never, nie kieruj się czarnymi kropkami, bo twój kot (jeśli dobrze mi się wydaje, że chodzi o Desanta) też jest czarny, może nie być widać.
Ja jestem w trakcie leczenia czarnej kotki z grzyba. Nie widać było na niej czarnych kropeczek - ucho wyłysiało i było różowe,i tyle. Potem skóra zaczęła się łuszczyć i łysinki pojawiły się w innych miejscach. Pod lampą Wooda kotka świeci jak kosmita, wetka powiedziała, że jeszcze tak mocno świecącego kota nie widziała

.
Weci powiedzieli ci coś poza "do obserwacji"? Oglądali kota pod lampą? Proponowali badanie na grzybka? Czeka się co prawda 4 tygodnie na wynik (znaczy już na konkretną nazwę grzyba, na samo potwierdzenie krócej), ale może warto, żeby nie zarazić swoich domowych miziaków?