(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 09, 2014 20:31 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Marzena , jak ma to od lat to może nic poważnego. Nie zmieniło się , nie uroslo, nie daje przerzutów, nie wiem co tam jeszcze. zastanów się nad tym , po co stresowac kota.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto gru 09, 2014 20:45 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

asia2 pisze:Marzena , jak ma to od lat to może nic poważnego. Nie zmieniło się , nie uroslo, nie daje przerzutów, nie wiem co tam jeszcze. zastanów się nad tym , po co stresowac kota.

No właśnie się zastanawiam = czytam.
mastocytoma.
Może byc od lat. I w pewnym momencie się uaktywnić i dac przerzuty. na szczęście rzadko. Wykryta wcześnie daje duże szanse na wyleczenie.
Robię co zaleca Ada.
Własnie poczytałam o tej mastocytomie i trzeba to usunąć. Jeśli to to, ale o tym ja nie zdecyduje bo sie nie znam.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 09, 2014 21:08 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

no tak, wiadomo dla pewności lepiej zbadać, a jak to wygląda?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto gru 09, 2014 21:22 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

asia2 pisze:no tak, wiadomo dla pewności lepiej zbadać, a jak to wygląda?

teraz z wrazenia to juz nie pamiętam, a nie chce jej specjalnie łapac aby oglądac i opisywać.
Dotykowo to taki ruszający się pypeć, sterczący do gory no ale jest czerwony i to wet niepokoi.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 09, 2014 21:27 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Owal sterczący do góry, w polowie mocno czerwony, u podstawy słabo czerwony. Kilka mm.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 09, 2014 21:29 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Marzenia11 pisze:Owal sterczący do góry, w polowie mocno czerwony, u podstawy słabo czerwony. Kilka mm.


przyznaje że dziwne trochę. Dobrze że Ada wypatrzyła. Bo to nie jest jakis pypec po zadrapaniu?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto gru 09, 2014 21:30 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

asia2 pisze:
Marzenia11 pisze:Owal sterczący do góry, w polowie mocno czerwony, u podstawy słabo czerwony. Kilka mm.


przyznaje że dziwne trochę. Dobrze że Ada wypatrzyła. Bo to nie jest jakis pypec po zadrapaniu?

nie, ona to ma dlugo, od conajmniej 2 lat, az mi wstyd, ze nie pokazałam tego wcześniej. Ale ukryty głebokjo w futrze no i zapominałam.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro gru 10, 2014 19:08 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

masz juz jakieś informacje o tej naroasli ?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro gru 10, 2014 20:51 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

asia2 pisze:masz juz jakieś informacje o tej naroasli ?

Własnie wróci lyśmy. To nie jest mastocytoma.
Inaczej wygląda, jest bardziej rozlana itp.
A nawet gdyby była to u kotow najczęsciej ma charakter łagodny i wystarczy operacyjne usunięcie. Dr chciał a potem zerzygnował z biopsji.
Wygląda na stan zapalny.
nie ruszać skoro siedzi tyle czasu, przy zabiegu zębowym usunąć.
Dr J zachwycał się zębami DeeDee - piekne, zdrowe, zero osadu nawet nie mowiąc o kamieniu, jak u 2 latka. Wysłuchał całą historię problemu dziąsłowego, osłuchał DeeDee i stwiedzil, że przy takiej historii i takiej reakcji na leczenie nie ma wyjścia. Choć twierdzi, ze nie wszystkie trzeba usuwać.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw gru 11, 2014 12:00 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

no i dobre wieśći :ok: :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw gru 11, 2014 21:52 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

asia2 pisze:no i dobre wieśći :ok: :ok:

dobre :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw gru 11, 2014 21:58 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

dzis DeeDee wymordowana dwukrotnie i okrutnie.
Najpierw pedzlowanie pyska - rzecz wymyslona przedwczoraj przez wetki , aby zastosowav steryd miejscowo, czyli bezpośrednio na dziąsła plus stomatologiczny metronidazol.
Potem byłysmy u nowej wet, ktora zajmuje się tez medycyna niekonwencjonalną.
rozmawiałam z nią we wtorek przez telefon - własciwie zgodziła się na wizytę moją tylko dlatego, że byc moze podstawą problemow z dziąslami jest ukryta infekcja i dzialania w tym kiedrunku byc moze dadza jakieś efekty. Ale niczego nie obiecuje, a ja mam nie zywic jakichs szczegolnych nadzei. Ale dajemy sobie szansę.
Więc dzisiaj DeeDee wybrała się do dr balucińskiej.
Siedziałysmyu ponad godzinę, bo dr zapisywała całą historię chorowania DeeDee na calici - uważa, ze jest to infekcja bakteryjno (pasteurella) wirusowa (calici). DeeDee ma tez przerost dziąseł, co w końcu do mnie dotarło co to oznacza.
W kazdym razie dostała dwa rodzaje kropelek do pyska plus granulki i kontrola za tydzien.
Bedzie rozważane kilka rzeczy w zależno ści od tego jaka będzie reakcja organizmu.
I dziś DeeDee, tak na prob,e, miała wkluta jedna igiełkę akupunkturową - w tylną łapę w meridian żołądka.
Ale się nawarczała i nasyczała i napluła, matko bosko :oops:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt gru 12, 2014 21:37 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Zaczynamy terapię biologiczną - preparaty oparte na penicilinie.
I juz zagwozdka - mam wpuszczac DeeDee pod policzek 4 kropelki i niech sie wchłania z jamy ustnej. proste, prawda? Nad wyraz. Ale ona kazda kroplę miała odruch przelykania. I pytanie - tylko odruvh czy faktycznie połknęła? A jak połknęla to tak moze być czy nie?
Jak się jutro powtorzy to będe dzwonić do wet.
W każdym razie DeeDee kropelki przyjęla z wiiieeeeelllkiiiiimi ooooczaaaaaamiiiiii ... :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob gru 13, 2014 14:43 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Dzisiaj rano tez połknęła.
Zadzwonilam do wet - może połknąc, byle nie wszystko, żeby się część na śluzowce rozeszła.
Skąd wiem ile połknęła? :roll:
Musze pocwiczyc to kropelkowanie. Dopiero byl drugi raz.
Po czwartkowych wycieczkach DeeDee się znow okropnie rozkichała, ale już wczorajszy spokoj i bycie w domu troszkę pomogło.
Rzadko kicha, ma lepszy humor i bardziej lobuzerskie nastawienie z ogonem w gorze :wink:
Natomiast moje wejście do domu powoduje jej chowanie si,e do szafy lub za łóżko. Standard. nie kojarzy moich powrotów najlepiej i wcale się jej nie dziwię.

Na korytarzu syf nad syfy = pył i pył, a powietrze jest jak mąka. trudno, aby było inaczej - sprzatam, ale panowie wiercili na dole więc nie sprzątniete schody i poniższe piętra sprawiaja, ze mieszkańcy wnoszą brud na butach. No cóż. Będę sprzatac korytarz cierpliwie dalej, bo moje koty już mi nie odpuściły kolejnego wieczora w zamknięciu i wychodzą, więc musi być najczyściej jak to możłiwe na dany moment.
Ja kaszlę okropnie, leki antyalergiczne ktore pomagały przestały. zatyka mnie tak, ze nawet oddechu wziąć nie mogę przez chwilę. Jest jeszcze jedna opcja - jakies silniejsze, dwuskładnikowe są, chyba kupie na probę.
Przez ten kaszel koty nie przychodza do mnie spać tzn. przychodzą, ale uciekają :oops:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob gru 13, 2014 22:27 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Dzisiaj pomerdany dzień (delikatni rzecz ujmując).
Z niczym nie zdążylam, wszystko mi się kręci, boli glowa, tylko bym spała bądź drzemała bądx leżała i taka rozlazła jestem ot co.
W efekcie pomylilam krople i DeeDee dałam dwa razy te same.
No cóż.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 1253 gości