SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

[Bellemere]

Polecam przejrzeć:
Przyczyny otyłości u kotów http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=417
Kot, specjalista mięsożerny http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=138

Innymi słowami - kot zjadający rośliny zawierające znaczne ilości węglowodanów, takie jak kukurydza, pszenica, żyto, jęczmień, soja, ryż, ziemniaki (czyli główny składnik suchych karm) będzie je "przerabiał" na tłuszcz i odkładał w organizmie. Jeśli zamiast białka i tłuszczu dostarczymy kotu węglowodanów w diecie, to będą one przez niego wykorzystane do zmagazynowania tłuszczu. Tymczasem jego komórki będą głodowały, bo będzie im brakowało właściwych substancji odżywczych, czyli białek i tłuszczów .Taki kot będzie miał cały czas wysoki poziom cukru we krwi, co z czasem doprowadzi do chorób metabolicznych, takich jak otyłość, cukrzyca, niewydolność serca, wątroby, nerek, niestrawność, zapalenie jelit, różnego typu alergie.

Koty chudną na tych karmach, bo dostają ściśle wyliczone dawki. Kiedy ograniczymy ilość dotychczas zjadanej przez kota karmy, obojętne, czy to będzie zbożowa, czy bezzbożowa, efekt będzie taki sam, kot schudnie. Ale jest dla niego dużo zdrowiej, kiedy chudnie, ale otrzymuje odpowiednie ilości białek i tłuszczy, zamiast mixu kukurydzy, ryżu i innych.

[nelka83]

Otóż to
PumaIM, Bellemere, sama bym lepiej tego nie ujęła

[Ikerka]

znam te wszysztkie teksty, i to, że według was producenci karm działają na szkode kotów.

czekam , by ktoś z uzasadnienim matematyczno-biologiczno-fizjologicznym odpowiedział na moje pytania, które w istocie na konkretnym przykłądzie wytłumaczą wszystkim czym da kota sa tłuszcze, czym weglowodany.

przed sterylizacją kot jadł
karmaT= białko 40%, tłuszcz 20%, węglowodany 20%
po sterylizacji może jeśc dalej karmaT, albo light karmaW
karmaW = białko 40%, tłuszcz 10%, weglowodany 30%
obie karmy są tego samego producenta, różnią sie tylko ilościa tłuszczu i weglowodanów.
seia pytań powiązanych ze sobą:

Czy przestawienie kotki/kota na karmeW dającą jej sumarycznie mniej kilokalorii i tłuszczu a więcej węglowodanów spowoduje, że

a) utyje (bo więcej węglowodanów, od których ponoc tyje wg forumowych ekspertek)
b) schudnie (bo mniej tłuszczy i kilokalorii, od których tyje wg producentów karm light)
c) nic się nie zmieni skoro wagowo je tyle samo
oraz czy po przestawieniu na karmaW kotka
d) będzie czuła się bardziej napchana, bo więcej weglowodanów i błonnika
e) bardziej głodna (bo mniej tłuszczy i dostarczanej energii)
f) nie wpłynie to na jej głód, skoro zje tyle samo wagowo białka
dalej
jak to wpłynie na jej kupole, gdy zacznie jeśc karmaW
g) bedzie ich wiecej, bo kot przecież nie trawi węglowodanów, więc węcej wydali
h) będzie mniej, bo od węglowodanów tyje, a tłuszcze trawi, więc jak ich mniej to mniej wydali strawionych, a więcej węglowodanów zostanie jako fałdy tłuszczu
i) nic się nie zmieni w kuwecie, bo ilośc karmy jest taka sama.

ale jestem upierdliwy
ale sam jestem ciekaw sensownej odpowiedzi na te 3 bloki pytań, która nie bedzie sie wzajmnie wykluczać.

[Ikerka]

podsumowując, prosze podac wg was, które 3 odpowiedzi będą prawidłowe i dlaczego
a lub b lub c,
dalej d lub e lub f,
dalej g lub h lub i ,
tak żeby te 3 odpowiedzi nie wykluczały sie nawzajem.

Sam sterylizowałem kotki miesiąc temu, jedzą karmę dokładnie taką samą typu kamaT (np. orijen) i może okres jest zbyt krótki, ale pewne zmiany są widoczne.

[Bellemere]

W linkach przeze mnie podanych masz biologiczno-fizjologiczne wytłumaczenie, po co białko, po co tłuszcz, a dlaczego węglowodany nie.

Powiem Ci, jak było u mnie. Na początku podawałam kotce Sanabelle Kitten, potem Sanabelle Adult, a po sterylce Sanabelle Light.

Po przejściu na Light Luna zaczęła pochłaniać niemożliwe ilości tej karmy. Mój błąd, bo miała do niej stały dostęp, ale to chyba o czymś świadczy - zwykłym Adultem bardziej się najadała. I tak, przytyła po tej karmie ze względu na zjadane ilości, ważyła 4.5kg, a jest raczej filigranową kotką i odpowiednia waga dla niej to około 3.5kg. Czyli kilogram nadwagi!
W wielkości kup nie zauważyłam zmian, natomiast stały się bardziej smrodliwe.

Jeśli będziesz się stosował do zalecanego dawkowania na opakowaniu i pilnował wagi, to kotka nie utyje. Ale tak będzie z każdą jedną karmą - jak dasz takiemu 3.5kg kotu 100g bezzbożowego Orijena, to przytyje. A jak dasz mu 30g kukurydzianego Royala, to nie przytyje (ale będzie stale głodny). A z kolei "Ta sama ilość karmy" jest dość względna, bo zazwyczaj karmy bezzbożowej daje się mniej, niż tych typu light. Bardziej należałoby użyć zdania "Zalecana ilość karmy".

Przede wszystkim - koty kalorie z tłuszczu zazwyczaj spalają błyskawicznie. Kalorie z węglowodanów zostają odkładane w postaci tłuszczu.

Kocią nadwagę zrzuciłyśmy na bezzbożowym Taste of the Wild, pilnując dawkowania. Jeśli widzisz "pewne zmiany", czyli pewnie lekkie zaokrąglenie się kotki, to zmniejsz nieco porcje. I tyle.

[czarnekoty123]

Jeden "drobny" szczegół - kalorie to nie wszystko. Jeśli kot ma za mało białka lub odpowiednich kwasów tłuszczowych, to będzie wymieniał futro cały rok po trochę (w skrajnych przypadkach dojdzie do anemii, bo krwi nie da się zrobić bez białka).
Równie dobrze można pytać, dlaczego dziecka nie karmimy samymi ziemniakami plus witaminki i minerały w odpowiedniej dawce, tylko dajemy mięso, warzywa i takie tam komplikując sobie życie i podnosząc koszty. Cała sztuka dobrego odżywiania (nie mylić z zapychaniem żołądka) polega na tym, żeby przy podaży wystarczającej ilości kcal dostarczyć wszystkich potrzebnych składników - przy g.. jedzeniu jest to niemożliwe, więc nawet człowiek będzie mocno głodny, bo organizm nie tylko kcal się domaga, ale będzie dawał sygnał "coś bym zjadł" do czasu, aż dostanie to, czego potrzebuje (ludzie wtedy często wiszą na lodówce próbując ustalić to "coś").

[Ikerka]

nieważne , co podaje producent. moje pytanie jest natury ogólnej.
karmimy karmą tłuszczową (20%) 60gram dziennie, zmieniamy na węglowodanowa (10% tłuszczu) i tez 60gram dziennie.
ten sam producent (nieważne jaki, nieważne czy z kartoflami, czy zbozami, jaka jakość), tyle samo białka, różnica tylko w proporcjach tłuszczu i węglowodanów, to mnie inetersuje, co to spodowuje wg waszej teorii.
jakie będa odpowiedzi na mój krótki test i 3 pytania w kazdym 3 wariany odpowiedzi
1) a czy b czy c (dotyczy tycia)
2) d czy e czy f (dotyczy głodu)
3) g czy h czy i (dotyczy kuwety)

i czy te odpowiedzi nie będa nawzajem sprzeczne

[czarnekoty123]

Różnica będzie na pewno w dostawach kwasów tłuszczowych, a także skokach insuliny (jeśli dobrze czytałeś podane linki, to zapewne wiesz, że skoki insuliny pobudzają apetyt /może doprowadzić do leptynooporności/, a więc kot będzie bardziej głodny, a do tego ma większe ryzyko zachorowania na cukrzycę jeśli dostaje nienaturalnie duże ilości węglowodanów - a że nieraz uszkodzona trzustka daje objawy jak PNN, bo może uszkadzać nerki, to niejeden kot "leczony" na PNN wykazuje zero poprawy, a na końcu okazuje się, że to trzustka - przykład Ulci od Animus z tego forum). Trawienie tłuszczów idzie innym szlakiem metabolicznym niż węglowodanów. Polecam tu szczególnie lekturę tego oraz tego (drugie wyjaśnia kilka spraw związanych z węglowodanami).

To tak w bardzo wielkim skrócie.

Krótkofalowy efekt może nie wystąpić żaden poza "miau, miau, głodny" i tak co chwila - nieważne, czy kcal będą z tłuszczu, czy z węglowodanów. Tylko po latach to wychodzi, ale wtedy się nazywa, że "to ze starości", bo przecież kot ma "aż" 5-7 lat.

[wistra]

A to nie zależy jeszcze, jakie będzie białko i jaki tłuszcz (zwierzęce czy roślinne?) W takim RC białko jest przecież z roślin

[Bellemere]

A to nie zależy jeszcze, jakie będzie białko i jaki tłuszcz (zwierzęce czy roślinne?) W takim RC białko jest przecież z roślin

To już jest chyba oczywiste

[czarnekoty123]

tutaj jest taki obrazek pokazujący przyswajalność różnych białek (podpisany "Figure 1: Protein Biologic Value of Common Pet Food Ingredients." z takimi niebieskimi słupkami - na podstawie 15 pozycji bibliografii). Jak łatwo zauważyć, białko zwierzęce ma większą przyswajalność (surowe zawsze większą niż przetworzone np. przez gotowanie), dlatego kot potrzebuje mniej zjeść, a tym samym mniej obciąża wątrobę, nerki i trzustkę przy przeróbce i usuwaniu odpadów. Oczywiście przy trawieniu samego cukru (skrobia, fruktoza i inne takie)) też mało się narobi, ale w przeciwieństwie do przeróbki białek, z cukru futra, mięśni, krwi i innych rzeczy nie zrobi, a jednak one wymagają regeneracji całe życie (koty jak ludzie: mogą jeść dużo, tyć, a ich organizm de facto jest niedożywiony, bo pozbawiony potrzebnych składników).

[Ikerka]

Powiem Ci, jak było u mnie. Na początku podawałam kotce Sanabelle Kitten, potem Sanabelle Adult, a po sterylce Sanabelle Light.
Po przejściu na Light Luna zaczęła pochłaniać niemożliwe ilości tej karmy. Mój błąd, bo miała do niej stały dostęp, ale to chyba o czymś świadczy - zwykłym Adultem bardziej się najadała. I tak, przytyła po tej karmie ze względu na zjadane ilości, ważyła 4.5kg, a jest raczej filigranową kotką i odpowiednia waga dla niej to około 3.5kg. Czyli kilogram nadwagi!
W wielkości kup nie zauważyłam zmian, natomiast stały się bardziej smrodliwe.

Pytanie tylko, czy głód Twojej kotki powodowało przejście na karmę light, czy sterylizacja.
Ja karmię po sterylizacji dokładnie tym samym, czym przed czyli po 125gr carny/winston/wołowina + 30gram Orijen (czyli i tak dawki za duże jak na 3.5-4 kg kotki), ale po sterylizacji kotki szaleją z głodu. Budzą mnie dosłownie w nocy, jak córka wraca ze szkoły to od razu się na nią rzucają, by dała coś na ząb. Poza tym zachowanie standardowe, zabawy, bijatyki, głaski, tylko ta większa chęć żarcia.
Czytałem gdzieś, że to normalne przez 3-4 miesiące po sterylizacji, potem mija, zobaczymy.
Na wadze za bardzo nie przybyło, w końcu to karmy mięsne, ale częściej są w kuwecie, bo choć staram się nie ulegać, to jednak chyba sypie więcej chrupek, bo boję się, by z głodu nas nie zeżarły .

Podsumowując, u mnie sama sterylizacja przy pozostawieniu karmyT spowodowała dużo większe poczucie głodu, minimalne na razie przytycie i większe kupole.
Z waszych linków wynika, że zmiana karmy na light, co w takim przypadku robi pewnie większość przerażonych zachowaniem kotek kociarzy, spotęguje jeszcze bardziej poczucie głodu, które przy zaspokajaniu spowoduje przytycie i dodatkowo pewnie większe kupole.

przeczytałem objawy cukrzycy, ten wilczy apetyt mnie przeraził, mam nadzieje, że to efekt sterylki, nie cukrzycy.
bo 2 naraz by zachorowały?!? jedząc Orijen i bezbozowe mokre? Lepiej to przeczekać.

[wistra]

Yyyy.... Wg mojej obserwacji, 99% zwierzakow jest ciagle glodnych, jak ma wydzielana karme. I jak kocieta/szczenieta jedza z wspolnej miski w dzieciectwie i sa nauczone walki.
Moje koty maja nieograniczony dostep do jedzenia, na 5 doroslych kotow znika mi 200g/dzien....
Ale nie sa ciagle glodne, bo wiedza, ze jedzenie sie nie skonczy....
Kocieta zawsze maja osobne miski, bardzo tego pilnuje. Dzieki temu nikt z nowych wlascicieli nie pisze mi wlasnie, ze kot walczy o jedzenie.
Moj pies w hodowli za to byl tak karmiony (wszyscy z jednej miski) i choc mam go rok, ciagle nie moze sie nauczyc, ze mu nie braknie... Zje, ile dostanie a potem wymiotuje. I zjada to dalej, bo przeciez braknie

[Ikerka]

Co maja miski do tego?
Pewnie, że moje mają 2 oddzielne duże miski, tak samo nie wydzielałem im chrupek. Jest wszystko to samo co przed sterylizacja, tylko one jedzą więcej.
Co ciekawe, czarna była dośc wybredna i pisałem o fatalnej jakości animondy carny, której nie za bardzo chciały jeśc kilka godzin po otwarciu , bo wydziela sie łój.
Teaz im to nie przeszkadza, wsuwają ją na drugi dzień , nawet jakieś chrząstki, które zawsze zostawiały.
Wczoaj żona zrobiła sałatkę z tuńczyka i kukurydzy, wczesniej grymasiły tuńczykiem, wczoraj, nie dało się ich odpędzić.

Wiele forumowiczek przechodzi na barf i bezbożówki, bo wcześniej po sterylizacji posłusznie przechodziły na karmy light, kotki były głodne, jadły więcej i tyły. Stąd pewnie zrzucały wine za głód i tycie na karmy light.
Ja widzę, że powodem może być sama sterylizacja, a nie taka , czy owaka karma.

[wistra]

Mnie chodzi o wydzielanie karmy.