NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 21, 2013 13:06 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Czy mogłabym się uśmiechnąć o chociaż kilka puszek? Właśnie "dojechałam" do 7 tymczasów kocich (plus własna dwójka), nie licząc stada psów (3+4) ..... :|
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 21, 2013 16:45 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

_leśna_ pisze:Na czas leczenia tylko czy do czasu znalezienia domu stałego ?


Do znalezienia domku stałego :roll: Na czas leczenia udało mi się ją już zabezpieczyć :kotek:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Nie lip 21, 2013 21:54 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Mała w hospicjum i... jest to właściwy kot w bardzo właściwym miejscu :roll: Tak nam coś z Eweliną od początku nie pasowało, dziurka wyjściowa ewidentnie była jedna... :( Nie wiadomo jeszcze jak to tam od środka wygląda ale wygląda na to, że ujście moczu i kału jest jedno. W jelicie kula z kału, nie do wyciśnięcia - interwencja chirurga konieczna, a dalej nie wiadomo, wszystko zależy od tego jak to wygląda w środku. Jak się da to plastyka odbytu/cewki, być może u specjalisty w Grudziądzu (nie muszę chyba wspominać że za ciężką kasę). Jest mocno niefajnie, choć kocia jak na razie w niezłej formie.

Zobaczenie na żywo Hopi (tej bez tylnych nóżek) i naszego bezusznego Alefa jest niesamowite :D Wrocławskie kiwaki (rodzeństwo Luce i Sagami oraz kolega Tetsuo) rozrabiają jak mogą (jak nie mogą też rozrabiają - szczególnie chłopaki ;) ).

Ogólnie wizyta w Hospicjum to niesamowite przeżycie pod każdym względem (akurat trafiliśmy na smutny moment kiedy odchodziła jedna kotka :( ). Mam sporą wyobraźnię ale dopiero będąc na miejscu zobaczyłam jak wygląda praca w TAKIM miejscu z TAKIMI kotami. Ja bym wymiękła po kilku dniach, jak nie wcześniej. Podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam i nie jest to takie o sobie pitolenie. Pomimo tego, że widziałam ogrom ciężko chorych kotów, że byłam świadkiem śmierci jednego z nich, uważam że jest to wspaniałe i niesamowicie potrzebne miejsce i... nie wiem jak to ująć w słowa - dające niesamowitą pozytywną energię, że dla takich kotów właśnie jest takie miejsce, gdzie mimo swych ciężkich chorób są zaopiekowane, mają swojego Człowieka, który każdego z nich traktuje indywidualnie. Odczucie nie do opisania.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 21, 2013 21:59 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

A ja nie dałabym rady nawet 10 minut, nie po kilku dniach.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lip 21, 2013 22:02 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

MalgWroclaw pisze:A ja nie dałabym rady nawet 10 minut, nie po kilku dniach.

W sensie fizycznie, bo psychicznie to na pewno bym nie dała rady, ja jestem za mjentka na taką robotę :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 22, 2013 13:09 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Oby sie malutkiej udalo. Trzymam za nia kciuki :-)

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Pon lip 22, 2013 13:50 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

_ogonek_ pisze:Oby sie malutkiej udalo. Trzymam za nia kciuki :-)


liczymy na to, że coś uda się zrobić - ale ciężko będzie na pewno
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon lip 22, 2013 21:46 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Aśka (Kleszcz, od kotów w schronie) miała kiedyś pod opieką suczkę z "jedną dziurką", nie pomne, czy z Dobrocina, czy z Nowej Ligoty, może podpowiedzieć kto ma doświadczenie w operacjach takich rzeczy.

Ja nie mam aż tylu niesprawnych zwierzaków co Hospicjum, ale... muszę Wam powiedzieć, że owszem, praca jest czasem przy nich cholernie ciężka, czasem kopie człowieka psychicznie, ale jednocześnie daje olbrzymią energię i naprawdę niewiele jest równie fantastycznych rzeczy jak patrzenie na zwierzaka, który żyje i jest szczęśliwy wbrew wszystkiemu, wbrew rozsądkowi, wbrew szansom jakie mu dawano, wbrew głupim tekstom "a po co TAKIEGO ratować".....
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 22, 2013 22:42 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

ulvhedinn pisze:
Ja nie mam aż tylu niesprawnych zwierzaków co Hospicjum, ale... muszę Wam powiedzieć, że owszem, praca jest czasem przy nich cholernie ciężka, czasem kopie człowieka psychicznie, ale jednocześnie daje olbrzymią energię i naprawdę niewiele jest równie fantastycznych rzeczy jak patrzenie na zwierzaka, który żyje i jest szczęśliwy wbrew wszystkiemu, wbrew rozsądkowi, wbrew szansom jakie mu dawano, wbrew głupim tekstom "a po co TAKIEGO ratować".....



I oby do jak największej ilości ludzi to w końcu dotarło i jak najwięcej ludzi wreszcie to zrozumiało...
Obrazek Obrazek

Monia8812

 
Posty: 35
Od: Sob cze 22, 2013 14:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 23, 2013 21:28 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Zacytuję z hospicyjnego:
No dobra. Mamy niejaką jasność.
Kot ma jednak dwa ujścia. Żeby nie było, że to ja histeryzuję i wymyślam - wczoraj małą oglądał wet. :roll:
W każdym razie dr Mederski znalazł wyjście, a raczej 'wejście' w kota, niestety 'wyjście' kału tą samą drogą nie jest już takie bezproblemowe - rozciągnięta nadmiernie śluzówka okrężnicy blokuje wyjście i im więcej jest kału w okrężnicy, tym trudniej go z kota usunąć. Lewatywa u półkilogramowego kota, w wykonaniu siła fachowych trwała godzinę.
Plus całego wypadu to oprócz solidnego wyczyszczenia jelita, zdjęcie RTG, które potwierdziło dodatkowy problem: deformację i zwężenie miednicy, które dodatkowo utrudnia wydostawanie się kału.
Zabieg oczywiście będzie choć nie ten, o którym myślałam. Zamiast kolostomii trzeba będzie zmniejszyć nadmiernie rozciągniętą okrężnicę. Termin zależał będzie od tego, czy małą da się opróżniać na bieżąco.

Niby lepiej, ale z drugiej strony problem jest wciąż ten sam - kumulacja kupy w kocie.


Czyli jest nieco lepiej, nie dużo ale lepiej. Mega colon u tak małego kota plus deformacja miednicy... u dorosłego jest ciężko, a o dopiero u takiego maluszka. No ale najważniejsze, że jest ujście osobne. Ale żeby wyjście cewki było większe niż wyjście odbytu?... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 24, 2013 6:42 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

:(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 24, 2013 11:33 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

:cry:
Agn pisze:Sol umarła.
Nie zdążyłam nawet wyjść z domu, by dojechać do weta.
Co do przyczyny, wiem co najprawdopodobniej się stało - doszło do perforacji jelita. Dlaczego tak się stało - będę wiedziała jutro po sekcji u Doc, tylko u niego będę miała możliwość zrobienia dokumentacji i dobrego ustalenia co się stało.
Jestem niemal pewna, że należało naciskać na otwarcie małej.
Jedno jest pewne - jeśli moje intuicje się potwierdzą osobiście skopię sobie dupę.
I jestem w trakcie ustalania, czy może znajdę takiego chirurga, który będzie miał w sobie tę odpowiednią badawczą pasję połączoną z chęcią ratowania życia, nawet posługując się niestandardowymi rozwiązaniami.
Nie interesuje mnie statystyka. Nie interesuje mnie argument, że tylko w jakiś 30% przypadków dane rozwiązanie się sprawdza. Interesuje mnie umiejętność rozważenia, które z działań w danym przypadku mogą przynieść efekt i podjęcie tych działań, nawet jeśli 'tak się nie robi'.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 24, 2013 11:48 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

O Boziu :cry: :cry: :cry:

Tak króciutko żyła :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 25, 2013 7:11 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

:cry: :cry: :cry: bidulka , cudna kotka, miałam nadzieję że się uda :cry:

Ostatni pożegnaliśmy Lorda ( w DT u Figaro), piekny biały, zdrowy , roczny kocur, który z dnia na dzień zaczął chorować.
Okazało się że miał paskudną perforację przewodu pokarmowego. Mimo pełnej diagnostyki nie udało mu się pomóc na czas :cry:
Tak naprawdę dopiero sekcja pokazała przyczynę śmierci :roll:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 25, 2013 7:23 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Zabierając Sol ze schroniska nie przypuszczaliśmy że jej stan jest tak poważny :( potem przyszła nadzieja, że coś się uda...była mała ale zawsze jakaś.
A Lordzie czytałam :( miałam nadzieję, że uda mu się pomóc.
Nienawidzę takich sytuacji...
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol i 431 gości