Korespondentka pisze:Dziewczyny, w Gliwicach mamy niejaką panią Tatianę, mieszka na ul. Brzozowej - może po wątkach szukać malucha preferencje : czarny, pomimo tego, że w rozmowie nawet tej "oko w oko" wszystko jest ok, a nawet lepiej niż ok, nie wydawajcie jej żadnego kota, poinformujcie też w miarę możliwości zaprzyjaźnione wolontariuszki i domy tymczasowe. Info powklejam na różne wątki, "zasięg" działalności owej kobiety dosyć daleki, dzwoniła też po kota do Bielska.
W razie czego konkrety na PW.
Mam w tej chwili na dt czarnego kociaka, który był u niej około tygodnia, mam nadzieję, że uda mi się przywrócić kota do normalnego stanu psychicznego.
Dziewczyna, która chce adoptować kota jest z Wrocławia, ale dzięki za ostrzeżenie.