Gibutkowa pisze:AniaWrocław pisze:Gibutkowa pisze:Dupa dupa dupa cycki. 2 godziny polowania z transporterem na kotkę w piwnicy i gówno... idzie się zaje...I jeszcze Gutek właził ciągle do transportera i się w nim wydurniał i pacał inne koty które chciały wejść. No utnę mu jajca przy samej dupie jak mu tylko urosną
Bez klatki łapki się zaoram
A Gutek nadaje się do oswojenia
A no i nie wiem na 100% czy to nie Gutkowa, bo kulek nie widziałam ale on jeszcze mały więc i kulki mogą być małe.
No pomarudziłam to bym se teraz piwo walnęła ale nie mam
Gibutku! Spoko majonez! Ania wyczaiła tanie klatki-łapki we Wrocku i jak mi biedy całej kasy nie rozdrapią to nabędę drogą kupna i Ciebie pożyczę
To daj znać jak będziesz miałaI jakby ktoś miał jeszcze kenela albo dużą króliczą pożyczyć. Bo jak mi się łapanie przeciągnie to bym chciała dwie damule na raz ciachać, a tak z jedną klatką króliczą to będzie musiała druga damula 2 tygodnie czekać na lokal
Miejsce do przechowania jest - kocia jadłodajnia, ciepło, okna, ogólnie 5 gwiazdek, tyle że z wyjściem dla kotów więc muszę po sterylce do klatki wsadzać.
Te pindy już z początkiem lutego będą zaciążone
dam znać oczysięwiście
Mówiąc o klatkach króliczych masz na myśli coś na kształt wystawowych? I nie obrażaj pind 
Najbardziej mi na babsztylach zależy, potem jeszcze muszę syjamowatego Ziutka ciachnąć, coby się nikt na niego nie połasił do rozmnażania 
