Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 07, 2012 15:23 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Juz w sobotę Mariusz Pogorzelski mnie wyswobodził z 2 worków 120 litrowych misek i jednego 60 litrowy :lol:

mam nadzieje ze jak juz nie dotarły do p.Wiesi to lada dzień miski dotrą :lol:

Asia Ronda

 
Posty: 1417
Od: Pt lut 25, 2005 15:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 07, 2012 17:52 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Asiu miałam do Ciebie podjechać ,ale nie spodziewanie musiałam przywieżć kotke z poza Warszawy, całe 40km okropnie płakała nie miałam sumienia jechać na drugi koniec miasta z lamętującym kotem.
Asiu i Mariuszu bardzo dziękujemy za pojemniczki. :1luvu: :1luvu:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw maja 10, 2012 20:54 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Dzwoniła dziś do mnie p. Ania i powiedziała, że po cmentarzu chodzą słuchy, że obecny ksiądz będzie tylko do czerwca. Warto by to sprawdzić, jeśli ktoś może. Bo z nowym księdzem od nowa trzeba się będzie układać w sprawie kotów i kocich domków przy kancelarii.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15224
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt maja 11, 2012 19:05 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

dzisiaj na cm. nie było nigdzie żadnej karmy i prawie wcale nie było wody. ostatecznie na domki h. zostało mi ju z tylko pół kubka suchego.

zmartwiła mnie trochę Balbina (białe z szarym górkowe). ona zawsze stawiała się pierwsza na szamanie i nigdy nie gardziła niczym, co było widać po gabarytach. dziś widziałam ją pierwszy raz od jakichś 3 tyg. i bardzo schudła. brzuszek jej zwisa, ale pusty - jeśli da się to tak opisać. boczki zapadnięte. teraz głowa tylko taka okrągła, a kot wychudły :(

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Pt maja 11, 2012 19:10 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

A Balbina miała apetyt?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15224
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt maja 11, 2012 22:47 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

była bardzo zainteresowana żarciem, nawet ją pogłaskałam, ale trochę się na to wzdrygła. ;P
jadła mokre, chociaż nie przyglądałam się temu długo, bo krzaczory już narosły.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Czw maja 17, 2012 22:33 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

jutro planuję jechać, głównie z samymi puszkami, bo suche od alysi skończyło się tydzień temu - zostały tylko takie małe torebeczki royala, próbki - ale musiałabym wszystkie otworzyć i wsypać do pojemnika po lodach i chyba nie uzbierałby się nawet taki pełny. no ale dobre i to.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Sob maja 19, 2012 10:47 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

fleur pisze pw.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie maja 20, 2012 1:08 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

słuchajcie, sytuacja na cmentarzu jest zła.

ostatnie kilka razy, kiedy karmiłam - na cmentarzu puste miski a koty miauczały żałośnie wygłodniałe. główny problem jednak nie w finansach, a w karmicielach. ja tego lata jeszcze mogę czasem dojeżdżać, ale niedługo już nie będę mogła sobie na to pozwolić. a w 2013 nie będę w Polsce - potrzeba karmicieli na zastępstwo! :(

ja nie będę już uszczuplać funduszu wolszczaków, wykombinuję jakieś bazarki na głodne pyszczki, więc osoba karmiąca w piątki miałaby "moje" wsparcie karmowe. może ktoś z okolic Woli? albo z dobrym dojazdem...

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Nie maja 20, 2012 13:36 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Fleur pisze:słuchajcie, sytuacja na cmentarzu jest zła.

ostatnie kilka razy, kiedy karmiłam - na cmentarzu puste miski a koty miauczały żałośnie wygłodniałe. główny problem jednak nie w finansach, a w karmicielach. ja tego lata jeszcze mogę czasem dojeżdżać, ale niedługo już nie będę mogła sobie na to pozwolić. a w 2013 nie będę w Polsce - potrzeba karmicieli na zastępstwo! :(

ja nie będę już uszczuplać funduszu wolszczaków, wykombinuję jakieś bazarki na głodne pyszczki, więc osoba karmiąca w piątki miałaby "moje" wsparcie karmowe. może ktoś z okolic Woli? albo z dobrym dojazdem...



Ja ostatnio bedac w Warszawie zagladalam regularnie na cmentarz i prawie zawsze byla podobna sytuacja. Miski zalosnie puste i zalosnie glodne kociska. Czy ktos jeszcze w ogole do nich regularnie zaglada? Pytam, bo Pani Wiesia miala pojsc na operacje (Meggi o tym pisala i pytala na watku o dom zastepczy dla Jej kotow?). Jakos nic nie wiadomo na ten temat.. cisza.. :(

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie maja 20, 2012 19:06 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Najtrudniej niestety o stałych karmicieli, którzy by mogli naraz dużo jedzenia przydźwigać. P. Ania nosi mało, bo ma zwroty głowy, p. Wiesia wozi wózkiem, ile może, ale to 3 dni w tygodniu, Fleur nie wiem, ile zabiera, ale raczej nie za dużo. P. Bożena też z racji stanu zdrowia dużo nosić nie może.
Ja regularnie chodzić nie dam rady, wymiękłam ostatnio, gdy musiałam z 6 kilową torbą na ramieniu stać w tramwaju kilkanaście przystanków. Wybiorę się tam w najbliższym czasie. Poza tym, jeśli weźmie się dużo i koty od razu nie zjedzą, to zaraz zlatują się wrony i sroki.
Ci co mają czas, nie mają siły, a ci sprawni nie mają czasu. Za chwilę może nikogo nie być, kto będzie w stanie tam pójść.
Ma ktoś jakiś pomysł?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15224
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie maja 20, 2012 19:30 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Dziewczyny, a nie można zrobić kilku zadaszonych karmników i ustawić w jakiś dobrych miejscach?
Ja stawiam tak od lat, w Brwinowie na cmentarzu też ( stoi ich tam 5, nie mogę być tam codziennie, a kotów jest ok. 50 i praktycznie jestem bez pomocy) i nie mam problemów, przynajmniej z ptakami, z ludźmi w sumie też ( dobrze zrobiony i ukryty jest całkowicie niewidzialny). Suche stoi, głodny kot może się posilić.
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie maja 20, 2012 19:44 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Są takie dwa, jeden w domku przy kancelarii drugi przy kościele - i właściwie tylko ten pierwszy chroni przed deszczem i ptakami. Gdzie indziej trudno o stałe miejsce, bo niestety takie za grobami ludzie wywalają, to jest dość uczęszczany cmentarz.
Niemniej to jest właściwy kierunek myślenia - zrobić takie i zostawiać tam całą dużą torbę suchego z wyciętą górą.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15224
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon maja 21, 2012 18:21 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Rozmawiłam dziś z panią Wiesią, cały czas chodzi co drugi dzień na cmentarz, czeka na decydujące badania co do operacji.

Nic nie wiemy czy agreka z tego wątku
viewtopic.php?f=1&t=139251
chodzi do kotów, nic się nie chwali na naszym wątku;
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto maja 22, 2012 7:33 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Bardzo ciężko jest o karmicieli ,wiem bo sama nadal szukam i nic.Ja od jakiegoś czasu jeźdżę tylko wózeczkiem ,nosić w ręku 10 kg to już nie na mój kręgosłup.Ale to że miski puste ,to normalka .Wszystko co koty nie zjedzą od razu znajdą wrony i sroki.Dla nich nie ma miejsca do ukrycia.Wyjadają nawet z budki
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], puszatek i 700 gości