*KSO-Kociarnia Schroniska Opole*Coś się skończyło...*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 12, 2012 17:31 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

Nie mam siły na tego typu dywagacje, dyskusje. Szlak mnie trafia jak ktoś, kto siedzi w wygodnym fotelu, w zaciszu swojego domku rzuca niczym nie poparte (bo nie widzę żadnego dowodu) oszczerstwa pod różnymi adresami i po "świetnie wykonanej robocie" żąda – „A teraz zróbcie coś z tym! Ja już się tyle napracowałem/łam!"

"Vagabond Pets jest jedna z czterech holenderskich 'fundacji' handlowych ktore z Polski wywoza na wielka skale psy i koty."
- proszę o podanie źródła i dowodu na to, że Vagabondpets handluje zwierzętami.

"Obecnie oficjalnie (!) biora zwierzeta z dwoch schronisk : Tomaszow Mazowiecki i Opole. Dlatego napisalam ze oficjalnie, poniewaz z reguly jest tak ze wszystkie fundacje w drodze powrotnej jezde doladowywuja w roznych miejscach."
- proszę o podanie źródła i dowodu na to, że nieoficjalnie zgarniają zwierzęta z innych schronisk. Do Opola przyjeżdżają zwykłymi autami, góra combi w kilka osób, nie wiem gdzie by sobie miały upchnąć więcej zwierzaków.

„Ciekawe co jest takie "jasne" ...
Czy ktos ze schroniska robi kontrole przed- i poadopcyjne czy polegaja tylko na tym co ci handlarze im powiedza ? I zdjecia zadowolonych kotow sa dla nich 100%-owym dowodem ?”
– serdecznie zapraszam koleżankę do Holandii na wizyty zarówno przed- jak i po-adopcyjne. Ewentualnie zapraszam do adopcji większości albo może i wszystkich zwierzaków z Opola. Dla zwrotu „handlarze” nadal nie mam żadnych konkretnych dowodów, jest to wciąż tylko bezpodstawne oszczerstwo. Nie wiem jak jest w przypadku psów, nie zajmuję się nimi, jeśli chodzi o koty to zarówno z domów tymczasowych jak i z domów stałych otrzymujemy maile i zdjęcia i w to musimy wierzyć, bo nie ma takiej szansy, że ktoś pojedzie do Holandii na wizyty po-adopcyjne.

„Czy kazde zwierze jest przed wyjazdem z Polski objete kontrola inspekcji wet. a po przyjezdzie do miejsca docelowego ponownie przez tamta IW ?

Czy schronisko oraz IW ma dane domow docelowych ?

Wszystkie zwierzeta bezdomne sa wlasnoscia gminy - pytanie czy gmina wie o tym procederze i czy daje zgode na to.”

Zarówno gmina jak IW ma głęboko w dupie schronisko a tym bardziej zwierzęta w nim przebywające i ich los.

„A co ze zwierzetami ktore maja wlasciciela ?”
- nie było u nas takiego przypadku.

„Znam przypadek z Pabianic z r. 2010 gdzie pies zostal wydany po zaledwie nie calych trzech tygodniach, wlascicielka w Polsce sobie wlosy z glowy rwie, bo chce psa miec z powrotem (sunia sie przestraszyla jakims straszliwym hukiem i sie zerwala z szelek) a niem. fundacja , ktorej Pabinicr sprzedaje psy nie wie gdzie pies jest - byl przerzucany od jednej do kolejnej fundacji, az slad sie urwal.”
– j.w. u nas nic takiego nie miało miejsca

„Oni sie w Polsce szczyca tym ze biora tylko staruszki psie, bo przeciez takie to w Polsce w ogole nie maja szans...
1. nie jest to prawda, znam wiele ludzi ktorzy wlasnie staruszki ze schronisk biora (sama mam dwie).
2. drugie klamstwo ze tylko staruszki : biora szczeniaki, biora mlode psy, jak leci.”


Ad1. Wow! W perspektywie tysięcy starych i kalekich zwierząt w polskich schroniskach nic innego nie przychodzi mi do głowy jak tylko WOW!
Ad2. Z Opola nie są zabierane wszystkie psy jak leci.

„Zobacz ile razy byli w Polsce :
http://www.vagabond-pets.com/verslagen.htm "
- to straszne, ja myślę, żeby zakazać im podróży poza Holandię…

Każde nasze zwierzę zabrane przez Vagabondpets trafia na ich stronę adopcyjną. Z większością domów stałych mamy kontakt mailowy. I dokładnie tak samo jak w większości przypadków domów w Polsce nie mamy wyjścia, musimy wierzyć na słowo/mail/zdjęcie jak dobrze pójdzie.

Przed wyjazdem Zazusi, którą chciałam zabrać do siebie, szukałam informacjo o Vagabondpets w necie. Na ile mi moje skromne zdolności językowe pozwoliły nie znalazłam nic co byłoby podejrzane. Z domu tymczasowego Zazu dostaję regularne maile i zdjęcia na których wygląda na wesołego, nieskrępowanego kota. Powiem szczerze, myślę, że gdyby nasze zwierzaki wyjeżdżały „na skórki czy eksperymenty” nikt by się nie silił na przywożenie ton karmy, leków i akcesoriów dla zwierząt. Wystarczy, że podjadą do pierwszej polskiej wsi i nałapią sobie zwierzaków od cholery. Nie muszą nic w zamian robić.

Wiem, że dzieją się takie rzeczy. Wiem też jak szybko uśmiercane są zwierzęta w niektórych polskich schroniskach. Jakie panują tam warunki. Ale zanim oskarży się kogoś o tak ciężkie zbrodnie należy przedstawić fakty, dowody. Więc ja czekam na te fakty albo po ich uzyskaniu zapraszam bezpośrednio do ruszenia się na rozmowę z panią kierownik.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 12, 2012 19:08 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

Jak widać do niektórych osób nie docierają żadne argumenty.
Wkurzające jest takie namolne udowadnianie doświadczonym w adopcjach osobom, że nie wiedzą co robią.
Nie ważne że można kogoś skrzywdzić, psując mu opinię.
Nieważne, że ktoś może zrezygnować z pomagania, ponieważ został obrażony. Afera ponad wszystko! :|

Całkiem niedawno wmawiano, iż koty z krakowskiego schronu są wywożone do Niemiec na skórki, czy do badań. Jako przykład podano kotkę jakoby z tamtejszego schronu. Były "niepodważalne" dowody w postaci niemieckiej strony, która okazała się zwykłą stroną adopcyjną sprzed kilku lat.
I tu wpadka, ponieważ nie dosyć iż kicia od trzech lat jest u mnie i miewa się dobrze, to na dodatek nie była brana ze schronu tylko z AFNu.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 13, 2012 17:58 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

Tu nie chodzi o dokopywanie komukolwiek, ani o sianie zamętu, tylko o zwykły niepokój, bo 99% hurtowych wywozów wygląda bardzo podejrzanie, a losy zwierząt są często nieznane.

Nie wiem, jak działa holenderska fundacja, o której tu mowa, może jest uczciwa, nie sprzedaje zwierząt i wszystkie trafiają do dobrych domów - nie wiem. Morelowa zapytała, czy macie pewność, że tak jest. Po prostu. I szantażowanie tym, że "ktoś się obrazi" i oskarżanie o robienie afer jest średnio na miejscu. Każdy, komu leży na sercu dobro schroniskowców, może przeczytać materiały o wywózkach i - w mojej opinii - nie powinien po ich lekturze dziwić się trosce i zaniepokojeniu o losy zwierząt.

Żeby nie było - z adopcjami ze schroniska mam doświadczenie spore i świetnie zdaję sobie sprawę, że wolontariuszki wykonują gigantyczną, niewdzięczną robotę. Absolutnie nie chodziło tutaj o zarzucanie im czegokolwiek.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro mar 14, 2012 10:10 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

W cytowanej przez morelowa konwersacji z osoba x padly bardzo powazne oskarzenia. Oskarza sie (stwierdzono wszak dobitnie a nie napisano: przypuszczam) ze jest to organizacja handlowa, czyli handlujaca wywozonymi z Polski zwierzetami. To jest bardzo powazne pomowienie i wymaga gruntownej weryfikacji, zanim poda sie je do publicznej informacji w jakimkolwiek celu (ostrzezenia, ponformowania itd). Morelowa tego nie zrobila 8O . Rozumiem troske o zwierzeta, ale pewne zelazne zasady obowiazuja, i nie chodzi o zasady eleganckie ale zwykly kodeks przyzwoitosci. Oskarzenia sa na tyle powazne, ze ukrywanie sie za plecami donosiciela tych zlotych mysli jest co najmniej smieszne i dziecinne. Dlatego czekam na ujawnienie nazwiska (nicka) osoby, ktora te informacje dostarczyla. I prosze o podanie ich tu, na tym watku, poniewaz na tym watku morelowa umiescila te informacje. Licze tez, ze autor tych pomowien sam sie ujawni, sprawe wyjasni i poprze dowodami ''namacalnymi'' :!:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro mar 14, 2012 18:45 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

Liwia_ pisze:Tu nie chodzi o dokopywanie komukolwiek, ani o sianie zamętu, tylko o zwykły niepokój, bo 99% hurtowych wywozów wygląda bardzo podejrzanie, a losy zwierząt są często nieznane.

Nie wiem, jak działa holenderska fundacja, o której tu mowa, może jest uczciwa, nie sprzedaje zwierząt i wszystkie trafiają do dobrych domów - nie wiem. Morelowa zapytała, czy macie pewność, że tak jest. Po prostu. I szantażowanie tym, że "ktoś się obrazi" i oskarżanie o robienie afer jest średnio na miejscu. Każdy, komu leży na sercu dobro schroniskowców, może przeczytać materiały o wywózkach i - w mojej opinii - nie powinien po ich lekturze dziwić się trosce i zaniepokojeniu o losy zwierząt.

Żeby nie było - z adopcjami ze schroniska mam doświadczenie spore i świetnie zdaję sobie sprawę, że wolontariuszki wykonują gigantyczną, niewdzięczną robotę. Absolutnie nie chodziło tutaj o zarzucanie im czegokolwiek.


Liwio chyba nie poczytałaś dokładnie.
Czym innym jest niepokój i ostrzeżenie kogoś (krótka informacja na temat z podaniem źródła i odpowiedniego linku), czym innym ciągnięcie tematu mimo zapewnień iż organizacja jest dziewczynom znana.
Na tym polega różnica między ostrzeżeniem a aferą.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 15, 2012 0:01 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

phantasmagori - owszem, przeczytałam. I pozostanę przy swoim zdaniu, nie ciągnąc już polemiki w tym wątku ;)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Nie mar 18, 2012 13:28 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

Czy ktoś z Was poznaje????

Obrazek
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 18, 2012 13:54 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

Matylda i Maciej, bo nie mam pewności ?

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 18, 2012 14:02 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

joszko89 pisze:Matylda i Maciej, bo nie mam pewności ?


Tak jest :D W końcu doczekaliśmy się wieści. W prawdzie mail składał się głównie ze zdjęcia ale myślę, że ono mówi samo za siebie!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 18, 2012 14:58 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

czyli zaklimatyzowali się bez problemu? :D A wiadomo co u drugiej pary - Kasi i Sebastiana? :)

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 18, 2012 15:45 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

joszko89 pisze:czyli zaklimatyzowali się bez problemu? :D A wiadomo co u drugiej pary - Kasi i Sebastiana? :)


Myślę, że również wszystko w jak najlepszym porządku :D

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 18, 2012 15:54 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

Oj tak :D Dzięki!

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 19, 2012 9:59 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

Ostatnio mało pisałam ponieważ ostatnie ze dwa tygodnie byłby potwornie intensywne. Głównie w kocim interesie, nie wspominając o pracy, domu i innych tam pobocznych ;) Łapaliśmy i kastrowaliśmy kotkę z terenu elektrowni Brzezie pod Opolem (kotka rodziła kilka miotów rocznie), Dagmara łapała kotkę ze stajni w której jeździ konno. Do tego okazało się, że Pycia i Sara nie mogą zostać we wspólnym domu we Wrocławiu. Tydzień czasu trwała intensywna walka o przyszłość Sary. Bardzo chciałabym Wam o tym wszystkim napisać bo myślę, że warto i chyba też potrzebuję o tym opowiedzieć ale zanim o tym wszystkim, opowiem Wam o kocie, którego z jezdni w Zabrzu pozbierała nasza Doktor.

To była miniona sobota, 17 marca. Dr przejeżdżając przez Zabrze zauważyła dużego, pręgowanego kota leżącego przy jezdni. Od razu było widać, że potrącony przez auto. Kiedy do niego podeszła, okazało się, że kot ma wyrwane dosłownie całe krocze. Na sali operacyjnej okazało się, że, prócz pogruchanej miednicy, kocur ma rozerwane jelita, odgryzioną cewkę moczową przy samym pęcherzu, rozerwany pęcherz i mocz w jamie brzusznej. Dziewczyny odtworzyły jelito na ile się dało, zacerowały pęcherz, wszyły cewnik ratując ile się da z cewki moczowej. Kot jest ewidentnie domowy - duży, tłuściutki kocur, nie znalazły choćby resztek jąder więc zapewne kastrowany. Puchaty, z fajną sierścią, nie bronił się, nie syczał, nie próbował drapać, żadnych odruchów obronnych przed obcym człowiekiem, który zadaje mu ból, próbując pomóc. Najprawdopodobniej kot uciekał przed psem, który wyrwał mu zębami krocze i wpadł pod auto. Nie wiem jak trzeba być tępym, jak nie mieć wyobraźni by wypuszczać domowego pieszczocha w centrum takiego miasta jakim jest Zabrze. Na wczoraj po południe wiem, że kot wciąż żył. Rokowania są wciąż tak niepewne, że ich po prostu nie ma.

Proszę, trzymajcie za niego kciuki, może forumowe, dobre myśli mu pomogą...


O reszcie ostatnich dni opowiem w miarę wolnego czasu. Tymczasem, na 1szej stronie rozliczyłam Opolskie Kocie Konto na koniec lutego 2012.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 19, 2012 10:13 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

Mam nadzieję, że kociowi się uda i że znajdziecie dla niego najlepszy dom na świecie :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon mar 19, 2012 10:34 Re: *Kociarnia Schroniska Opole* Odmrożenia u Jodełki :( *

Och mój Boże! :oops: :oops: :oops: Będziemy trzymać kciuki. Kochane, biedne kocurzątko... :oops: :oops: :oops:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości