WROCŁAW :Kocie podziemie.Rózia, Dorka, Milka, chore maluszki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 04, 2011 16:03 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

witaj sroczka, gdzie się podziewałaś :wink:

talony wydawane są w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami przy ul. Żeromskiego i w Schronisku dla Zwierząt,
natomiast jest problem, bo już prawie nie ma lecznic które realizują talony, pytałam też tutaj na wątku, ale cisza, nikt nie odpowiedział ..

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lis 04, 2011 17:34 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

jessi74 pisze:ja nie znam :|


wyjaśniło się- dziewczyna z Kociego Życia :)

mam jeszcze pytanie- napisałam w sprawie jednego z ogłoszeń, kobitka bardzo fajna, chce kastrować ale nie zdążyła i kotka zaciążyła i urodziła, prosi o polecenie niedrogiego i sprawdzonego weta :) z góry dziękujemy :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob lis 05, 2011 11:01 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

Pospamuję i zaproszę na bazar ;)
viewtopic.php?f=27&t=134142
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 05, 2011 16:16 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

Wczoraj zrobiłam w dzień zdjęcia kotkom, oto ich reakcja na mój widok, zaznaczę że tylko weszłam w bramę, nawet ich nie wołałam:
Obrazek

Okazuje się, że tamto Bure kocisko z poprzednich zdjęć, które tu wstawiałam to chyba wyrzucony kastrowany kocur powiedział mi tak Pan, który wyrzucał śmieci, a swoją drogą kot bardzo miziasty i dający się głaskać i drapać), natomiast jako mamę koteczków pan wskazał mi te oto kicię:
(Kicia łasiła mi się do nóg 8O )
Obrazek

a teraz prezentacja "maluchów", bo te kociaki wcale takie malutkie nie są...
Kociak nr 1 i 2 pierwsze podeszły w moją stronę zaciekawione co niosę:
Obrazek

Kociak nr 3 - szedł zaraz za nimi, dodatkowo potem usiadł bliziutko i pozował do zdjęć:
Obrazek

Kociak nr 4 - bawił się starą gazetą, nie był specjalnie zainteresowany moją osobą ani miską...
Obrazek

Kociak nr 5 - to ten, który nie boi się flesza, podszedł na końcu, ale podczas jedzenia pozwolił mi się głaskać 8O (zdjęcie nieostre, ale nie udało mi się zrobić lepszego)
Obrazek


Co do płci, to na razie mam pewność tylko do Mamy bo raz, że pan mi ją wskazał, a dwa że chodziła dumnie z podniesionym ogonkiem. Maluchy postaram się posprawdzać jak najszybciej.

Kociczkę zechcę złapać na sterylizację w najbliższych dniach.

Niestety dzisiaj mój weterynarz wybił mi z głowy skutecznie branie kociaków na DT :(
Od 6 tygodni leczę mojego Bąbla z powodu plazmocytarnego zap dziąseł i "rzadkich kup" (piszę tak, bo to jeszcze biegunki nie były), no i niestety nie obyło się bez zastrzyków ze steroidów, dzisiaj Bąbel dostał kolejny zastrzyk, więc ze względu na obniżoną odporność u niego muszę uważać na niego i nie dostarczać mu stresów. Jakby tego było mało, wczoraj zauważyłam, że u Julci również robi się stan zapalny w pyszczku- co dzisiaj potwierdził weterynarz (dodatkowo Julcia ma zapalenie naczyń krwionośnych brzegu uszu - przyczyn może być wiele: autoagresja, uczulenie, reakcja na spadek temperatury, z uszu biopsja, to skazanie kici na brak kawałka ucha i niekoniecznie musi coś on wnieść...na razie czekamy, czy to faktycznie reakcja na zimno,bo wtedy kot sam powinien zwalczyć chorobę, chyba że działoby się coś złego, wtedy zaczniemy badania i leczenie).
Wszystkie moje koty były szczepione 2x, więc choroba Bąbla, a teraz również Juli jest spowodowana przez jakiegoś zmutowanego wirusa, albo co gorsza szaleje mi w domu coś gorszego... więc branie przeze mnie kotków to podwójne ryzyko: ze strony kotków z podwórka dla moich potworów, a co gorsza ze strony moich potworów dla kotków z podwórka, które przecież nieszczepione mogą jeszcze gorzej zareagować na zmutowany wirus który mam w domu...

Także gdyby ktoś się zlitował/zwolniło mu się miejsce na DT, albo jeszcze lepiej zapragnął któregoś koteczka proszę o kontakt.
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Sob lis 05, 2011 17:04 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

Nr 3 nie jest czarny tylko whiskasowy - powinien znaleźć domek dość szybko. Sprawdź maluchy co do płci to porobię ogłoszenia (i podaj mi na PW dane do kontaktu). Może chociaż maluchy uda się wyadoptować bezpośrednio skoro są mizaste. Pisałaś już w sprawie sterylki kotki do KZ - adres mailowy jest w tym linku co tu podałam. Ja mam już zarezerwowane 3 sterylki, trzeba się spiesyć bo ilość ograniczona. Choć mamuśkę by trza było ciachnąć. Masz ją gdzie przechować po sterylce? Choćby klatka w piwnicy.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 05, 2011 17:56 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

Co do nr 3 to właśnie liczę, że chociaż ten kotek niezależnie od płci znajdzie dom, może prosto z ulicy ze względu na piękne umaszczenie, choć na żywo te kociaki są jeszcze ładniejsze. Niestety jutro niedziela, więc raczej nie uda mi się kotków posprawdzać, bo sporo ludzi będzie się tam kręciło, a nie chcę kotów wołać przy "tłumie" bo jest tam człowiek, który wg słów Pana z którym rozmawiałam (daje kotkom jeść) strzelał do kotów swego czasu.
Miziastym nazwałabym tego kocura burego i matkę kotków- bo one się łasiły koło nóg, natomiast maluchy nie boją się w ogóle, rękę bezpośrednio można zbliżyć do nich na kilka centymetrów, a przy jedzeniu jak się zagapią to jednego głaskałam, ale patrząc na nie, myślę że "oswojenie" to kwestia 2-3 dni pobytu w domu, a może i krócej.

Jak na razie w TOZ udało mi się dostać jeden talon dla niej - w poniedziałek zechcę się umówić na termin i wtedy będę prosić kogoś o pomoc w łapaniu. Myślałam żeby ją przetrzymać ostatecznie u mnie w domu- mam taki transporter, więc go odkażę http://www.zooplus.pl/shop/psy/transpor ... tery/98010
w zamkniętym pokoju przed moimi potworami, dodatkowo wet mi kazał zakładać ochraniacze na buty itp i w ogóle prawie sterylność zachowywać, więc to jest ostateczność. No przecież kociaka na tymczas nie mogę tak trzymać w zamknięciu, bo raczej mu to nie pomoże w oswojeniu się, poza tym nie wyobrażam sobie tak więzić kota dłużej niż to konieczne..
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Sob lis 05, 2011 18:20 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

A swoją drogą, czy ktoś byłby chętny albo znacie kogoś, kto zgodziłby się być DT dla któregoś kotka (bądź kotków kolejno, gdyby adopcje się powiodły) jeśli zapewniłabym żwirek/wyżywenie/weterynarza?

Co wy na to?
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Sob lis 05, 2011 19:10 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

widać że oswojone :( na pewno wesprzemy dom tymczasowy :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Sob lis 05, 2011 19:12 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

może ja, jak wyadoptuję Kubusia to będę mogła wziąć jednego kociaka, najchętniej zabrałabym jakąś dziewczynkę, żeby się już nie rozmnażała :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Sob lis 05, 2011 19:33 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

Ja jeszcze z prosbą :oops: Bardzo prosimy o pomoc w dystrybucji i zakupie kalendarzy a w rolach głownych nasi podopieczni byli i aktualni :ok: :kotek: abysmy mogli nadal pomagac, leczyć i sterylizowac kociaste i pomagac naszym domom tymczasowym w utrzymaniu tymczasików. Mamy ich pod opieka ok 20. A z braku funduszy nie możemy pomagac więcej :cry: . Może ktos chciałby nabyć dla siebie, dla znajomych, dla rodziny i pomóc w ten sposób wroclawskim kotom :ok: Napewno kazdemu sie przyda :kotek: Prosimy !!!!!
Tutaj bazarek viewtopic.php?f=20&t=134438

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 05, 2011 21:38 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Nie lis 06, 2011 21:15 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

kolejna tragiczna wiadomość: dwa kotki , 6-7 miesieczne rodzeństwo , musi znaleźć do 10 listopada dom stały bądź nowy dom tymczasowy , grozi im powrót w miejsce z którego zostały zabrane - czyli cmentarz przy Bujwida, bardzo szkoda kociaków gdyż są zupełnie oswojone, złapane były do sterylizacji i miały dt tylko na czas po zabiegu :( :( niech się ktoś zlituje, chociaż nad jednym z nich :(
postaramy się wesprzeć dom tymczasowy !

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon lis 07, 2011 10:00 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

jessi74 pisze:kolejna tragiczna wiadomość: dwa kotki , 6-7 miesieczne rodzeństwo , musi znaleźć do 10 listopada dom stały bądź nowy dom tymczasowy , grozi im powrót w miejsce z którego zostały zabrane - czyli cmentarz przy Bujwida, bardzo szkoda kociaków gdyż są zupełnie oswojone, złapane były do sterylizacji i miały dt tylko na czas po zabiegu :( :( niech się ktoś zlituje, chociaż nad jednym z nich :(
postaramy się wesprzeć dom tymczasowy !

może się ktoś zlituje, kotki są zdrowe, wesprę dom tymczasowy :oops: szkoda żeby musiały wrócić na ulicę , naprawdę nie mam dla nich żadnego miejsca :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon lis 07, 2011 10:20 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

jessi74 pisze:
jessi74 pisze:kolejna tragiczna wiadomość: dwa kotki , 6-7 miesieczne rodzeństwo , musi znaleźć do 10 listopada dom stały bądź nowy dom tymczasowy , grozi im powrót w miejsce z którego zostały zabrane - czyli cmentarz przy Bujwida, bardzo szkoda kociaków gdyż są zupełnie oswojone, złapane były do sterylizacji i miały dt tylko na czas po zabiegu :( :( niech się ktoś zlituje, chociaż nad jednym z nich :(
postaramy się wesprzeć dom tymczasowy !

może się ktoś zlituje, kotki są zdrowe, wesprę dom tymczasowy :oops: szkoda żeby musiały wrócić na ulicę , naprawdę nie mam dla nich żadnego miejsca :(


Obrazek
Obrazek

http://allegro.pl/show_item.php?item=1921781670
http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/odd ... !!!!,51441
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z328327370
http://tablica.pl/oferta/miziasty-kocur ... DsADf.html
http://www.morusek.pl/ogloszenie/80217/ ... BO-ULICA-/
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1862197 ... ilnie.html
I GW

PILNE, KOTKI MAJA CZAS TYLKO DO CZWARTKU, POTEM BĘDA MUSIAŁY WROCIC NA CMENTARZ NA UL. BUJWIDA :oops: :cry: :cry:

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 07, 2011 13:25 Re: WRO: Kocie podziemie cz. III;bardzo potrzebne DT

W zimie na dwór? One nie mają zimowego futra już, zamarzną. Lepiej je dać do schronu w razie W, zdrowe ładne kotki może ktoś wypatrzy, na pewni szybciej tam niż na cmentarzu :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol i 378 gości