Wituś i Madzia (FeLV+) z Konina, za TM [' ] Już 6 lat :(

Już dotarło?
To Krakvet się postarał

ksb pisze:Już dotarło?
To Krakvet się postarał

Dotarło

Madzia wczoraj jadła jak najęta po sterydach

a już bez nich karmienie strzykawką.
Je trochę sama, ale to za mało, dużo pije i sika, do kuwety i na łóżko na podkłady.

Jest lichutka, bladziutka...ale nie poddajemy się!!!

I jak teraz na wieczór się sprawy mają?

:ok:

Myszolandia pisze:I jak teraz na wieczór się sprawy mają?

Madzia się trzyma....narazie bez zmian. Je sama, ale malutko i ją dokarmiam.
Podtykam pod nosek a to to a to tamto.
Caly czas kontroluję(palpacyjnie) jej stan nerek, bo jak nerki zaczną się powiększać to się załamię.
Moja Kasieńka chora na białaczkę, nerki miała powiększone prawie 3 krotnie[']

Tak się prezentuje Madziulka i Wituchna :1luvu:

http://img855.imageshack.us/g/dscn9917.jpg/
http://img90.imageshack.us/g/dscn9904.jpg/
http://img140.imageshack.us/g/dscn9893.jpg/
http://img34.imageshack.us/g/dscn9878a.jpg/
zaraz będą następne :wink:

http://img585.imageshack.us/g/dscn9939.jpg/
http://img15.imageshack.us/g/dscn9926h.jpg/

Na zdjęciach można zauważyć jak różnie wygląda.

Jutro znowu do pracy, a ja nie odrobiłam zaległości z rozliczeniem.
Wpłaty zawsze wpisuję, wydatki nie zawsze.

Słodziaki

Madzie jest przesłodka w Wituś jest piękny :1luvu:

ciągle trzymam kciuki i ślę pozytywne wibracje (nawet jak tylko czytam a nie piszę)
Witek ma cały czas wyróżnione allegro i sporo wejść - ale pewnie ludzie się zrażają białaczką
Madzi nadal nie ogłaszam poza miau...
a Kasia i Agatka mają obserwatora, po raz pierwszy od kiedy odnawiam im aukcje - dzwonił ktoś w końcu?

Dla Madziulki :ok:

i Witusia

Koteczki bardzo dziękują cioci Ja-Ba za 50 złotych i Funduszowi Pokrzywkowemu za 30 złotych. :1luvu:

Madzia się trzyma i dzisiaj pierwszy raz podrapała i pogryzła moją rękę która to ją miziała po bziucholku.

Moje słoneczko kochane :1luvu:

tak bardzo chce żyć....widzę to po niej :1luvu:

Ona do kuchni ja za nią i jej podtykam jedzonko, i jak jedno be, to otwieramy drugie, a to be ma kto zjeść. :mrgreen:

Zapas jedzonka teraz ma dzięki cioteczkom i mojej córki Ewy. :1luvu:

Ma dzidzia urozmaicenie, byle tylko sama jadła i szło jej na zdrówko. :ok:

Badania moczu z posiewu jeszcze nie ma,
jest kał – pasożyty/jaja pasożytów w kale ujemny :ok:

cynamon i wanilia pisze:a Kasia i Agatka mają obserwatora, po raz pierwszy od kiedy odnawiam im aukcje - dzwonił ktoś w końcu?

Jak ktoś już zadzwoni to chcą jedną.

Przy tylu kciukach i ciepłych myślach Madzia musi dać radę :ok:

ksb pisze:Przy tylu kciukach i ciepłych myślach Madzia musi dać radę

Miejmy nadzieję, że tak będzie.

Dzisiaj wymacałam Madzi nerki....od razu była akcja sprawdzania u wszystkich kotów ich wielkość.

Tsaaa... te nasze schizy :roll:

Moja Sibel ostatnio miała język nie schowany a ja patrzyłam na nią z daleka i to wyglądało jak spuchnięta i przebarwiona na różowo warga (Sibelka ma ciemne wargi). No i oczywiście w zbroję narobiłam i poleciałam już jej pysio oglądać czy znowu objawów nie ma. Na zawał idzie zejść z tymi kotami :roll:

.......w zbroje narobilas :smiech3:

kasia86 pisze:
ksb pisze:Przy tylu kciukach i ciepłych myślach Madzia musi dać radę

Miejmy nadzieję, że tak będzie.

Dzisiaj wymacałam Madzi nerki....od razu była akcja sprawdzania u wszystkich kotów ich wielkość.

I jak tam nerki u wszystkich słodziaków?

:ok:

Gibutkowa pisze:Tsaaa... te nasze schizy Na zawał idzie zejść z tymi kotami

Tak jak boję się Fipa, tak boję się powiększających się nerek u kota.
Co do zawału to masz rację. :mrgreen:

Myszolandia pisze:I jak tam nerki u wszystkich słodziaków?

Mają podobne, tyle, że moje białaczkowe to spaślaki i musiałam się przyłożyć aby dokładnie je wymacać.
Nie białaczkowe też w normie, tyle, że też sadłem obłożone. :wink:

Wituś i Madzia (FeLV+) z Konina, za TM [' ] Już 6 lat :(

Kto przegląda forum