
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
annskr pisze:Wczoraj wieczorem zadzwonił do na pan, który latem adoptował naszą jednooczkę Olesię z Aleksandrowa. Pojechał do brata w Szczecinie, poszedł karmić koty, zobaczył, że jeden ma zmiażdżoną łapką i stwierdził, że tak tego nie zostawi. Zadzwonił do nas o pomoc – via Reddie skontaktowaliśmy go z Rudolfemrudym ze Szczecina.
Późnym wieczorem dostałam od RR smsa, że akcja łapania przygotowana jest na 8-mą.
Dziękuję
Jestem pod wielkim wrażeniem sprawności i szybkości reagowania TOZ Szczecin.
I bardzo czekam na informację, czy kot dał się złapać – całą noc ściskałam kciuki.
annskr pisze:Wielkie podziękowania dla szczecinian![]()
annskr pisze:Wczoraj wieczorem zadzwonił do na pan, który latem adoptował naszą jednooczkę Olesię z Aleksandrowa. Pojechał do brata w Szczecinie, poszedł karmić koty, zobaczył, że jeden ma zmiażdżoną łapką i stwierdził, że tak tego nie zostawi. Zadzwonił do nas o pomoc – via Reddie skontaktowaliśmy go z Rudolfemrudym ze Szczecina.
Późnym wieczorem dostałam od RR smsa, że akcja łapania przygotowana jest na 8-mą.
Dziękuję
Jestem pod wielkim wrażeniem sprawności i szybkości reagowania TOZ Szczecin.
I bardzo czekam na informację, czy kot dał się złapać – całą noc ściskałam kciuki.
agiis-s pisze:Piwnica pod Baranami służy noclegiem dla kotów po kastracji jakby co
Istna pisze:Byłyśmy tam po 8, odjechałyśmy koło 10.30. Jesteśmy utytłane po pas w błocie i Bóg jeden wie w czym jeszcze - koty bytują w dole gdzie jeżdżą pociągi, trzeba się tam zsuwać ślizgiem kontrolowanymGodzinka spóźnienia do pracy - nakłamałyśmy, że problemy z samochodem....
Użytkownicy przeglądający ten dział: AniaEl, Google [Bot], Jura, puszatek i 61 gości