Czy nadejdzie lepsze jutro? Maluszki mają DT Misia wypuszcz.

Trzymam kciuki Aniu, zeby tam udało się wszystkie kotki wysterylizować

Maleństwa

Jedna większa dziewczynka jest odważniejsza i je mięsko, a druga spokojniutka i tylko pije mleczko z kartonika.

Ślicznotki!!! :1luvu:

O Boże-ale cuda!!!-zwłaszcza ta z tyłu! :1luvu:

Teraz moja córka się bawi z nimi, chociaż one same też szaleją za piłeczkami plastikowymi i myszką.
Siusiu jedna zrobiła do kuwetki ze żwirkiem drewnianym CBE Plus, a druga tez była ale zrobiła obok.
Jedna dziewczynka ta mniejsza troszkę kicha i ciocia Ania (zmienniczka CoolCaty) mówiła żeby je pokazać w poniedziałek wetowi.
Odrobaczać dopiero można za jakiś czas, bo teraz najpierw niech dobrze pojedzą i podbudują na zdrowiu.
Uszka też trzeba zakraplać na świerzba Oridermylem. Ważą około 0,4 kg. :mrgreen:

Nie dostałam jeszcze potwierdzenia z drugiego domku.

kasia86 pisze:Teraz moja córka się bawi z nimi, chociaż one same też szaleją za piłeczkami plastikowymi i myszką.
Siusiu jedna zrobiła do kuwetki ze żwirkiem drewnianym CBE Plus, a druga tez była ale zrobiła obok.
Jedna dziewczynka ta mniejsza troszkę kicha i ciocia Ania (zmienniczka CoolCaty) mówiła żeby je pokazać w poniedziałek wetowi.
Odrobaczać dopiero można za jakiś czas, bo teraz najpierw niech dobrze pojedzą i podbudują na zdrowiu.
Uszka też trzeba zakraplać na świerzba Oridermylem. Ważą około 0,4 kg.

Nie dostałam jeszcze potwierdzenia z drugiego domku.

Tak jest!

Nadal leży moje pw, w skrzynce w sprawie drugiego maleństwa.

Dziewczynki już najedzone znowu śpią. Ta troszkę bystrzejsza zjadła mięsko sama, a drugą napoiłam mleczkiem przez strzykawkę bo nie chciała jeść.
Dam im, jak się obudzą, Immunodol Cat i zakropię oczka Gentamiciną według zaleceń lekarza.

Cudne są. Rzeczywiście "ta druga" ma to coś, co i mnie urzekło :wink:

Kciuki za powodzenie akcji :ok:

kasia86 pisze:Nadal leży moje pw, w skrzynce w sprawie drugiego maleństwa.

Dziewczynki już najedzone znowu śpią. Ta troszkę bystrzejsza zjadła mięsko sama, a drugą napoiłam mleczkiem przez strzykawkę bo nie chciała jeść.
Dam im, jak się obudzą, Immunodol Cat i zakropię oczka Gentamiciną według zaleceń lekarza.

Bidulka

My cały czas w gotowości. Sprzątamy chatę na przyjęcie nowego członka rodziny. :mrgreen:

Kotenki będą po 19 w Warszawie.
Teraz je niańczę. :1luvu:

No niestety, sytuacja się zmieniła i dopiero pół godziny temu koteńki pojechały. Będą dopiero około 22 godziny w Warszawie.
Przepraszam za opóźnienie. :oops:

Już je rozpoznaję, bo jedna ma krótszy ogonek troszeczkę i ta jedzie do Małej Dzikuski. Z dłuższym ogonkiem jedzie do Marcinka ale najpierw na kilka dni do Dorotki.
Bardzo dziękuję za domek dla nich, :1luvu:

mi będzie tęskno, ale nic to. :ok: