Szczecin- 130 kotów.Prosimy o Pomoc.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 28, 2009 11:22

a ja uwazam ze trzba pomyslec nad reformami :roll:

takze ja zostwaim sobie czas na przemyslunek :D
a tymczasem pani Izo czy jest szansa na zdjeica mojej Frani :lol:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto lip 28, 2009 11:22

iza dobrze wiesz ,ze nie snulam podejrzen tylko powiedzialam co widzialam KK+bialaczkowce+ zdrowe. Nie zamierzam ci szkodzic ,staralam ci sie kiedys pomoc,radzic ,przekonac do pewnych rzeczy ( mimo ze z niczyich rad nie masz zwyczaju korzystac) . Zabolala mnie sprawa z Forestem bo piszesz ,ze nie masz pieniedzy na Pepiaka a jednoczesnie chcesz kupowac bardzo drogi styropian w sklepie . Jak dla mnie to jest chore .Mysle ,ze Ty dobrze rozumiesz o co mi chodzilo a piszesz ,ze ja chce ci szkodzic bo tak ci wygodniej .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 11:33

kya pisze:iza dobrze wiesz ,ze nie snulam podejrzen tylko powiedzialam co widzialam KK+bialaczkowce+ zdrowe. Nie zamierzam ci szkodzic ,staralam ci sie kiedys pomoc,radzic ,przekonac do pewnych rzeczy ( mimo ze z niczyich rad nie masz zwyczaju korzystac) . Zabolala mnie sprawa z Forestem bo piszesz ,ze nie masz pieniedzy na Pepiaka a jednoczesnie chcesz kupowac bardzo drogi styropian w sklepie . Jak dla mnie to jest chore .Mysle ,ze Ty dobrze rozumiesz o co mi chodzilo a piszesz ,ze ja chce ci szkodzic bo tak ci wygodniej .
Lączysz dwie zupełnie odrebne sprawy. Te budki to sprawa zycia i zdrowia tych kotów ktore tam pozostana.Co do Pepiaka to nie miałam ani mozliwosci tam dojechać ani srodków na wizytę bo Klinika nie jest tania. Była niedziela. Dlatego poprosiłam o Pomoc na Forum w sprawie dowiezienia Foresta do TOZu. Nie rozumiem dlaczego każesz mi płacic prywatnej Klinice z pieniedzy których nie miałam, skoro jako Opiekun Spoleczny nie muszę placic w TOZie za ta usługe?Co by to zmieniło w sytuacji w jakim stanie był Forest?Jednak Forest dostał sie do Kliniki. Co to zmieniło?Nie pisz ciągle o tym co widziałaś rok temu.Przez ten czas wiele spraw sie zmieniło.Wielokrotnie pisałam o tym na wątku.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 11:41

wiora pisze:a ja uwazam ze trzba pomyslec nad reformami :roll:

takze ja zostwaim sobie czas na przemyslunek :D
a tymczasem pani Izo czy jest szansa na zdjeica mojej Frani :lol:
Postaram sie jej dzisiaj zrobić Wiora :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 11:52

ok :D

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto lip 28, 2009 11:54

Jeśli chodzi o sterylki kotek karmiących to nie praktykuję tego.Miałam juz taki przypadek.Kotka z zaszytą raną odrzuciła kociaki i atakowała przy próbie kontaktu, bo szwy ją bolały. Dodatkowo dostała zapalenia gruczołow mlecznych, bo nie pozwalała kociakom sie do siebie zbliżyć i ściągnąć pokarm, który sie gromadził.Wrecz uważam to za niebezpieczne. Wszak kociak moze pazurkiem pociągnąć szew matce.Nie ryzykuję takich rzeczy. Ale to moja prywatna opinia.
Ostatnio edytowano Wto lip 28, 2009 12:14 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 12:08

kya pisze:iza dobrze wiesz ,ze nie snulam podejrzen tylko powiedzialam co widzialam KK+bialaczkowce+ zdrowe. Nie zamierzam ci szkodzic ,staralam ci sie kiedys pomoc,radzic ,przekonac do pewnych rzeczy ( mimo ze z niczyich rad nie masz zwyczaju korzystac) . Zabolala mnie sprawa z Forestem bo piszesz ,ze nie masz pieniedzy na Pepiaka a jednoczesnie chcesz kupowac bardzo drogi styropian w sklepie . Jak dla mnie to jest chore .Mysle ,ze Ty dobrze rozumiesz o co mi chodzilo a piszesz ,ze ja chce ci szkodzic bo tak ci wygodniej .


Kya, czy nie mogłabys po prostu odejść z tego wątku i iść na inny szczeciński wątek?

Jak widac ten wątek jest dla Ciebie drazliwy, więc po co podnosisz cisnienie sobie i innym ,którzy nie mysla tak jak Ty.
Ja i na pewno co najmniej kilka innych osób, chcemy aby na wątku Izy zapanował spokój. Jak już wcześniej napisałam, przychodzę tu do Izy i do póki w jej "domu" będa intruzi zakłócający spokój, my bedziemy stać za drzwiami i pokornie czekac, aż zapanuje cisza. Pewnie będą tacy, którzy odejda, bo zwyczajnie nie wytrzymają. Niestety będzie to ze szkoda dla kotów.

Interesują mnie koty, tylko i wyłacznie szczecińskie koty karmione przez Ize, chociaż mieszkam na drugim krańcu Polski, więc kwestie dzieci, ciemnych pomieszczeń i "klatek ustawionych jak w Chinach" przemilczę.

Jeszcze raz proszę, odejdź i daj nam w pokojowej atmosferze prowadzic rozmowy na wątku Izy, albo przyłacz sie ale przestan krytykować poczynania innych. Po takiej krytyce mozna stracić wiarę w siebie i w to co się robi, myślę, że Iza mimo tego wszystkiego to silna kobieta i wierzy w to co robi bo inaczej popadła by w depresje po takiej (nie pierwszej) nagonce. Przyjąć na siebie takie wiadro....krytyki to mistrzostwo świata.
Bo przeciez bez wiary potykamy się o źdźbło słomy, z wiarą przenosimy góry. Trzymaj się Iza i po prostu zajmij swoimi kotami, szkoda marnować czas :D
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto lip 28, 2009 12:17

iza71koty pisze:Jeśli są Forumowicze którzy w związku z zaistniałymi na wątku sporami, niemila atmosferą i ciągłymi kłotniami, są zawiedzeni i chcą sie wycofać z dalszej POMOCY bardzo Proszę o kontakt.Proszę równierz o kontakt Aleksandre59 ktora prosiła już dawno temu o czas na podjecie decyzji. Do tej pory nie dostałam odpowiedzi w sprawie czterech Wirtualnych kotkow.Kilka razy wysyłałam pw.Bardzo proszę o kontakt.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 12:18

iza71koty pisze:Szarusia Opiekun Wirtualny - Lemoniada i Zezolcia Opiekun Wirtualny - Diafora

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek


Nasze Dziewczynki choc juz mocne Seniorki zawsze razem. Apetyt i zdrowie narazie dopisują.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 12:23

Iza a co u mojej Fionki? :lol:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto lip 28, 2009 12:31

monika74 pisze:Iza a co u mojej Fionki? :lol:
Fioneczka jest.czeka codzienie. Ona jest taka śmieszka bardzo ruchliwa i cały czas sie kręci w kołko, jak jej nakładam jedzonko. Martwie się jak to będzie pożniej.Jak nasze kociaki to wszuystko zniosą? Narazie sprzęt pracuje na dzialkach obok.Roxanka ją gania. Bojowa jakaś po sterylce sie zrobila i gania kotki, chyba z przekory?. Bo bardziej to zabawe przypomina. One wszystkie takie śmieszne sie teraz zrobiły. Ciała dużo nabrały po tych sterylkach i zachowanie im sie zmieniło na lepsze. Potrafią jeść w grupie. Choć Fionka dostaje na uboczu, bo nie przepada za reszta. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 12:48

Ciapulek Opiekun Wirtualny - Julka_

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek

Ciapulek zmienił futerko na letnie. Stracił też ostatnio minimalnie z wagi. Dziewczynki nam sie tuczą a Chłopcy zrzucają. Pewnie przez te kocie wędrówki. Kociak ma duży teren do zwiedzania, jest ciepło wiec i jest okazja. Jesienia jak inni chłopcy będzie zbierał ciałko na zimowe chłody. W miejscu karmienia dba jak zawsze o wpływy Murzynki, choć ma Konkurenta. Kociak jest jednak mądry i ustepliwy i czeka spokojnie z boku na swoją kolejkę.
Ostatnio edytowano Wto lip 28, 2009 13:07 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 13:04

Iweta pisze:Kya, czy nie mogłabys po prostu odejść z tego wątku i iść na inny szczeciński wątek?

Jakiś czas temu pełno było w tym wątku wzdychania i przewracania oczami jak to nie ma kociarzy w Szczecinie i p Iza została sama z całym miastem kotów. Sami wywoływaliście szczecinskich kociarzy "do tablicy" a kiedy weszła kya i napisała (myślę, że nie tylko w swoim imieniu) co myśli o całej akcji łapania kompletnych dzikusów, podczas gdy nie ma gdzie ich trzymać i oswajać a w klatkach siedzą mocna podrośnięte kociaki, na które nie ma czasu na przygotowanie ogłoszeń adopcyjnych została z wątku wyproszona.
A tak od siebie - w czasie poświęconym na łapnie kompletnie dzikich kotów, zdrowych i sprawnych, które mogły się przenieść w momencie zagrożenia można było skupić się na tych, którzy byli w pobliżu.
Jestem pewna że w Szczecinie znajdzie sie wiele osób chętnych do pomocy ale racjonalnej.
Zobaczymy jak panie z odległych końców Polski okarzą się pomocne kiedy grupa kotów pod opieką p Izy dojdzie do 200 i ja wcale nie ironizuję.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Wto lip 28, 2009 13:21

Aniu c nikt na wątku nie napisał zeby zostawić zagrożone Maluszki. Wręcz przeciwnie. Wszyscy uważali ze należy je ratować oswajać i szukać im domków, zeby tam nie zostały na te warunki które będa po zakonczeniu prac.Czy uważasz ze te kociaki nie zasługuja na naszą pomoc, tylko dlatego ze były dzikie, przerażone i pochowane pod deskami altanek które lada moment miały zostać wyburzone? Te kociaki tam siedziały. Nieświadome zupełnie niczego. Która z tych Osób tu była ,zeby ocenic jak to faktycznie na miejscu wygląda?Każdy tylko czytał watek a teraz kamienie sie posypały.Nie pierwszy raz Kya wchodzi na moj wątek.Nie pierwszy raz jest z tego powodu nieprzyjemna atmosfera.Nie znaczy to jednak ze pozwole na to, aby pisała rzeczy które są tylko Jej domysłami. W dodatku robi to w bardzo nieprzyjemny sposób.Myśląc tym tokiem rozumowania tych kotów wkrotce moze byc faktycznie 200 jeśli maluchy zostałyby zostawione na pastwe losu ,tam gdzie były.W dodatku w terenie ktory zagrażał ich życiu.Czy nie o tym byla mowa na wątku?Wszyscy na moje Apele o Pomoc nabrali wody w usta.A teraz kiedy kociaki sa juz u mnie, dopiero piszą co myśla?To chyba nie tak powinno być?I Nikt nie powinien mieć żalu do Dziewczyn z drugiego końca Polski ze nie moga Pomoc realnie.Zal można mieć do tych którzy byli na miejscu i nie pomogli, kiedy był kryzys.To nie były zdrowe, sprawne Maluszki kiedy je zabierałam.Tylko malutkie przerazone kociaki z kk. Całe we wszołach.Były dzikie. To chyba naturalne w takich warunkach?
Ostatnio edytowano Wto lip 28, 2009 13:45 przez iza71koty, łącznie edytowano 3 razy
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 13:27

ania c pisze:
Iweta pisze:Kya, czy nie mogłabys po prostu odejść z tego wątku i iść na inny szczeciński wątek?

Jakiś czas temu pełno było w tym wątku wzdychania i przewracania oczami jak to nie ma kociarzy w Szczecinie i p Iza została sama z całym miastem kotów. Sami wywoływaliście szczecinskich kociarzy "do tablicy" a kiedy weszła kya i napisała (myślę, że nie tylko w swoim imieniu) co myśli o całej akcji łapania kompletnych dzikusów, podczas gdy nie ma gdzie ich trzymać i oswajać a w klatkach siedzą mocna podrośnięte kociaki, na które nie ma czasu na przygotowanie ogłoszeń adopcyjnych została z wątku wyproszona.
A tak od siebie - w czasie poświęconym na łapnie kompletnie dzikich kotów, zdrowych i sprawnych, które mogły się przenieść w momencie zagrożenia można było skupić się na tych, którzy byli w pobliżu.
Jestem pewna że w Szczecinie znajdzie sie wiele osób chętnych do pomocy ale racjonalnej.
Zobaczymy jak panie z odległych końców Polski okarzą się pomocne kiedy grupa kotów pod opieką p Izy dojdzie do 200 i ja wcale nie ironizuję.


Napisałam równiez :
proszę, odejdź i daj nam w pokojowej atmosferze prowadzic rozmowy na wątku Izy, albo przyłacz sie ale przestan krytykować poczynania innych

Jesli myslisz, że dam się wmanewrowac w ten magiel ,to się mylisz, nie mnie oceniac kto wiecej pracuje i kto lepiej, ale też nie musi mi sie podobać to co tu się dzieje. Nikogo nie wypraszam lecz proszę o spokój, bo to nie mój wątek.

Po co te awantury? Niech każdy zajmie sie sobą. A Iza tłumaczy sie przed wszystkimi jakby musiała udowodnić ,że nie jest wielbłądem.

Nie zamartwiaj sie też na zapas o panie z odległych końców Polski, mysle, że jakos damy sobie radę, jesli bedzie taka potrzeba :wink:

Nie bedę też odpowiadać na żadne pw . Nie jestem na tym wątku po to ,by oceniac pracę kogokolwiek i mówic mu jak ma żyć.
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab i 118 gości