Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 07, 2008 19:02 Re: witajcie

karotka&habibi pisze:
mc_hell pisze:niedawno robiłem gulasz wołowy i tak na próbę wysuszyłem dwa cienkie paski tego mięsa . Jak juz wyschły porządnie zrobiły się twarde i pokurczone , pokazałem je kotu i ..oszalał .Znaczy smakowało mu. co o tym myślicie ? można coś takiego w ramach przekąski podac co jakis czas?


Myślę, że to nie jest zły pomysł, ale należałoby przy tym suszeniu korzystać raczej z odpowiedniej suszarki do grzybów i owoców, niż np. z kaloryfera :wink: [niebezpieczeństwo namnażania bakterii :twisted: ]. Takie powieszenie w ciepłym miejscu też raczej nie jest dobrym pomysłem, bo zanim mięsko zacznie schnąć, zaczną w nim zachodzić procesy gnilne :? . Wszędzie tam, gdzie suszy się mięso i ryby, zazwyczaj najpierw się je pożądnie soli, a to kociom raczej nie służy :( . A jaką metodą było suszone Twoje mięsko ?

na piecyku elektrycznym. coś tam się w środku piekło więc na wierzchu na papierze ułozyłem to mięso i tak sobie schło. I nie mam pojęcia czy to dobrze czy źle, myślałem że mój wybredny kot w ogóle nie tknie tego i... się pomyliłem. :) Teraz rodzi się pytanie czy mu coś takiego nie zaszkodzi... myślisz że mogły tam zostać jakies żyjątka? nie powinny wyschnąć razem z mięsem?
Obrazek Obrazek
Obrazek

mc_hell

 
Posty: 52
Od: Śro cze 21, 2006 19:26
Lokalizacja: koło

Post » Pon sty 07, 2008 21:29

Dzisiaj dotarla do moich rodzicow zamowiona przeze mnie paczka z puszkami Leonardo. Koty malo co sie nie pozabijaly, nawet Zyziek po skonczeniu swojej porcji dorwal sie do michy Mikana (zazwyczaj to Mikana trzeba bylo odganiac od miski Zyzia).

A Zyzio jest baaaaaaaardzo problematyczny, bo pomimo, ze usunelismy mu zabki nadal ma problemy z dziaslami, boli go i jadl tylko rozdziamdziane KK :oops: Niestety probowalam wszystkiego i jak dotad nie chcial jesc nic innego -na szczescie Leonardo przypadlo mu do gustu =)

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Pon sty 07, 2008 22:29 Re: witajcie

mc_hell pisze:
karotka&habibi pisze:
mc_hell pisze:niedawno robiłem gulasz wołowy i tak na próbę wysuszyłem dwa cienkie paski tego mięsa . Jak juz wyschły porządnie zrobiły się twarde i pokurczone , pokazałem je kotu i ..oszalał .Znaczy smakowało mu. co o tym myślicie ? można coś takiego w ramach przekąski podac co jakis czas?


Myślę, że to nie jest zły pomysł, ale należałoby przy tym suszeniu korzystać raczej z odpowiedniej suszarki do grzybów i owoców, niż np. z kaloryfera :wink: [niebezpieczeństwo namnażania bakterii :twisted: ]. Takie powieszenie w ciepłym miejscu też raczej nie jest dobrym pomysłem, bo zanim mięsko zacznie schnąć, zaczną w nim zachodzić procesy gnilne :? . Wszędzie tam, gdzie suszy się mięso i ryby, zazwyczaj najpierw się je pożądnie soli, a to kociom raczej nie służy :( . A jaką metodą było suszone Twoje mięsko ?

na piecyku elektrycznym. coś tam się w środku piekło więc na wierzchu na papierze ułozyłem to mięso i tak sobie schło. I nie mam pojęcia czy to dobrze czy źle, myślałem że mój wybredny kot w ogóle nie tknie tego i... się pomyliłem. :) Teraz rodzi się pytanie czy mu coś takiego nie zaszkodzi... myślisz że mogły tam zostać jakies żyjątka? nie powinny wyschnąć razem z mięsem?


Jakieś tam żyjątka są zawsze, ale rzecz w tym, by nie przechowywać, a tym samym nie dawać możliwości rozwoju i namnażania tym żyjątkom :?
Myślę, że jak kocio wtrącił mięsko w ciągu, powiedzmy, godzinki czy dwóch, to OK. :)
Gorzej z przechowywaniem :roll:

Ważne, że smakowało :P
Obrazek ~~ Ci, którzy nie lubią kotów - w poprzednim wcieleniu byli myszami ~~ :)

karotka&habibi

 
Posty: 236
Od: Pt lis 23, 2007 10:23
Lokalizacja: Ziemia Kłodzka

Post » Czw sty 10, 2008 16:49

Hej, czy mogę mojego kocurka karmić Acaną Adult? Ma około 7 miesięcy i jest kastrowany. Na kittena wydaje mi się już za duży (???) czy faktycznie jeszcze przez około 3 miesięcy mu tego kittena dawać? A może jakąś inną karmę mu dawać?
Pozdrawiam :)
Obrazek

taclive

 
Posty: 31
Od: Wto paź 02, 2007 18:17
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 10, 2008 16:58

Adult jest od 1. roku. Jest jeszcze za mały , na razie dawaj mu kittena. Jeszcze z 5 miesięcy :wink:

Nana

 
Posty: 1361
Od: Pon sty 01, 2007 14:20

Post » Czw sty 10, 2008 18:23

Ranyy, ale mi głupio ;) Dla mnie rok jakoś tak liczył 10 miesięcy zamiast 12.. Zamówiłam Orijena w krakvecie ;)
Obrazek

taclive

 
Posty: 31
Od: Wto paź 02, 2007 18:17
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 10, 2008 20:51

Na poczatku chcialabym sie przywitac.
Jestem szczesliwa posiadaczka 5 kotow rosyjskich niebieskich (a moze raczej odwrotnie - 5 kotow ma mnie i meza) - 1 chlopczyk - Bubu i 4 dziewczynki - Lala, Klusia, Sephrenia i Siuan.
Usiluje przeczytac ten watek juz od kilku dni, jednakze 250 stron jest narazie ponad moje sily - przeczytalam pierwsze 50 i wlasnie czytam ostatnie 50... Tigra - jestes wielka!!!
Co moje koty jedza - w tje chwili sa na mieszance Hillsa Nature's Best rybnego i kurakowego z 2 torbami roznych Royalow. Oprocz tego dostaja na mokro puszeczki Fancy Feast Elegant Medley - link do strony http://www.elegantmedleys.com/ - sklad i analize podaja tam i po lekturze postow Tigry widze ze jest to straszne badziewie ale niemniej kotom smakuje - ale i tak nie wszystkim - chlopak nie je ale on i tak jest dosc potezny oraz Sephrenia, Lala- ktora byla szkieletor-anorektyczka -je i wrescie troche przytyla i pozostale dwie dziewczyny tez. Wczesniej dostaly Shebe w kopulkach ale Lalka ich jesc nie chciala :? a najbardziej mi zalezala wlasnie zeby ja troche podtuczyc. Ale puszki sa tylko na smaka, nie jako glowne pozywienie. Miesko surowe w postaci mielonej wolowinki, kurczazka czy tez indyka owszem jadly kiedys jak byly male ale juz im sie znudzilo, mieskiem sie moge wypchac. No chyba ze jest to uduszona przeze mnie wolowinka lub cielecinka, tudziez schabik upieczony ze sliwka, albo pieczony kurczaczek to wtedy Bubus kochanie wylazi ze skory aby wejsc nam do talerza - kradnie z widelca i wogole opedzic sie od niego nie mozna. Oprocz tego Bubus ma, jak na kota, dosc nieortodoksyjny gust... Czy widzieliscie kota ktory by jadl czipsy????? bubus wpycha leb do torby i kradnie :twisted:

Dzisiaj, uzbrojona w wiedze przekazana przez Tigre, wybralam sie do spejalistycznego pet shopu z karmami holistycznymi - suche juz nam sie konczylo. Nabylam Orijen, Felidae oraz Hillsa Nature's Best - nie zmienie im przeciez wszystkiego od razu, dostalam tez probki Innova Evo, karma z indykiem, kurczakiem, jajkami, jablkami, marchewka i pomidorami, wysokobialkowa, niskoweglowadanowa (mniej niz 7%) z witaminami i meneralami, bez ziarna.
Pozwole sobie zamiescic sklad i analize:
Turkey, chicken meal, chicken, herring meal, chicken fat(preserved with mixed tocopherols, a natural source of vitamin E), potato, eggs, turkey meal, natural flavour, vitamins (betaine, vitamin E supplement, niacin supplement, thiamine mononitrate, calcium pantthenate, vitamin A supplement, vitamin D supplement, biotin, ryboflavin supplement, beta karoten, vitamin B12 supplement, pyridoxine hydrochloride, folic acid), apples, potassium chloride, carrots, cranberries, alfalfa sprouts, minerals (zink proteinate, iron proteinate, copper proteinate, manganese proteinate, calcium lodate), tomatoes, herring oil, cottage cheese, ascorib acid, dried chicory root extract, direct-fed microbials (dried lactobacillus acidophilus fermantation product, dried lactobacillus casei fermentation product, dried bifidobaterium thermophilum fermentation product, dried enterococcus faecium fermentation product), vitamin E supplement, taurine, DL methionine, lecithin, rosemary extract

Guaranteed analysis:
Crude protein min 50%
Crude fat min 22%
crude fiber max 2%
moisture max 10%
linoleic acid (omega-6 fatty acid) min 4%
carbohydrates NFE max 7%
vitamin E min 300 IU/kg
Taurine min 0.2%
magnesium max 0.1%
vitamin C min 500 mg/kg
omega 3 fatty acids min 0.4%
docosahexaenoic acid min 0.1%
total microorganisms min 90 000 000 CFU/lb (lb - funt = 0.45kg)

wartosc energetyczna 4500kcal/kg, 612 kcal/cup, 1 cup = 136 g

Ufff,
kupilam, wymieszalam z reszta mieszanki hillsowsko royalowskiem + dodtkowy nowy Hills, na razie jedza... :roll:

A tak wogole, oprocz tych firm holistycznych ktonicre tu byly wymieniane czyli, Orijen, Acana, Felidae tudziez Chicek soup widzialam w owym sklepie przynajmniej 5 innych marek holistycznego zarcia dla psow i dla kotow
Dla porownania cenowego:
Za 2.5 kg torbe orijen zaplacilam 19 dolarow
Za 2.27 kg Felidae - ok 10 $
za 1.58 kg Hillsa - nieco ponad 11

Aleksandra LM

 
Posty: 7410
Od: Śro sty 09, 2008 21:53
Lokalizacja: Bridgnorth, West Midlands

Post » Czw sty 10, 2008 21:00

taclive pisze:Hej, czy mogę mojego kocurka karmić Acaną Adult? Ma około 7 miesięcy i jest kastrowany. Na kittena wydaje mi się już za duży (???) czy faktycznie jeszcze przez około 3 miesięcy mu tego kittena dawać? A może jakąś inną karmę mu dawać?
Pozdrawiam :)


Zakonczyl juz faze intensywnego wzrostu, wiec nie potrzeba mu az tak wysokoenergetycznej karmy. Nic mu sie nie stanie, jesli bedzie jak adulta dobrej jakosci.

Kot nie rosnie do 12 miesiaca zyca rowno, a potem "stop". Intesywnie rosnie do okolo 5-7 miesiaca, potem znacznie zwalnia. Ale do 18-24 miesiaca nawet "rozrasta" sie. Buduje mase miesniowa i nawet troche rosnie w gore ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw sty 10, 2008 21:03

Aleksandra LM pisze: Tigra - jestes wielka!!!


Proponuje zapoznac sie blizej z dzialalnoscia Tigry vel Toni.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw sty 10, 2008 21:05

taclive pisze:Ranyy, ale mi głupio ;) Dla mnie rok jakoś tak liczył 10 miesięcy zamiast 12.. Zamówiłam Orijena w krakvecie ;)

Orijen jest karma holistyczna czyli mozna karmic kota w kazdym wieku tylko trzeba porcje dobrac.To dobry wybor, ja karmie acana juz dlugo a jak zabraknie w sklepie acany to zamawiam Orijen 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw sty 10, 2008 22:37

aj mieszam Acanę Ligth z Orijenem, albo Orijen z Nutrą plattinum Ligth...Orijen bardzo smakuje moim kotom i muszę z nim sotrożnie :wink: ale zauważyłam, że przy takich mieszankach Otis przestał pawikować i nie chodzi wściekle głodny...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw sty 10, 2008 23:30

"Proponuje zapoznac sie blizej z dzialalnoscia Tigry vel Toni.

Hmm, jak pisalam tego posta to bylam na jakiejs dwudziestej ktorejs stronie watku, wiec jeszcze nic nie wiedzialam o "dzialalnosci " Tigry vel Toni.
Ale tak z drugiej stronie, te informacje o karmach przez nia podane sa chyba w porzadku :?: czy tez sa jedna wielka bzdura :?:

Aleksandra LM

 
Posty: 7410
Od: Śro sty 09, 2008 21:53
Lokalizacja: Bridgnorth, West Midlands

Post » Pon sty 21, 2008 8:20

Konsternacja :? :?

Bylem wczoraj o veta ( wielkiej renomy :evil: )

i mówił, ze karmy o zawartosci 60-80% miesa są szkodliwe dla naszych futer, z powodu tego, iż kiedyś jak były na wolnosci i same polowały, im to służyło.

Teraz natomiast to lwy salonowo kanapowe , i taka ilość mięsa w ich menu powoduje choroby nerek.

Mowil ze karmy zblilansowane na poziomie 20-25% miesa sa najodpowiedniejsze.


Sam juz nie wiem co o tym wszystkim myslec.

SEER
Najpiękniesze są Brytyjczki, ogromne brytyjczyki.

seer

 
Posty: 93
Od: Sob gru 30, 2006 23:07
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pon sty 21, 2008 8:45

taclive pisze:Hej, czy mogę mojego kocurka karmić Acaną Adult? Ma około 7 miesięcy i jest kastrowany. Na kittena wydaje mi się już za duży (???) czy faktycznie jeszcze przez około 3 miesięcy mu tego kittena dawać? A może jakąś inną karmę mu dawać?
Pozdrawiam :)


ja bym uważała z kittenem... u mnie było podobnie, po kastracji w wieku 6 miesięcy podawałam nadal kittena, niby małe porcje, kontrolowałam wagę Cianka - naszego kocurka, potem przeszłam na Orijen, bo bałam się, że karma adult nie jest odpowiednia dla tak małego kota i niestety, to zbyt długie podawanie mu kittena spowodowało, że teraz walczymy z jego nadwagą, czego nikomu nie życzę, bo to naprawdę czasami wygląda jak walka z wiatrakami. niestety, orijen też był trochę za tłusty dla niego. teraz przy drugim kocie (kotce) zdecyduję się po kastracji przejść na pokarm adult. jeśli oczywiście będzie miała tendencję do tycia po zabiegu.
Gucci AKA Cianek ['] 21.10.2006 Wołów - 02.04.2022 Zurych
Iberia Negra AKA Bercia

robi

Avatar użytkownika
 
Posty: 519
Od: Czw lut 01, 2007 13:44
Lokalizacja: Zurych

Post » Pon sty 21, 2008 11:04

seer pisze:Konsternacja :? :?

Bylem wczoraj o veta ( wielkiej renomy :evil: )

i mówił, ze karmy o zawartosci 60-80% miesa są szkodliwe dla naszych futer, z powodu tego, iż kiedyś jak były na wolnosci i same polowały, im to służyło.

Teraz natomiast to lwy salonowo kanapowe , i taka ilość mięsa w ich menu powoduje choroby nerek.

Mowil ze karmy zblilansowane na poziomie 20-25% miesa sa najodpowiedniejsze.


Sam juz nie wiem co o tym wszystkim myslec.

SEER


Myśleć krytycznie, przede wszystkim. Pewna wielkiej renomy wetka zaleciła nam karmienie wszystkich kotów powyżej 6 lat karmą dla nerkowców profilaktycznie. Żeby obniżyć w diecie ilość tego straszliwie szkodliwego białka i chronić nerki. Uwierzyliśmy, bo nasz najstarszy kot umarł na nerki. No i zanim otrząsnęliśmy się z tego prania mózgu, jeden z kotów przypłacił to życiem, dwa pozostałe otyłością, chorobami i innymi problemami, z których dopiero teraz powoli wychodzimy.

Cały czas jestem ciekawa, co jest bardziej szkodliwe dla kocich nerek - niedobór wody spowodowany karmieniem suchą karmą, konserwanty w wysoko przetworzonej karmie, białko roślinne, które nie jest odpowiednim białkiem dla kota, ale za to tanim, czy białko z mięsa.
I czy kot karmiony zielskiem i glutenem naprawdę będzie taki zdrowy i w super formie.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: KROPISZON i 63 gości