Filemon - rak płaskonabłonkowy, niewydolność nerek. Walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 21, 2006 12:09

Dzisiaj jest tak sobie.
Pomemłał śniadanie, troszkę, chodził a teraz ukrył sie w szafie, leży na moich ciuchach.
W nocy dobijał sie do pokoju, ale nie mógł spać z nami, bo walił w żaluzje, a TŻ wstawał o 4 rano 8O mimo to słyszał jego przedpokojową awanturę awanturę , nie narzekał 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lis 21, 2006 14:20

Jakiej wielkosci maksymalnie byla ta gula a jaka teraz jest?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 21, 2006 14:38

Gula poczatkowo miała co najmniej średnicę 4 cm, a dzisiaj ma około 1 cm.
Bardzo sie zmniejszyła.
Fil wrąbał miseczkę ulubionej potrawy, wechnełam prawie w gardło 8O azodyl i wkropiłam krople na podniesienie odporności.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lis 21, 2006 14:48

Dzielny mały burasek :D
Cmoknij go w czółko od cioci

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 21, 2006 16:25

Lucynko, kocio wygłaskany :)
Wima, cmoczki wykonane :wink: Fil zadowolony :lol:

Konsylium lekarskie z Wrocławia jest zgodne:

- Fil napewno w swoim życiu przeszedł bardzo poważną chorobę, przeżył, ale jego odpornośc spadła, rak sie uaktywnił :cry:

- w jego organizmie są przerzuty na co wskazuje próbka biopsji :cry:

- jego stan nerek nie pozwala na chemioterapię,

- "jego stan wewnętrzny, nie pozwala na zabieg, to byłaby niedźwiedzia przysługa, a przecież są humanitarnie sposoby zakończenia zycia zwierzęcia" - słowa pana doktora :(

- mozna go wspomagać wieloma homeopatykami, sterydami, innymi lekami by funkcjonował na tyle ile moze, a w słusznym czasie ..... :cry:

Nie oczekiwałam niczego innego poza tym co usłyszałam, a jednak smutno mi ......
Ostatnio edytowano Wto lis 21, 2006 18:48 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lis 21, 2006 16:27

Przytulam. Ciebie i Fila. Niełatwe takie sytuacje, wybory :(

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lis 21, 2006 16:40 Filemon

Jadziu, tak mi smutno ze lekarze taką opinię wydali, ale może Filuś jeszcze z tym dlugo pozyje i będzie sie cieszył Tobą , taka wspanialą opiekunką.
Serdecznie przytulam .

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lis 21, 2006 17:21

Jadziu, wiem że sie tego spodziewałaś ale.... przykro mi, przytulam Cię Słoneczko, trzymaj się! Najważniejsze że Filuś nie bedzie cierpiał bo nie jest sam i do końca będzie się czuł kochany.
Ostatnio edytowano Wto lis 21, 2006 19:01 przez gattara, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto lis 21, 2006 17:25

Fredziolino, czytam i życzę Tobie i Filowi wiele szczęśliwego czasu.
Jesteście oboje wyjątkowi.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 21, 2006 17:39

Na działkach juz nie żyłby..... jak Rudy :cry:

Żal mi go, mógłby żyć, jest taki piękny, tygrysi .....

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lis 21, 2006 17:59

Jadziu wiem nie tego oczekiwałas ,to takie smutne :cry: wyrok jak u mojej Nelusi . Koteczku dużo ciepłych mysli i przytulam was.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 21, 2006 18:49

Bardzo mi przykro :(
Mam nadzieję, że Filuś będzie z Wami jeszcze bardzo, bardzo długo.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto lis 21, 2006 18:56

Jadziu...
Koty odchodzą w różny sposób. Filemon ma to szczęście, ze do końca będzie w bezpiecznym, ciepłym miejscu, otoczony Ludźmi, którzy go kochają.
Niech zostanie z Wami jak najdłużej...[/list]
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Wto lis 21, 2006 19:20

Bedzie, jak byc musi... :cry:
W domu najlepszym, z kochana Mamusia.
Sciskam Was mocno.
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto lis 21, 2006 19:37

mam nadzieje ze bedzie z wami jak najdłuzej,najwazniejsze ze beda przy nim ci ktorych kocha,,trzymajcie sie jakos,,, :cry:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: agatuchna i 96 gości