Alienor pisze:Szkoda że nie ma jak przechować, bo by można było z ecokarmy paczkę mięch zamówić, żeby było taniej.
A czy do takiego celu nadaje się moja zamrażarka ? Jest w zasadzie pusta Mogę trzymać, odmrażać i podrzucać kociakom porcjami.
Arcana pisze:Poproszę konto do zrzutki. Dużo się nie dorzucę, bo sama proszę o pomoc dla DT pod Kielcami, gdzie jest zawsze ok. 20 kotów. Wszystkie testowane, szczepione, kastrowane. Z adopcjami nadal kiepsko. Nawet o długowłose kociaki nie mam sensownych zgłoszeń. Ale na pewno trzeba być czujnym przy adopcji. Wizyta PA kogoś z forum zawsze może coś wnieść, korzystajcie z tego.
Dziękuję
Czasami mam wrażenie, że te dobre domy dla kotów już się wyczerpały, ale każdy kolejny sensowny telefon jeszcze daje nadzieję. Ja na przypadkowe wizyty PA już się nie piszę. Jakieś fb-kowe przypadkowe osoby, choć z kociej grupy, to i tak nie daje żadnej gwarancji, choć przykład Maczusia pokazuje, że nawet zaufana osoba nie jest w stanie się zawsze zorientować we wszystkim.
Co do Maciusia : temp. 38,7 , bardzo powiększone węzły chłonne, a przyczyna tkwi oczywiście w paszczy. Ząbek trzaśnięty na pół, dziąsełko krwawiące i bolące, wetka wyciągnęła pęsetą kawałek ząbka. Dostał leki i mamy się pokazać we wtorek. Musimy na razie opanować stan zapalny. Jednak zabieg usuwania na pewno go nie ominie, przynajmniej tego jednego zęba. Decyzja co dalej robimy dopiero zapadnie, jak opanujemy bieżącą sytuację. Kotkowi od razu ulżyło. Wetka nie wiedziała, czy to coś to ząb, czy coś nabitego i otorbionego, dlatego musiała wyjąć na żywca. Ból okropny na pewno.
I tu muszę bardzo pochwalić pacjenta. Takiego grzecznego kota jeszcze u weta nie miałam. Obie obsługiwałyśmy go na 4 ręce praktycznie bez trzymania, a on siedział na stole i zupełnie nie protestował. Jakby wiedział, że to grzebanie w paszczy przyniesie mu ulgę.
Waży 3,80 kg. Myślałam, że mniej, bo nie wygląda zupełnie na swoje kilogramy
To też kot o cudownym charakterze, ktoś, kto go przygarnie na pewno będzie miał z niego pociechę.
Może to, że posikuje w różnych miejscach jest spowodowane właśnie chorobą, może minie, jak zrobimy porządek w paszczy.

Wzięłam też przy okazji Controline dla reszty kotów i leki do wtorku
Koszt 68,00 + Maciuś 54,00. Wszystko zapłacę na zakończenie leczenia.
