Elu ,to nie serce ,to chyba normalna normalność

brak biletu to stres ,a na dodatek wysoka kara .
Nie mam biletu ,nie jadę ,taki ze mnie tchórz

a wstyd
Jakoś nie mogę się pozbierać,.

bardzo się staram ,może za bardzo?
Na szczęście i tfutfu przez lewę ramię

w domu spokój.
Nic nie choruje ,Tytek pod stałą obserwacją .
Muszę zmienić karmę ,może mi doradzicie co zamiast Porty21 ?
Tytuś dostaje RC ale wszystkie chcą ,więc każde coś skubnie ,ten za to lezie do Porty21 ,ewidentnie kupa się zagęszcza na RC a leje się po Porcie ,no i co dać?
Wrócić do RC?
nie chciała bym.
Sanabell?
Wczoraj żarłam truskawki ,skromnie bo i z pracą skromnie ,ale jadłam ,nasze ,pyszne.
Jedno daje mi radość ogromną ,niewidoma kotka zabrana z ulicy.
To niesamowite patrzeć na nią leżącą na drapaku ,wyluzowaną ,tłuściutką ,lśniącą .
Dla tamtych ludzi była szczęśliwa żyjąc na drzewie lub pod autem

żeby chociaż na jedno oko widziała ,a ona nic a nic
Tam pędziły ją koty ,tu żyje w symbiozie z innymi.
Nic bym nie zrobiła gdyby nie Wanda ,nasza forumowa Wanda która dała jej dom ,pełną opiekę ,wszystko.
Sati też czuje się wyśmienicie ,wręcz kwitnie dziewczynka
Tylko ja taka jakaś ,a byście przyjechali ,przytulili ,a Wy nic
