a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 28, 2014 10:13 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Za zdrowie, domy, łapanki i ciachanki :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon kwi 28, 2014 10:20 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Czy mi sie wydawało, że Jasio miał jechać do domu?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon kwi 28, 2014 10:44 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

tak, miał ale to nie takie proste jest niestety
Jasia trzeba kąpać 2x w tygodniu, dawać dopyszcznie leki bo z brzucholem gorzej, no i ciachnąć
a Jasio dziczy jak to Jasio
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon kwi 28, 2014 12:20 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Żal, miałby domek swój :(
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro kwi 30, 2014 17:07 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

z Milką lepiej, pomalutku poprawia się jej oddech - leki działają

z Jasiem jest gorzej - lek na brzuchola wywołał odwrotny skutek do zamierzonego, bieguna się nasiliła, zmieniamy lek i czekamy co dalej

chłopaki wciąż siedzą
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro kwi 30, 2014 21:29 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Za zdrowie i domy :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw maja 01, 2014 6:51 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Oby wszystko się poukładało i choroby zniknęły :ok:

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw maja 01, 2014 16:27 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

biegunka u Jasia znacznie nasiliła się - wygląda na to, że po leku
podałam nowy dzisiaj - czekam

robiłam dzisiaj u chłopaków generalne porządki - było tego trochę bo z futra obłażą
śliczni są, wielkie, smukłe, spokojne, zielonookie kociska
czekają aż je ktoś pokocha :(
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob maja 03, 2014 7:54 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Ja naprawdę nie mogę zrozumieć jak takie piękne koty nie mogą znaleźć domu...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Sob maja 03, 2014 8:55 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Za zdrowie i domy dla gangsterów :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie maja 04, 2014 20:25 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

jak na ta chwilkę wszystko bez istotnych zmian
moze tylko, że Milka jest na strzykawce - żaden kot tak nie pluł, pluje i chyba będzie pluł jak ona
nie lubię tego robić (karmić strzykawką), ale gdy nie ma innej rady .....
ona pluje koncertowo, po mistrzowsku po prostu
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon maja 05, 2014 21:47 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

przychodzę, zaglądam i 8O

Mila po kontroli u weta - jest ciut lepiej
lepszy ciut niz nic - nakarmic ja strzykawką :evil:
sama prawie nic do japy nie bierze :evil:
muszę

Jasio dzisiaj jak zwykle kąpiel - dla mnie grzyba nie widać, ale futerko w dalszym ciągu nie odrasta 8O
nie wiem co to ma znaczyć - poważnie myslę o morfologii dla chłopaka
nie wiem jak i kto pobierze - w sensie kto da rade, zdecyduje się, itd.,
paru innych rzeczy równiez nie wiem - ale diagnostycznie nie da rady dłużej tego ciągnąć bez wyników
nie wiem jak to będzie - w czwartek wet i ??????????

chłopaki siedzą dalej
rozpacz
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon maja 05, 2014 21:59 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

footerko czasem nie odrasta :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 05, 2014 22:02 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Kinnia, nie miałam czasu zrobić nowych ogłoszeń dwupakowi - bez kręcenia piszę.
Wybaczysz mi?

Do końca tego tygodnia zrobię je. Muszę zresztą, bo później wyjeżdżam. A lepiej mi idzie, jak mam konkretny termin, którego muszę się trzymać. ;)
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto maja 06, 2014 7:58 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Za zdrowie i domy dla Twoich podopiecznych :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 50 gości