Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 04, 2013 21:32 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Ale cudna!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto cze 04, 2013 22:19 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kuba ,koteczka i Twoje wiadomości są rewelacyjne :D i oby tak dalej :ok:
Pozdrawiam was serdecznie :kotek:
Moje małe kocie oczka coraz ładniejsze,ale strasznie płacze w klatce :cry: normalnie serce pęka ,jednak wypuścić na mieszkanie jeszcze nie można.
Ładnie zjadła kurczaka ,i w końcu zrobiła siusiu ,ale ile :!:
Tija bez zmian ,grasuje po mieszkaniu ,leje koty ,wali na oślep :| jeśc nie chce tz. chce ale poliże się po mordce ,po patrzy i odchodzi.
Miksowane ze strzykawki zje :roll:
Jutro z nią do weta.
Będzie miała RTG.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 04, 2013 22:29 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Śliczne maleństwo :ok:
O której rtg?
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 04, 2013 22:45 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

umówiona jestem na 11 ,nie sądzę jednak że RTG wyjaśni sprawę jej niejedzenia ,gdzieś tkwi szczegół ..tarczyca? przełyk?
martwię się nią .
teraz chyba pójdę do łóżeczka bo wabi mnie do siebie :mrgreen:
dobrej nocki
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 05, 2013 6:06 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Za zdrówko : :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro cze 05, 2013 7:41 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

tyle mam zaległości, że wczoraj nie zdążyłam doczytać wszystkiego, dzisiaj po pracy będę kończyć
Dorciu przedwoczoraj jedna nasza kotka osiedlowa pojechała na sterylizację dzieki jakiejś Fundacji, jak wróci to wysyłają drugą, a potem Kociaki (faceci) tez pójdą pod nóż i te maluchy jak dorosną a nikt ich nie węźmie to też będą sterylizowane i kastrowane. Cieszę się, że cos się ruszyło. Zastawili tez klatkę na dzikie koty, żeby też je wysterylizować bo taka dzika kotka non stop się koci, a małe wyżera kuna w nocy :cry:
miłego dnia :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 05, 2013 8:30 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Elu super wiadomości :ok:
jak było w Lizbonie ?? 8)
mała płacze tak ze nie wytrzymam :strach: :cry: ona nie śpi i ja nie śpię już korzysta z kuwetki ,je ładnie tyle ze kupala nie było .
Chyba dam troszkę parafinki.
Oczka ładne ,charakter mniej :mrgreen: ale już mnie nie zjada.
Za to Tytek wylizuje małej główke a ona wtedy taka szczęśliwa ,niestety muszę trzymać ją w tej cholernej klatce bo jest jeszcze za mała i za mało socjalizowana ,pewnie by zaszyła się w jakąś dziurę.
Chociaz na rękach ok. mój dotyk nie sprawia jej przykrości :wink: ale Wolność to jest TO :!:

Spać ,spać ,jeszcze raz spać.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 05, 2013 8:33 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Zaglądam porannie zanim się zaszyję w pracy! Za wynik rtg :ok: za zdrowie i wszystko :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 05, 2013 8:46 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dziękuję dziewczyny :D
Tija zjadła troszkę kurczaka ,ale musiałam zagonić ja do kuchni ,zamknąć drzwi żeby nie uciekła bo oczywiście zaraz chciała nawiać :| wsadziłam na okno i po kawałku gotowanego k. kładłam na oparciu posłanka ,jadła jak by ja kuło w zęby :?
Ona powinna być jedynaczką ,zupełnie nie nadaje się do stada .
Pacyfikuje wszystkich tylko Zdzira jej podpasowała :twisted: trafił swój na swego :evil:
alkoholicy tez w mig się odnajdują :roll:
Wczoraj Tija zrobiła coś co mnie zatkało ,wskoczyła na framugę okna 8O nigdy żaden kot tego nie zrobił ,myslałam ze się z kicham ze strachu :oops:
Zrobiłam fotki ,może coś wyszło to pokażę akrobatkę :lol:
Tylko do jedzenia to biedniusia jest :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 05, 2013 8:47 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 05, 2013 9:05 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Foty powalają :ryk: O mało co nie oplułam monitora kawą. Jak ten gadzik mógł zasnąć na suszarce?Trzymam kciuki za Tiję :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Śro cze 05, 2013 10:21 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:Pacyfikuje wszystkich tylko Zdzira jej podpasowała :twisted: trafił swój na swego :evil:
alkoholicy tez w mig się odnajdują :roll:

:ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro cze 05, 2013 10:35 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Właśnie dostarczyli mi do pracy zamówienie z zooplusa.
Może jeszcze dziś- jeśli po południu nie będzie lało :ryk: -osiatkuję okno
w kuchni i kota zyska dodatkowy widok na świat :cat3:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Śro cze 05, 2013 12:03 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(




żadne inne zwierzaki nie potrafią spać w taki nietypowy sposób :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 05, 2013 13:21 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Tija została jeszcze w lecznicy ,w inkubatorku śpi sobie po przyśpieniu .
Jest obcykana na wszystkie możliwe strony ,coś im się nie podoba okolice krtani ,tchawicy ,przełyku i ciut niżej ..wzywają radiologa ,jeżeli coś ..to trzeba zrobić endoskopię :? :cry:

oby jednak nic nie było...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 218 gości