DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 28, 2013 12:19 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46

Haniu, dzieki za podpowiedz o zarciu dla malych - zamowilam wczoraj, mam nadzieje, ze szybko przyjdzie. Faktycznie, dodaja 800 g suchego RC gratis. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob wrz 28, 2013 15:55 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46

Aguś nie ma za co, cieszę się, że mogłam coś pożytecznego podpowiedzieć :wink:

Wczoraj tak bolała mnie głowa, że nawet kompa nie włączyłam i dopiero teraz przeczytałam co się u naszej Asi dzieje.
Boże, kolejne biedy w domu :|

Co do utrzymania tempa, to dzisiaj miał jechać do domu Wąsik.
Na szczęście zadzwoniłam wieczorem do Pani, żeby jeszcze raz na spokojnie porozmawiać o kocie no i dowiedziałam się, że Pani zapomniała do mnie zadzwonić, ale właśnie jest w trakcie adopcji innego kota, bo było szybciej :evil:
Cóż, dobrze że zadzwoniłam, a nie od razu dzisiaj jechałam.

Dzisiaj drugi dzień bólu gupiej głowy :|

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 29, 2013 16:19 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46

To i nasz mały Staś też jest już u siebie :piwa:
Ma dwie Bardzo Fajne Duże, które małego kotka (ponad 2,5 kg żywej wagi :mrgreen: ) noszą na rękach i dopieszczają w zastępstwie Babci Mary.
No i czekamy kiedy do Stasinka przekona się prześliczna kocia Rezydentka, sporo starsza co prawda, ale mamy nadzieję, że Staś rozrusza Muszkę, a Mucha otoczy Stasia matczyną opieką.
Wujku Piotrze, Staś trafił do naprawdę Dobrego Domku i wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie tam żył długo i szczęśliwie :ok:

Mam już wieści od Opiekunów Borowiczka, że maluch bawi się z Rezydentem i ogólnie wszystko jest super :ok:
Kolejne wieści od Jagódki: jest lepiej niż super :ok:
od Jeżynki: mała jest cudowna :ok:
od Hyzopka: chłopak podbija serca domowników i świetnie dogaduje z Rezydentką :ok:
i od Sójki: jest rewelacyjnie :ok:
Po dłuższej przerwie dostałam też wiadomości od Dużych Tolka i Syczka/Juniorka i przepuklinek Loli i Lali.
Wszystkie futerka podrosły, są zdrowe, szczęśliwe, a Syczuś pcha się na kolana swojego Dużego.
Zresztą tak samo zachowuje się Tara u Marysi.
Tak to super Domki zmieniają charaktery naszych futerek :piwa:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie wrz 29, 2013 18:14 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46

Jak ja kocham takie wieści! :D
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 30, 2013 14:02 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46

Trzeci dzień pod rząd ranna wizyta w lecznicy :roll:
W sobotę zawoziłam siuśki Napoleona do analizy i odbierałam leki.
Niestety znowu pojawiły się w dużej ilości struwity, więc konieczna jest restrykcyjna dieta UR i pasta dopyszcznie.
Muszę zacząć zamykać Napka na karmienie osobno w łazience.
Wczoraj byliśmy z Marcysią i Marcelkiem na posłuchaniu kotów, bo trochę pokasłują i poświeceniu lampą.
Niestety od małej zarazili się grzybkiem Marcel i Maksiu (wczoraj dostali Biocan), a dzisiaj zobaczyłam, że i jeden z Maćko/Mańków też ma zaczerwienienia na brzuchu :|
Znaczy to, że jego też trzeba kujnąć i na razie już tylko drugi bury przylepek jest bez-grzybkowy.
Dzisiaj byliśmy z Mobilkiem i Malinką wpierw na kontrolnym rtg, a potem u naszych wetów.
Wujki obejrzeli sobie fotki i nie jest jeszcze super idealnie, ale już znacznie lepiej niż było 3 tygodnie temu.
Postanowiono, że Mobilkowi odstawiamy jeden antybiotyk (ten dłużej brany), a drugi podaję jeszcze kilka dni i też go skończymy.
Zobaczymy co się zadzieje, bo może te zmiany widoczne na zdjęciu, to tak już jest w środku kota (oni przecież też nie z domu do nas przyjechali).
U Malinki jest podobno jeszcze większa poprawa niż u małego, ale ona miała swój kryzys chorobowy znacznie cięższy, dlatego antybiotyk jeszcze będę podawać przez dwa tygodnie.
Na szczęście możemy wreszcie przejść z zastrzyków na piguły, bo ostatnio malutka na samo dotknięcie igłą skóry reagowała krzykiem.
Wygłodniałe stado powitało nas po powrocie radośnie, najedli się i teraz śpią :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 30, 2013 14:08 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46

Hania66 pisze:To i nasz mały Staś też jest już u siebie :piwa:
Ma dwie Bardzo Fajne Duże, które małego kotka (ponad 2,5 kg żywej wagi :mrgreen: ) noszą na rękach i dopieszczają w zastępstwie Babci Mary.
No i czekamy kiedy do Stasinka przekona się prześliczna kocia Rezydentka, sporo starsza co prawda, ale mamy nadzieję, że Staś rozrusza Muszkę, a Mucha otoczy Stasia matczyną opieką.
Wujku Piotrze, Staś trafił do naprawdę Dobrego Domku i wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie tam żył długo i szczęśliwie :ok:
......

Staś dwa i pół kilo nabrał :?: 8O No toście go napaśli :mrgreen:
Cieszę się, niech mu się wiedzie :ok: :ok: :ok:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon wrz 30, 2013 16:50 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46

Jestem do tyłu z wieściami. Cieszę się za Stasia :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56066
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto paź 01, 2013 8:11 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46

Od wczoraj mały Muchomorek znowu zachowuje się jak mały kotek, bardzo się z tego cieszę, bo już mocno się martwiłam.
Nie podejrzewałam, że zniknięcie brata tak na niego podziała.
Przez dwa dni w ogóle się nie bawił, ledwo co skubał i był strasznie smutny.
Po południu wczoraj dopiero zaczął się w miarę normalnie zachowywać, a dzisiaj rano ganiał już z innymi maluchami.
Coś mi się wydaje, że nie ma mowy w jego wypadku o samodzielnej adopcji, chyba musi iść do domu z którąś z sióstr.
On w ogóle jest najspokojniejszy z rodzeństwa.

Wczorajsza wizyta Mobilka u wujka-weta była konieczna jeszcze z innego powodu niż rtg.
Małemu na boku zrobił się mały guzek, jak taka mała przepuklina (Mobil ma taką od początku na brzuszku i myślałam że to to samo).
Wujek stwierdził, że to może być od zastrzyków i że trzeba będzie to usunąć przy okazji odjajczania.
Musimy poczekać aż mały będzie wreszcie zupełnie zdrowy i wszystko zrobić zanim pójdzie do nowego domu, żeby ktoś nie zaniedbał.
W dodatku na odbycie zrobiła mu się w weekend jakaś brzydka gulka, postanowiono nie przecinać (trzeba by to rozbić w znieczuleniu) tylko czekam aż zrobi się przetoka i ropa wycieknie.

Małe grzybki z działki już piąty dzień bez antybiotyku i na razie wciąż jest w porządku.
Są coraz więksi i klatka dla nich jest coraz mniejsza, ale teraz na pewno ich nie wypuszczę.
Smarujemy się mocno i oby jakoś szybko udało się tego grzyba zlikwidować.
Co prawda rok temu maluchy po panleuko też były mocno zagrzybione, biegały wśród innych i nikt się nie zaraził, ale teraz jest nas dużo i nie chcę ryzykować.

Napoleon łyka tę śmierdzącą pastę na struwity, to jest tak kochany kot, z którym mogę zrobić wszystko, podać mu każdy lek, a on nie zaprotestuje.
Jego siostra Marysia miała charakterek, a Napuś to taki kochany misio.
Niestety wciąż jeszcze kaszle, głównie wieczorami, więc antybiotyk musi brać.

Marunia nie ma swojego Stasia, ale w zastępstwie opiekuje się innymi maluchami.
Wczoraj rozczulił mnie widok jak maleńki Okruszek przytulił się do Marci, a ona dokładnie go całego wylizała, a potem pozwoliła wtulonemu spokojnie spać.
Zresztą, jak zawsze zresztą, Napoleon i Bajka pozwalają maluchom na przytulanie, tupanie po nich, a sami ich dopieszczają.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 01, 2013 18:24 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46

Tepsiunia nauczyła się wspinać na łóżko :ok:
Wspina się, potem sobie wędruje lub kładzie się i śpi, ewentualnie gdzieś wtulona ssie i ugniata.
Potem sama zeskakuje albo przechodzi na drapak koło drzwi i dopiero z niego zeskakuje na ziemię.
To niesamowite patrzeć jak ta mała kocia uczy się nowych zachowań :P
I w dodatku spanie w pościeli chyba się dziecku spodobało, bo tę czynność już dzisiaj powtórzyła :lol:

to Tepsinka dzisiaj

Obrazek
Obrazek
Obrazek


tak wyglądał dzisiejszy posiłek maluchów

Obrazek


a taką opiekę mają najmłodsi w Jokocie :lol:


Marunia z Okruszkiem i Bączkiem

Obrazek
Obrazek

Rysia z Pączkiem

Obrazek
Obrazek


i Poziomka z Jackiem

Obrazek
Obrazek

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto paź 01, 2013 18:58 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46,48

Fajowe kociska.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56066
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt paź 04, 2013 6:17 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46,48

Od rana Marunia nam wymiotuje :|
Zjadła swojego Renala i chwilę potem się zaczęło.
Potem już tylko woda się wylewała.
Dawno nie było aż takich wymiotów.
Dałam Cerenię, powinno przejść.

Maluchy szaleją, energia ich rozpiera.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 04, 2013 6:32 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46,48

Oj, Marunia ... nie pawiuj, co to za maniery?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt paź 04, 2013 7:14 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...fotki s.46,48

Kobitko, daj sobie spokój z pawikami.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56066
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas i 168 gości