Rita biega, bawi się i zaczepia inne koty. Jest mocniejsza niż wczoraj, bo wchodzi już gdzie tylko zechce i dłużej bryka. Krzyczy często o jedzenie i konsumuje z większym apetytem. Nie wymiotuje. Wczoraj późnym wieczorem zrobiła dużą kupę - konsystencja krowiego placka z dużą ilością śluzu i specyficznym metalicznym pobłyskiem. Ideał to nie był, ale jednak kupa, co oznacza, że jelita podjęły jakąś pracę.
Gambo jest bardzo słabiutki

Nad ranem wymiotował kilka razy. Nie je. Podczas kroplówki próbował, co prawda, nas nawet uszczypnąć ząbkami, ale ma mocno zapadnięte oczka

Dostał co prawda w niedzielę surowicę w schronisku, ale rozważam podanie mu jej jeszcze raz - po południu będę to konsultowała z jeszcze dwojgiem weterynarzy.
Czy ktokolwiek z Was słyszał o leku TFX, bo wyczytałam na forum, że jest skuteczny, przy PP. Pytałam o niego dwóch weterynarzy i nie słyszeli o nim
