mawin pisze:Figaro52 pisze:jessi74 pisze:mamy pod opieką połamanego kocurka, którego opiekunowie przynieśli do uśpienia
jasne, jak się popsuł to się trzeba szybko pozbyć , wypadł im z okna
nie chcieli kota nawet w sytuacji, jak pani doktor zaproponowała im zniżki w leczeniu i rozłożenie płatności na raty, bo myślała, że to problem finansowy
kocurek jest w DT u Figaro52
zbieramy na operację dla połamańca
Kotek był zabrany przez opiekunów ze schroniska w styczniu tego roku ( w schronisku są wpisy już z grudnia , był leczony na koci katar).Śliczny burasek z białymi skarpetkami .W książeczce wpisano imię Eugeniusz, przybliżona data urodzin to 09.2012.
Zabawka się popsuła, a więc po co im taka
dość że debile nie rozumieją, że koty nie potrafią latać i przy kotach się okna zabezpiecza to jeszcze jak się stał wypadek to chcieli uśpić koteczka. tacy ludzie powinni mieć zakaz dożywotni posiadania zwierząt. Ich dane powinno się zgłosić do schroniska aby tym ludziom nigdy żadnego zwierzaka nie wydano.
Jak się czuje koteczek? kiedy operacja?
Figaro jak tu zajrzy to napisze, nie dzwoniłam do niej, nie chcę przeszkadzać w pracy
miałam kotka z połamanymi stawami biodrowymi i bardzo cierpiał. Kretyn rzucił nim kilka razy za to, że się zesikał poza kuwetą (miał wtedy 5 mies.)
. Je bez problemu i suche i mokre.Na razie leży wciśnięty pod szafka z komputerem , a więc trudno mu zrobić zdjęcie
