Koty z oś. B, TYCHY 54 wysterylizowane!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 05, 2013 7:39 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

dobra wiadomość na początek tygodnia :) :)
ja w piątek widziałam na murku tylko czarnego wysterylizowanego. Pod smietnikiem kotów nie było. Trzymam kciuki za Rudego

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Pon sie 05, 2013 8:54 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

To z czarnymi maluchami tak naprawdę nie wiadomo, co się dzieje?
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon sie 05, 2013 10:53 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

Agulas74 pisze:To z czarnymi maluchami tak naprawdę nie wiadomo, co się dzieje?


biało-czarny maluch nie żyje i niestety nadal leży pod domem koło murka, straż nie sprzątneła. Natomiast tych czarnych nigdzie nie widać.

Rudy jeszcze do jutra zostaje na oserwacji u weta, bo faktycznie utyka na prawą tylną łapę. Oprócz tego ma koci katar, 2 zęby miał usunięte w narkozie, bo były w fatalnym stanie. Kości nogi są ok, nic tam nie ma, nie wiadomo co jest przyczyną utykania. Albo w taką pogodę niedobór pewnych witami, albo jest jeszcze opcja podtrucia i objawów neurologicznych.

Nie wiem, czy ktoś by chciał te koty wytruć, bo jest ich już tak mało, że wątpię że komuś przeszkadzały. Może przypadkiem coś Rudy zjadł, a maluchy mogły mieć panleukopenię.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sie 06, 2013 7:40 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

Rudego dzisiaj zabieramy na prześwietlenie, on nie dość że kuleje, to tak nim nosi dziwnie, może jednak to był samochód. Oby się z tego wykaraskał, nadal kciuki potrzebne :(
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sie 06, 2013 7:59 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

kaja555 pisze:Rudego dzisiaj zabieramy na prześwietlenie, on nie dość że kuleje, to tak nim nosi dziwnie, może jednak to był samochód. Oby się z tego wykaraskał, nadal kciuki potrzebne :(

To już postanowione? Mieli go najpierw przebadać neurologicznie i ewentualnie dopiero po tym rtg.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto sie 06, 2013 9:30 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

Będzie przebadany i po południu rentgen i tak trzeba zrobić, żeby wykluczyć że coś jest z kręgosłupem.

Aha, 1 kociak z lasu ma dom, kotkę dzisiaj Betaka zawiezie. Byłyśmy wczoraj na wizycie przed adopcyjnej.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sie 06, 2013 11:16 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

A jednak Rudy zaczął fajnie chodzić, więc był to niedobór witaminy B!! :)

Prześwietlenia nie trzeba, dzisiaj go odbieramy i na razie musi być jeszcze wyleczony z kataru i wróci na swoje podwórko do p. Alfreda :)

Rudy i oswojona Czarna mają u tego pana udostępnioną piwnicę. Oboje bardzo się lubią, myją się nawzajem - oczywiście koty myją się nawzajem :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sie 06, 2013 11:19 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

kaja555 pisze:A jednak Rudy zaczął fajnie chodzić, więc był to niedobór witaminy B!! :)

Prześwietlenia nie trzeba, dzisiaj go odbieramy i na razie musi być jeszcze wyleczony z kataru i wróci na swoje podwórko do p. Alfreda :)

Rudy i oswojona Czarna mają u tego pana udostępnioną piwnicę. Oboje bardzo się lubią, myją się nawzajem - oczywiście koty myją się nawzajem :mrgreen:

:dance2:
Cieszę się ogromnie, bo Zezol to mój ulubiony batorniak. :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro sie 07, 2013 9:00 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

Trikolorka miała udrożnione 2 kanaliki, niestety pozostałe dwa są już zarośnięte.
Kasia, została zaszczepiona, wyniki biochemii są w normie, nie było jeszcze wyników z morfologii. Chyba może się już pakować do nowego domu ;)
Zezol trafił do DT na kilka dni, żeby się jeszcze podkurować. W piątek wróci na Batorego.

Jedno z kociąt z lasu odstawione do DS, wciąż domu szuka jej rodzeństwo: kotka i dwa kocurki.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw sie 08, 2013 7:02 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

Kasię mam zawieżć do DS w Piekarach Śl. w środę, tak jestem umówiona.

Rudy prawie nie je i zastanawiam się, czy go dzisiaj nie wypuścić. Bardzo zestresowany jest w klatce. Z drugiej strony boję się, czy upał mu znowu nie zaszkodzi.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw sie 08, 2013 7:41 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

kaja555 pisze:Rudy prawie nie je i zastanawiam się, czy go dzisiaj nie wypuścić. Bardzo zestresowany jest w klatce. Z drugiej strony boję się, czy upał mu znowu nie zaszkodzi.

Prawie robi różnicę. ;) Przetrzymaj go do jutra, jeden dzień go nie zbawi, a od jutra temperatura ma spaść. :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw sie 08, 2013 7:46 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

"prawie" to jest tak nawet nie pół saszetki na dużego kocura, bo suche to rozwalił po całej klatce

chyba że dzisiaj więcej zjadł, bo może się trochę przyzwyczaił, mam nadzieję
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw sie 08, 2013 8:13 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

kaja555 pisze:nawet nie pół saszetki na dużego kocura

Faktycznie... Może wieczorem, jak temperatura spadnie? W nocy jest chłodniej i spokojniej. :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt sie 09, 2013 6:55 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

Wczoraj poleciałam po puszkę tuńczyka w sosie własnym i zaglądam Rudemu do klatki, a on zjadł prawie całą saszetkę Whiskasa z tuńczykiem i prawie całe suche! 8O Więc stwierdziłam, że potrzymam go do dzisiaj i dzisiaj po pracy go wypuszczę, bo już jest odrobinę chłodniej.

Zostawiłam mu tuńczyka, posprzątałam i uzupełniłam suche i wodę. Chłopak nadal bardzo się stresuje, jak mu sprzątałam, to na widok mojej ręki (a go nie dotykałam) posikał się pod siebie :(
Ale potem zostaje sam i już tak się nie boi.

Mam nadzieję, że po wypuszczeniu będzie się trzymał p. Alfreda i na niego tez nie obrazi i sobie gdzieś nie pójdzie. Bo ten tydzień był dla niego strasznym szokiem.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt sie 09, 2013 7:53 Re: Koty z oś. B, TYCHY 45 wysterylizowanych!

Myslę, że po wypuszczeniu poczuje się u siebie i będzie ok. :ok:

Wczoraj na murku 2 koty: czarny z ciachniętym uchem i biało-czarny, na murku koło śmietnika jeden czarny z ciachniętym uchem. Sądzę, że to jest cała ekipa (nie licząc Zezola).
Koło śmietnika weszłam od strony posesji. Kasiu, przy okazji wypuszczania rudego zapytaj proszę p.Alfreda, czy nie ma nic przeciwko dawaniu karmy od strony podwórza (na murku tak, jak dotychczas). Łażenie koło śmietnika, w którym w czasie upałów siedzą te obszczymurki, to żadna przyjemność. :evil:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05, puszatek i 94 gości