Hikiko pisze:Ciepło idzie? Chyba tyłem;P Jeszcze trochę i kran w nosie sobie zamontuję, wyjdzie taniej niż chustki i jak praktycznie;] Do konowała nie pójdę, bo muszę kasę oszczędzać na kociego okulistę. W tak głębokiej d.. finansowej to jeszcze nie byłam. Ten cienki przednówek to się skończy kiedyś? Kufa... No ale przynajmniej koty mi nie leją po chałupie :ok: Za to zoczyłam dziś prusaka pomykającego pod lodówkę (mam słabą nadzieję, że to tylko jakiś żuczek przyniesiony z marchewką), tylko robali mi do szczęścia brakuje...
Ten kominek mi utkwił w głowie... dawno nie czułam takiej zazdrości
Szczęściara

Co do lekarzy i kasy


