cz. II Kocia Przystań - zbieramy fundusze :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 24, 2011 8:03 Re: Kocia Przystań - Zuzia już po operacji. Zbieramy pieniążki..

Pucuś od Elipe jedzie dziś do domu, do Mikołowa. :1luvu:
Trzymamy kciuki za adopcję :ok:
Elu czekamy na relację :wink:
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 24, 2011 8:04 Re: Kocia Przystań - Zuzia już po operacji. Zbieramy pieniążki..

Mania się troszkę rozłożyła. Wymiotuje. Zobaczymy co z nią dalej.
Jeli dojdzie do siebie to w najbliższych dniach też jedzie do domu!!
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 24, 2011 8:06 Re: Kocia Przystań - Zuzia już po operacji. Zbieramy pieniążki..

No i kolejna wiadomość.
Tasza lub Czika wkrótce któraś z nich znajdzie swój kącik prawdopodobnie w Rudzie Śląskiej.
Prosimy o kciuki. Niestety potrwa to ok. 3-4 tygodni ponieważ muszą być koniecznie zaszczepione.
DLATEGO ZBIÓRKA NA SZCZEPIONKI KONIECZNA - brak szczepień wydłuża okres adopcji :roll:
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 24, 2011 18:28 Re: Kocia Przystań - Zuzia już po operacji. Zbieramy pieniążki..

No i pojechał Pucek do Mikołowa. Mamy szczęście z tym miastem, z mojego DT dwa koteczki poszły do Mikołowa właśnie. Dom jest z roczną kotką, która potrzebuje kociego towarzystwa, bo samej smutno. Rodzina z tradycjami - zwierzątka od zawsze. Ludzie mili i sympatyczni, jestem przekonana, że Pucunio dobrze trafił,będzie zadbany i kochany. A mnie już go brak :cry: :cry: Z drugiej strony to dobrze, że teraz poszedł, bo za jakiś czas byłoby mi jeszcze trudniej, pewnie bym go nie oddała i broniłabym jak lwica :twisted: A tak to tylko trochę smutno a trochę radośnie.

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 24, 2011 19:07 Re: Kocia Przystań - Zuzia już po operacji. Zbieramy pieniążki..

elape pisze:No i pojechał Pucek do Mikołowa. Mamy szczęście z tym miastem, z mojego DT dwa koteczki poszły do Mikołowa właśnie. Dom jest z roczną kotką, która potrzebuje kociego towarzystwa, bo samej smutno. Rodzina z tradycjami - zwierzątka od zawsze. Ludzie mili i sympatyczni, jestem przekonana, że Pucunio dobrze trafił,będzie zadbany i kochany. A mnie już go brak :cry: :cry: Z drugiej strony to dobrze, że teraz poszedł, bo za jakiś czas byłoby mi jeszcze trudniej, pewnie bym go nie oddała i broniłabym jak lwica :twisted: A tak to tylko trochę smutno a trochę radośnie.


Elu proszę kontaktuj się z domkiem.Mnie jedno co niepokoi to wynajęte mieszkanie w którym obecnie mieszkają nowi duzi :/
Mam nadzieję że zastrzegłaś po 1000 kroć że w razie jakiś problemów kot wraca do nas?
Z tego co wiem to od Martynki też pojechał maluszek :wink:
Wczoraj na kociarnię dowiozłam 20 kg żwirku i wyprane koce.dzis byłam na kociarni z Kasią(od Petry).Kasia podarowała ze zbiórki wiklinowe legowisko,posłanie jednorazowe(są na boksach),ręczniki(są w kibleku na półce) i szmatki do wyciernia boksów.

Mania nie wygląda dobrze:/Mruczy łasi się ale...coś w niej siedzi:/
Adaś jak byłam ok 14 na kociarni to spokojnie leżał na podusi ,Niestety nic nie jadł ani nie pił.W boksie było jedzeni mokre i suche, a z tego co słyszałam dzis jedzie na zbieg :? Dziewczyny piszcie karteczki i przypinajcie do boksów i piszcie na forum .jest dośc słaby przepływ info.W przypadku Adasia ja dzis trafi na stół to taki ful wypas jedzenia w boksie to nie za dobry pomysł jest :roll:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt cze 24, 2011 19:10 Re: Kocia Przystań - Zuzia już po operacji. Zbieramy pieniążki..

Elu - gratuluję. Zaczynasz się wdrażać w Nasze działanie. Tak to niestety wygląda że chwile rozłąki bywaja bolesne, mimo iż radosne :roll: Tak miałam z wieloma kociakami. No ale jeśli zatrzymamy ich i będziemy miec po kilka kociakó, to wtedy niestety nie możemy być domami tymczasowymi, bo dom nie jest z gumy. A przede wszystkim portfele chude :roll:
Ale dzięki takim właśnie działaniom, możemy mieć cząstkę tego kociaka i być dumni z tego że jest w Nowym docelowym domku. Dzięki Tobie Elu Pucek miał szansę na normalny dom. Dałaś maluchom dach nad głową. W schronisku nie wiadomo gdzie by trafiły, jak by się potoczyły ich dalsze losy, a może by zachorowały i odeszły :( NIe wiemy co by się działo.

Wiemy jedno że miały farta iż u Ciebie wylądowały :wink:
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 24, 2011 19:13 Re: Kocia Przystań - Zuzia już po operacji. Zbieramy pieniążki..

mar_tika pisze:Mam nadzieję że zastrzegłaś po 1000 kroć że w razie jakiś problemów kot wraca do nas?


Uświadomiłam Pana. Rozmawiałam z Nim rano ok 30 minut :wink:

mar_tika pisze:Z tego co wiem to od Martynki też pojechał maluszek :wink:


Ooo...miło to słyszeć. A co z umową?
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 24, 2011 19:21 Re: Kocia Przystań - Zuzia już po operacji. Zbieramy pieniążki..

Dzięki za dostarczenie powyższych rzeczy na kociarnię.
Jak wygląda kwestia finansowa żwirku? Mamy zapłacić?

Co do Adasia to faktycznie jedzie dziś na zabieg. Miski zostały, ponieważ ustalałam zabieg z doktorem w południe, więc nie miał kto ich zabrać.

Jadę z kocurkiem o 21:30 do Katowic. Zrobimy RTG i od razu ew. zabieg. Doktor Kostrzewski zdecyduje o wszystkim :wink: Nie jest zabiedzony, źle też nie wygląda - więc może iść z marszu na zabieg :kotek:

Teraz tylko najważniejsza kwestia!!
Kwestia finansowa. MUSIMY ZROBIĆ ściepę na operację Adasia.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to proszę, powalczcie o każdą złotóweczkę.
Sytuacja jest niewesoła.

Porobię mu fotki jakieś, to może wystawi się go proszącego o pomoc :roll:
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 24, 2011 19:24 Re: Kocia Przystań -Zuzia dostała już pomoc - teraz CZEKA ADAŚ!!

NA OPERACJĘ POŻYCZYŁAM PIENIĄDZE OD RODZICÓW!!!

Muszę im oddać do 1 lipca - najdalej 3-go :roll:
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 24, 2011 19:27 Re: Kocia Przystań -Zuzia dostała już pomoc - teraz CZEKA ADAŚ!!

A swoją drogą tak sobie myślę. Cóż za połamany ten wątek.
Mamy dopiero II-gą część i 2 połamańce 8O
Zapowiada się wesoło :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 24, 2011 20:12 Re: Kocia Przystań - Zuzia już po operacji. Zbieramy pieniążki..

MIKUŚ pisze:
mar_tika pisze:Mam nadzieję że zastrzegłaś po 1000 kroć że w razie jakiś problemów kot wraca do nas?


Uświadomiłam Pana. Rozmawiałam z Nim rano ok 30 minut :wink:

mar_tika pisze:Z tego co wiem to od Martynki też pojechał maluszek :wink:


Ooo...miło to słyszeć. A co z umową?


Elape nie ma umów i nie ma możliwości drukowania.Trzeba jej umowy dostarczyć .Postaram się to zrobić ale mam kiepską drukarkę więc umowy będą też kiepskiej jakości :?

martyna ma umowy więc napewno podpisała.Zresztą nowy domek to ex- wolontariuszka kotów z katowickiego schroniska, więc dziewczyna wie, że ma podpisac umowę :wink:

Żwir oddałam.Faktem jest że pożyczyłam 5l a oddałam 20 kg,ale nich będzie kotom na "zdrowie"

Co z domem Igiego?Dom bardzo fajny .P.doktor czeka na niego

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt cze 24, 2011 23:17 Re: Kocia Przystań -Zuzia dostała już pomoc - teraz CZEKA ADAŚ!!

Marta mnie chodziło o Martynę. Adopcji Pucka osobiście doplinuję :wink:
Czyli umowa podpisana. Bo gdyby nie to miałam zamiar to zrobić. Fajnie że ktoś doświadczony wziął malca :lol:

"Na zdrowie" - DZIĘKI. :1luvu:

Tak. Do domu Igiego jutro będę dzwonić. Miałam dzwonić wieczorem, ale tak się sytuacja rozkręciła, że dopiero teraz wróciłam na chatę.
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 24, 2011 23:25 Re: Kocia Przystań -Zuzia dostała już pomoc - teraz CZEKA ADAŚ!!

Do Dr Kostrzewskiego miałam pojechać tylko z jednym kotem, a pojechałam z 3-ma 8O

Tak to właśnie w czasie akcji bywa.

Wzięłam Zuzię na kontrolę. Zuzia gotowa i naprawiona. Jeszcze ze 3-4 tygodnie i jak porośnie będziemy szukać dla niej ODPOWIEDZIALNEGO DOMU!!!
Zuźka została zakwalifikowana do prawie w pełni sprawnych kotów :ok: Świetnie obie radzi. Operacja dała jej nowe życie. Obecnie może biegać i skakać :kotek: Jest prawie jak normalny - zrowy kociak. Jedyną widoczną wadą jest utykanie.

Na diagnozę wzięłam też Manię. Źle wyglądała Panna. Wymiotowała od wczoraj.
Dostała mix antybiotykowy. Temp. nie miała. Odwodniona tez nie. Generalnie osłabiona.
Zdaje się że dostała leki przeciwwymiotne :lol:

No i najważniejszy KLIENT DNIA!
A D A Ś
Łapa cała. Jest pogryziony przez psa lub jakiegoś leśnego zwierza. Rany oczyszczone. Leki dostał. Prześwietlenie nie wykazało jakichś innych urazów. Kot cały. Miejmy nadzieję że zakażenie nie wdało się zbytnio. Rany niestety okropnie śmierdaziały. Łapa zaczęła GNIĆ!!!
Od razu doktor pozbawił chłopa jajów :ok: Najlbliższe dni pokażą co i jak :wink:

To tyle z relacji, z frontu :lol:
Biegnę spać moi drodzy. Padam na pyska 8)

Sebastian - Anita bardzo, bardzo dziękuję za trasnport :1luvu:
MIKUŚ
 

Post » Sob cze 25, 2011 9:23 Re: Kocia Przystań -Zuzia dostała już pomoc - teraz CZEKA ADAŚ!!

Dziewczyny, będziecie może mogły pomóc?
W pobliżu mnie jest mała gromadka kotów, zaczęłam je dokarmiać bo są strasznie chude...
Wśród nich jest kot bez jednego oczka....
Obrazek
Mało tu widać, to zdjęcie sprzed tygodnia...
Dzisiaj udało mi się ją znowu zobaczyć, tym razem z bliska - rana po oku okropnie ropieje. Chciałabym ją spróbować złapać i zabrać do weterynarza - opłacę koszta. Nie mam tylko gdzie jej przetrzymać jeżeli będzie potrzebowała choćby krótkiego pobytu "kontrolowanego". Mam tymczasa - straszka od tygodnia, nie mam gdzie przechować następnego...
Możecie ewentualnie pomóc?
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Sob cze 25, 2011 9:43 Re: Kocia Przystań -Zuzia dostała już pomoc - teraz CZEKA ADAŚ!!

Oczywiście że pomożemy.
Ona dzika? Nie wiesz?
Pewnie potrzebowałabyś klatki łapki?
MIKUŚ
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 80 gości