16letnia Kizia Mizia... do zobaczenia Kiziu za TM.....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 12, 2011 12:53 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

Kizia nie ma za dobrej morfologii,napiszę wieczorem dokładniej.Niestety na razie leczenie będzie wstrzymane ze względu na fundusze.
Anna R.
Koty: Puchatek,Adela,Gaston,Białas
Pies: Gizmo
Galeria moich zwierzaków: http://picasaweb.google.pl/Anula1985
Filmy moich zwierzaków: http://www.youtube.com/user/Abusive23

AniaRuszkowska

 
Posty: 104
Od: Nie paź 11, 2009 15:27
Lokalizacja: GG:7503042 Łódź

Post » Śro paź 12, 2011 13:26 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

Aniu. Daj znać jak dotrą pieniążki ode mnie.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro paź 12, 2011 16:01 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

AniaRuszkowska pisze:Kizia nie ma za dobrej morfologii,napiszę wieczorem dokładniej.Niestety na razie leczenie będzie wstrzymane ze względu na fundusze.

Ania wklej wyniki Kizi i rachunki, i w jakim kierunku ma iść leczenie Kizi? A przede wszystkim jaka jest diagnoza i co konkretnie dolega kotce? Z racji tego że jesteś ratownikiem medycznym masz świadomość że są przypadki w których można zaczekać ,ale też są przypadki w których czekać nie wolno,ja już się pogubiłam w tym wszystkim i nie wiem na co ma być leczona ,zęby ? serce? płuca?morfologia?
Anna Kubica
 

Post » Czw paź 13, 2011 18:11 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

:?: :?:
Anna Kubica
 

Post » Czw paź 13, 2011 19:00 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

Już wszystko wyjaśniam.
Wszystko i Kizi wyszło od zębów i od tego,że zauważyłam u niej dziwny oddech.Kidy poszłam z nią do lekarza usunięto jej duży kamień i resztki chorych zębów.Jeśli chodzi o oddech dostała zastrzyki i kroplówki.Leki nie pomogły więc zlecono badania jak morfologia,biochemia i rtg klatki piersiowej.Biochemia wyszła przyzwoita,morfologia nie wyszła z powodu zbyt małej ilości pobranej krwi (a było to trudne bo Kizia nie chciała współpracować).Kizia dzielnie przez następne wizyty nie dała się osłuchać, ale na przed ostatniej wizycie się udało.Wysłuchano niedomykalność zastawek serca i płyn w płucach,aby to potwierdzić potrzebne jest RTG klatki piersiowej. Morfologia została wykonana ponownie i oto jej wyniki:
B-5,42
Cz-7,40
Hb-8,8
Ht-42,4
Hch-11,8
Po tych badaniach wet podał jej leki i wypisał recepty,Kizia jest na Furosemidzie i Fortecorze. Należy również wykonać testy na białaczkę i wykonać to RTG.
Jeśli jest to białaczka istnieje duże prawdopodobieństwo że moje pozostałe koty również są już zarażone.( Jest to bardzo zastanawiające że przy poprzednich badaniach jakie miała wykonywane czyli,sterylizacje,odrobaczeni,szczepienia itp nie wykonano podstawy czyli takiego testu jeśli była świadomość tego,że nie wiadomo nic o przeszłości kota oraz że może on trafić do domu z innymi kotami.Czuje się z tego powodu bardzo rozgoryczona ponieważ,mogę mieć teraz wszystkie koty chore a nie zostałam uprzedzona o takiej możliwości.Ciekawa jestem czy ktoś się zastanowi jak ja sobie poradzę w takim wypadku?)
Jak pisałam wcześniej leczenie prócz wykupionych leków zostaje wstrzymane z powodu funduszy.
Następna wizyta w sobote,aby sprawdzić czy Kizia reaguje na kuracje.
Dodaje widok następnego rachunku.

Jeśli chodzi o wizytę po adopcyjną miała odbyć się we wtorek ale jednak do niej nie doszło i nie z mojej winy.Dziewczyna która miała do mnie przyjść nie mogła ze swoich powodów.Nie wiem kiedy więc taka będzie mogła odbyć się ponownie ponieważ od poniedziałku wracam do pracy i mój czas będzie znacznie ograniczony.


Obrazek
Anna R.
Koty: Puchatek,Adela,Gaston,Białas
Pies: Gizmo
Galeria moich zwierzaków: http://picasaweb.google.pl/Anula1985
Filmy moich zwierzaków: http://www.youtube.com/user/Abusive23

AniaRuszkowska

 
Posty: 104
Od: Nie paź 11, 2009 15:27
Lokalizacja: GG:7503042 Łódź

Post » Czw paź 13, 2011 19:02 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

Chciałam również podziękować wszystkim dobrym ludzikom,którzy wsparli leczenie Kizi.Dziękuje dla nas to bardzo ważne. Dzięki Wam Kizia może spać spokojnie w świadomości,że nic jej nie zabraknie. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Anna R.
Koty: Puchatek,Adela,Gaston,Białas
Pies: Gizmo
Galeria moich zwierzaków: http://picasaweb.google.pl/Anula1985
Filmy moich zwierzaków: http://www.youtube.com/user/Abusive23

AniaRuszkowska

 
Posty: 104
Od: Nie paź 11, 2009 15:27
Lokalizacja: GG:7503042 Łódź

Post » Czw paź 13, 2011 20:13 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

AniaRuszkowska pisze: Chciałam również podziękować wszystkim dobrym ludzikom,którzy wsparli leczenie Kizi.Dziękuje dla nas to bardzo ważne. Dzięki Wam Kizia może spać spokojnie w świadomości,że nic jej nie zabraknie.

Chyba jednak czegoś zabraknie:

AniaRuszkowska pisze: Jak pisałam wcześniej leczenie prócz wykupionych leków zostaje wstrzymane z powodu funduszy.



AniaRuszkowska pisze: Jeśli jest to białaczka istnieje duże prawdopodobieństwo że moje pozostałe koty również są już zarażone.( Jest to bardzo zastanawiające że przy poprzednich badaniach jakie miała wykonywane czyli,sterylizacje,odrobaczeni,szczepienia itp nie wykonano podstawy czyli takiego testu jeśli była świadomość tego,że nie wiadomo nic o przeszłości kota oraz że może on trafić do domu z innymi kotami.Czuje się z tego powodu bardzo rozgoryczona ponieważ,mogę mieć teraz wszystkie koty chore a nie zostałam uprzedzona o takiej możliwości.Ciekawa jestem czy ktoś się zastanowi jak ja sobie poradzę w takim wypadku?)


Jeśli nie posiada się wystarczających środków finansowych i wystarczającej wiedzy, lepiej nie zgłaszać się jako DS dla starego, schorowanego kota ze schroniska.
Test na białaczkę to rutyna w przypadku adopcji kota ze schroniska tak biednego, jak schronisko w Trzciance. Na marginesie - koty chore na białaczkę raczej nie dożywają 16-tu lat.

Niestety, to DS ponosi odpowiedzialność za swoje koty, a nie użytkownicy tego forum.

Może lepiej było oddać Kizię osobom, które kiedyś chciały dać jej opiekę.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 13, 2011 20:17 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

Jeśli chodzi o wizytę po adopcyjną miała odbyć się we wtorek ale jednak do niej nie doszło i nie z mojej winy.Dziewczyna która miała do mnie przyjść nie mogła ze swoich powodów.Nie wiem kiedy więc taka będzie mogła odbyć się ponownie ponieważ od poniedziałku wracam do pracy i mój czas będzie znacznie ograniczony.


Ania wizyta o którą się prosiłam nie odbyła się ze względów zdrowotnych Justyny ,nie chciała przychodzić chora bo masz maleńkie dziecko w domu. Więc Justyna poprosiła abyście się umówiły po niedzieli ...... nie spodziewałyśmy się że wracasz już do pracy ,skoro 5 października pisałaś że "do pracy wracasz za miesiąc"
Życzę Kiziuli zdrowia i spokojnego życia.
Z mojej strony EOT.
Z tytułu że Ania wraca do pracy ,uważam że moja pomoc finansowa( 45zł/mies.)jest zbędna, przeznaczę tą kwotę na kociaki dokarmiane przez karmicielki ,które pozostają niestety bez pracy.
Anna Kubica
 

Post » Pt paź 14, 2011 9:07 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

Anna Kubica pisze:Z tytułu że Ania wraca do pracy ,uważam że moja pomoc finansowa( 45zł/mies.)jest zbędna, przeznaczę tą kwotę na kociaki dokarmiane przez karmicielki ,które pozostają niestety bez pracy.


Wiesz, czasem pracując ma się też problemy finansowe, niestety :(
MARGO

MARGO

 
Posty: 110
Od: Pt lip 23, 2004 19:39

Post » Pt paź 14, 2011 9:22 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

MARGO pisze:
Anna Kubica pisze:Z tytułu że Ania wraca do pracy ,uważam że moja pomoc finansowa( 45zł/mies.)jest zbędna, przeznaczę tą kwotę na kociaki dokarmiane przez karmicielki ,które pozostają niestety bez pracy.


Wiesz, czasem pracując ma się też problemy finansowe, niestety :(


Nawet bardzo często, biorąc pod uwagę przeciętną wysokość wynagrodzenia w Polsce.
Ale to prywatna sprawa każdego z nas.
Podobnie, jak to, komu decydujemy się pomagać.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 12:10 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

1.
Zgadzam się że testy na białaczkę powinny być standardem więc czemu w momencie pierwszej swojej wizyty u weta po zabraniu jej z Trzcianki nie były one wykonane?Mam wykaz czynności jakie były zrobione i jakoś tam tego STANDARDOWEGO testu nie ma ?

2.
Niczego kotu nie zabraknie!Leczenie zostanie wstrzymane do czasu aż dostanę pensje,czyli jakiś miesiąc.Jeżeli jednak mam całkowicie ponieść odpowiedzialność za Kizie to czuje się zwolniona z jakichkolwiek obowiązków w stosunku co do forum,nie będę już nigdy więcej o niczym informować itp. (Oczywiście nie zmieniam swojego zdania co do osób które jednak zdecydowały się pomóc i bardzo im za to dziękuje)Jak przypominam nie podpisywałam żadnej umowy adopcyjnej ani nic podobnego.

Jest mi bardzo przykro,że się staram,chodzę po wetach,kupuje co najlepsze dla Kiziola,daje jej kocyki,tefmoforki itp a i tak jest wszystko źle.Zgadzam się że była sytuacja w której spanikowałam (chodzi tu o alergie Mai) ale wszystko się wyprostowało(jestem młodą mamą a to moje pierwsze dziecko więc miałam prawo do odrobiny paniki!).Nauczyłam się żyć z Kizią z jej nietrzymaniem bobków i siuśków,nie narzekam i akceptuje jej stan zdrowia.Nikt nie bierze pod uwagę tego,że mam małe dziecko i jestem ze wszystkim sama a staram się jak mogę.Prosiłam o pomoc dla niej nie dla siebie,nie wydałam ani jednej złotówki podarowanej dla Kizi na siebie!!!Czuje się niesprawiedliwie potraktowana (na Caviarni jakoś nikt nigdy nie miał co do mnie wątpliwości) .Chciałam pomóc ale wyszło jak wyszło,to ostatni zwierzak jakiemu pomagam na tym forum,przestrzege również innych żeby nie mieli dobrych zamiarów.Szkoda.
Anna R.
Koty: Puchatek,Adela,Gaston,Białas
Pies: Gizmo
Galeria moich zwierzaków: http://picasaweb.google.pl/Anula1985
Filmy moich zwierzaków: http://www.youtube.com/user/Abusive23

AniaRuszkowska

 
Posty: 104
Od: Nie paź 11, 2009 15:27
Lokalizacja: GG:7503042 Łódź

Post » Pt paź 14, 2011 12:26 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

Aniu popieram Cię w całości, absolutnie nie przejmuj się atakami! Każdy normalny i rozsądny człowiek wie że chcesz najlepiej!

Zgadzam sie że osoby oddające Ci Kizię powinny Cie powiadomic o zagrożeniach!
Pytam się ile osób robi najpierw badania na kocie choroby zanim weżmie zwierzaka do domu?
A koty ze schronik oddawane do adopcji? Bardzo rzadko, nie ma funduszy!

Ja wzięłam ze schroniska kota ale zrobiła badanie na własny koszt i na wyraźną moja prośbę ale tylko dlatego że poprzedni mój kot miał FIv gdyby nie to nie zdawałaby sobie sprawy z zagrożenia ponieważ wszykie moje poprzednie koty były zdrowe jaki ryby i zdnych chorób zakażnych nie miały. Oczywiście o zakaźnyxh chorobach słyszałam ale nie zadwała sobie sprawy że są groźne.

Każdy kot może wymagać drogiego leczenie i być zarazony jakąś paskudna chorobą młody i stary i taki który na pierwszy rzut oka wygląda na zdrowego, czy w zwiazku z tym na kota może sobie pozwolić tylko ten który zarabia iesięcznie 10 tys bo a nuż trafi się jakas choroba która wymaga drogiego leczenia?

Przestacie się czepiać Ani! Zdrowia dla Kizi! Dobrze że jest u Cibie w schronisku na pewno nie byłoby funduszy na jej leczenie.

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 14, 2011 13:42 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

AniaRuszkowska pisze:1.
Zgadzam się że testy na białaczkę powinny być standardem więc czemu w momencie pierwszej swojej wizyty u weta po zabraniu jej z Trzcianki nie były one wykonane?Mam wykaz czynności jakie były zrobione i jakoś tam tego STANDARDOWEGO testu nie ma ?

To drogi test. Kto miał go zrobić? Wolontariuszka na swój koszt? Schronisko w Trzciance?

AniaRuszkowska pisze:2.
to ostatni zwierzak jakiemu pomagam na tym forum,przestrzege również innych żeby nie mieli dobrych zamiarów.Szkoda.

Ale przecież Kizia ma u Ciebie dom stały, a nie DT, więc pomagasz swojemu kotu :?: 8O

Czy gdy ja idę do weta ze swoimi kotami, to im pomagam :?: Też są adoptowane ze schroniska.
Moje koty, więc się nimi zajmuję i nie spodziewam się, że forum będzie mi finansować leczenie, bo adoptowałam je od stowarzyszeń działających na forum.

Zyta Felicjańska pisze:Aniu popieram Cię w całości, absolutnie nie przejmuj się atakami! Każdy normalny i rozsądny człowiek wie że chcesz najlepiej!
Przestacie się czepiać Ani!


Kto czepia się Ani :?:
Gdzie te ataki :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 15:02 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

Jeżeli nie widzisz ataków to sobie poczytaj dokładnie swoje posty! Jeżeli był taki cudowny bogaty domek alternarywny któremu przede wszyskim leżało na sercu dobro Kizi a nie własne ambicje to chyba nie powinno byc problemu żeby sfinansował leczenie Kizi? Bo przenoszenie strego kota z domu do domu i wożenie po całej Polsce chyba nie wpłynie dobrze na stan kota. A czy na prawdę niektórym chodzi tu o Kizię czy pokazanie jaka to ja jestem dobra i madra a inni sa okropni- konkretnie Ania... Bardzo smutne...

Na forum jest wiele próśb o pomoc finansową w leczeniu kotków i z domów stałych i ze schronisk i z domów tymczasowych. Czemu Ania nie może dać takiego ogłoszenia? Kto chce płaci kto nie chce nikt go nie zmusza!

Sama bym wpłaciła ale niestety jestem w podobnej sytuacji do Ani, wzięłam starego kotka ze schroniska który był ogłaszany na forum i okazło się że jest chory i leczenie jest bardzo drogie, jakos sobie radzę ale to na prawde możę byc problem dla niektórych którzy akurat mają inne wydatki np dzieci małe.

Ania potrzbuje wsparcia a tu jeszcze takie ataki.

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 14, 2011 15:31 Re: 16letnia Kizia Mizia... Co dalej?.......

Zyta Felicjańska pisze: Kto chce płaci kto nie chce nikt go nie zmusza!

Zgadza się.
Są tacy, co nie zapłacili i są tacy, co zapłacili.
O co więc chodzi :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 701 gości