DO zamknięcia - KORABIEWICE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 28, 2011 13:19 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

Zofia&Sasza pisze:
Tweety pisze:
Zofia&Sasza pisze:Oby rzetelna...


a wiadomo czyja?

Główny Inspektor Weterynarii


ten tam chyba nie będzie zamiatał.

Aha, jakby ktoś jeszcze chciał wziąć tymczasy stamtąd i nie ma jak ich odebrać a jest w miarę na trasie do Krakowa, powiedzmy w promieniu 100 km od trasy, to pewnie będziemy też mogli dostarczyć ogonki. Jeżeli nikt nie będzie jechał w naszą stronę to pojedziemy sami.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 28, 2011 13:21 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

Tu też napisali że się rozpoczęła kontrola

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

wiedźma_65

 
Posty: 1345
Od: Śro lis 08, 2006 22:38
Lokalizacja: Łódź- Bałuty

Post » Pt sty 28, 2011 13:24 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

Nie słyszałam od początku więc nie wiem. Mówili też o kontroli w PIW.

4 lata temu mój Bazyl miał wielkie szczęście. W okropnym stanie, z ciężkim KK zabrała go z Korabiewic Bajka-BB. Nie jest nosicielem FIV, nie ma FELV. Za to teraz, kiedy ma 4 lata walczymy z mocznicą.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sty 28, 2011 13:27 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

i dopiero teraz weszła tam Główna Inspekcja Weterynaryjna. Ale weszła robiąc kontrolę. To powinno się stac już dawno. Też mam nadzieję że będzie rzetelna . Chyba jednak przy takiej presji społecznej jest szansa. Komuś zabrakło również wiedzy. Wiem, nie jestem dzieckiem ( już dawno:)) że są układy i powiązania ręka rękę... ale są też organizacje pozarządowe i sporo ich jest. Jęsli ten proceder jest od dawna znany , przez nie również, to dlaczego dopiero dziś wchodzi tam GIW?
Zabrakło wiedzy czy chęci do działania. No i pytanie po co jest ta ustawa? Czy do wszystkiego musi byc telewizja potrzebna?
Trochę może przeceniam możliwosci prawa jako takiego ale wierzę że jeśli się ludzie porządnie zaangażują to nie ma przebacz.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt sty 28, 2011 13:42 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

powoli ale coś rusza w mediach :) :
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/horror- ... klip.html#

zastępca powiatowego zrobił z siebie idiotę.mam nadzieję że jak zobaczy w domu filmik,to się sam o tym przekona.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 28, 2011 14:23 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

karolinah pisze:
Zofia&Sasza pisze:http://www.polityka.pl/kraj/opinie/1512588,1,psy-cierpia-w-dzikich-schroniskach.read
Cud 8O Cud moje panie 8O Polityka przyznaje piórem red. Podgórskiej, że w Boguszycach i Korabiewicach źle się działo. Od dziś wierzę we wszelką metafizykę... :D



"Tyle że „wariatki” były coraz starsze i w pewnym momencie przestawały sobie radzić.I kończyło się to humanitarną katastrofą, której nikt nie chciał dostrzec, bo ten, kto pierwszy stwierdziłby, że dzieje się źle, musiałby coś z tym problemem zrobić. Ale nie da się dłużej nie dostrzegać, że model „starych wariatek” właśnie zbankrutował."

Ciekawe co na to Pietkiewicz, która (ile, półtora roku temu?), pisała o Matkach Boskich.

Nie zbankrutował, starzeją się tylko kolejne wariatki obawiam się.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2011 14:25 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

casica pisze:
karolinah pisze:
Zofia&Sasza pisze:http://www.polityka.pl/kraj/opinie/1512588,1,psy-cierpia-w-dzikich-schroniskach.read
Cud 8O Cud moje panie 8O Polityka przyznaje piórem red. Podgórskiej, że w Boguszycach i Korabiewicach źle się działo. Od dziś wierzę we wszelką metafizykę... :D



"Tyle że „wariatki” były coraz starsze i w pewnym momencie przestawały sobie radzić.I kończyło się to humanitarną katastrofą, której nikt nie chciał dostrzec, bo ten, kto pierwszy stwierdziłby, że dzieje się źle, musiałby coś z tym problemem zrobić. Ale nie da się dłużej nie dostrzegać, że model „starych wariatek” właśnie zbankrutował."

Ciekawe co na to Pietkiewicz, która (ile, półtora roku temu?), pisała o Matkach Boskich.

Nie zbankrutował, starzeją się tylko kolejne wariatki obawiam się.

A ja mam niejakie wątpliwości do tej kwalifikacji wiekowej. Krzętowska stara nie była. Ale może to wyjątek potwierdzający regułę...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 14:34 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

Zofia&Sasza pisze:A ja mam niejakie wątpliwości do tej kwalifikacji wiekowej. Krzętowska stara nie była. Ale może to wyjątek potwierdzający regułę...

Ja się z Tobą zgadzam, to pewien stan umysłu, jakaś aberracja niewatpliwie.
Ale często to, co jakoś daje się "ogarnąć" gdy człowiek w pełni sił, gdy się starzeje przybiera dramatyczne formy
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2011 15:32 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

Zofia&Sasza pisze:
magaaaa pisze:Red Podgórska razem z Pietkiewiczową opluwały wszystkich i wszystko.
Udało mi się znaleźć jeden z wypoconych przez nie artykulików - dwa piętra wyżej zalinkowałam, poczytajcie.

No cóż, jak się żyje z wierszówki trzeba pisać różne rzeczy.
:?

Doceń to, że zmieniła pogląd na sprawę. I gwoli sprawiedliwości dodam, że one tak z przekonania, a nie dla kasy :wink:


Przeczytałam te artykuły i powiem, że właściwie zrobiło mi sie żal.
Żal tych starych kobiet, które kiedyś chcialy dobrze i się pogubiły, żal tych pomysłów, które zamieniły się w udręke, żal wreszcie zwierząt, które miały mieć spokojne życie a wyszło jak wyszło.
Żal, że fajne rzeczy kończa się prokuratorem. Dlaczego tak sie dzieje:(
Przecież wiele z nas nie jeden raz powtarzalo, że gdyby tylko jakieś większe pieniądze spadły z nieba to założyli by schronisko, takie z prawdziwego zdarzenia. Tylko czemu to prawdziwe zdarzenie w horror się zamienia:((
Im dłużej pomagam osobom pomagającym w schronisku, tym z większa pokorą oceniam to co tam się dzieje. Bo żeby tam dobrze sie działo to potrzeba dużo wariatów. Żeby w jednym takim miejscu było dobrze, żeby jak najwięcej zwierzaków mialo szanse żyć potrzeba naprawdę dużo wariatów, którzy bez zmrużenia oka poświęcą prywatny czas i pieniadze i będą w każdej chwili gotowi i do działania i do sięgania po sakiewkę.
Pomyślcie czasem o tym.
Widać, że to nie takie proste choćby po ilości zgłaszających się DT.
Te kobiety się pogubiły i ich największą tragedią jest to, że nie potrafią sobie powiedziec "czas juz sie wycofac bo nie ogarniam tego".
Bo gdyby pozwoliły trochę sobie pomóc to pewnie nie doszłoby do katastrofy. I tej zwierzęcej i ludzkiej.
To takie refleksje też starej kobiety.

Martwi mnie ten aktualny obraz schroniska. Bo na tych dzisiejszych zdjęciach gdzie obsługa dzielnie rozwozi cos w skrzynkach i kostki słomy wygląda to prawie sielankowo.
Piękne psy merdajace ogonami, bawiące się na wybiegach.
Gdzie są te tylne boksy z tymi pokaleczonymi, chudymi, chorymi. Juz tego nie pokazują:(
W schronisku o takim stanie zwierzat wet miałby chyba roboty na pełny etat.


Mam pojęcie ile czasu zajmuje opieka nad zwierzakami, mam pod opieka spore stadko domowych bidusiów i piwnicznych rezydentów. Wiem tez ile to kosztuje, bo te zwierzaki są tylko na naszym garnuszku. To tak pisze na wypadek, gdyby ktoś mi teoretyzowanie chciał zarzucić. Choć z drugiej strony pojęcia o opiece nad psiakami nie mam i nie wiem ile to kosztuje.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 28, 2011 15:41 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

Lidka pisze:
Zofia&Sasza pisze:
magaaaa pisze:Red Podgórska razem z Pietkiewiczową opluwały wszystkich i wszystko.
Udało mi się znaleźć jeden z wypoconych przez nie artykulików - dwa piętra wyżej zalinkowałam, poczytajcie.

No cóż, jak się żyje z wierszówki trzeba pisać różne rzeczy.
:?

Doceń to, że zmieniła pogląd na sprawę. I gwoli sprawiedliwości dodam, że one tak z przekonania, a nie dla kasy :wink:


Przeczytałam te artykuły i powiem, że właściwie zrobiło mi sie żal.
Żal tych starych kobiet, które kiedyś chcialy dobrze i się pogubiły, żal tych pomysłów, które zamieniły się w udręke, żal wreszcie zwierząt, które miały mieć spokojne życie a wyszło jak wyszło.
Żal, że fajne rzeczy kończa się prokuratorem. Dlaczego tak sie dzieje:(
Przecież wiele z nas nie jeden raz powtarzalo, że gdyby tylko jakieś większe pieniądze spadły z nieba to założyli by schronisko, takie z prawdziwego zdarzenia. Tylko czemu to prawdziwe zdarzenie w horror się zamienia:((
Im dłużej pomagam osobom pomagającym w schronisku, tym z większa pokorą oceniam to co tam się dzieje. Bo żeby tam dobrze sie działo to potrzeba dużo wariatów. Żeby w jednym takim miejscu było dobrze, żeby jak najwięcej zwierzaków mialo szanse żyć potrzeba naprawdę dużo wariatów, którzy bez zmrużenia oka poświęcą prywatny czas i pieniadze i będą w każdej chwili gotowi i do działania i do sięgania po sakiewkę.
Pomyślcie czasem o tym.
Widać, że to nie takie proste choćby po ilości zgłaszających się DT.
Te kobiety się pogubiły i ich największą tragedią jest to, że nie potrafią sobie powiedziec "czas juz sie wycofac bo nie ogarniam tego".
Bo gdyby pozwoliły trochę sobie pomóc to pewnie nie doszłoby do katastrofy. I tej zwierzęcej i ludzkiej.
To takie refleksje też starej kobiety.

Martwi mnie ten aktualny obraz schroniska. Bo na tych dzisiejszych zdjęciach gdzie obsługa dzielnie rozwozi cos w skrzynkach i kostki słomy wygląda to prawie sielankowo.
Piękne psy merdajace ogonami, bawiące się na wybiegach.
Gdzie są te tylne boksy z tymi pokaleczonymi, chudymi, chorymi. Juz tego nie pokazują:(
W schronisku o takim stanie zwierzat wet miałby chyba roboty na pełny etat.


Mam pojęcie ile czasu zajmuje opieka nad zwierzakami, mam pod opieka spore stadko domowych bidusiów i piwnicznych rezydentów. Wiem tez ile to kosztuje, bo te zwierzaki są tylko na naszym garnuszku. To tak pisze na wypadek, gdyby ktoś mi teoretyzowanie chciał zarzucić. Choć z drugiej strony pojęcia o opiece nad psiakami nie mam i nie wiem ile to kosztuje.

A ja się z tym nie zgodzę. Żeby w schronie było dobrze, trzeba racjonalnego zarządzania, umiejętności menedżerskich i masę zdrowego rozsądku. Samą miłością do zwierząt się tego nie załatwi.
A w tych konkretnych przypadkach mamy do czynienia z syndromem patologicznego zbieractwa, które z miłoscia do zwierząt wiele wspólnego nie ma...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 15:41 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

asia2 pisze:i dopiero teraz weszła tam Główna Inspekcja Weterynaryjna. Ale weszła robiąc kontrolę. To powinno się stac już dawno. Też mam nadzieję że będzie rzetelna . Chyba jednak przy takiej presji społecznej jest szansa. Komuś zabrakło również wiedzy. Wiem, nie jestem dzieckiem ( już dawno:)) że są układy i powiązania ręka rękę... ale są też organizacje pozarządowe i sporo ich jest. Jęsli ten proceder jest od dawna znany , przez nie również, to dlaczego dopiero dziś wchodzi tam GIW?
Zabrakło wiedzy czy chęci do działania. No i pytanie po co jest ta ustawa? Czy do wszystkiego musi byc telewizja potrzebna?
Trochę może przeceniam możliwosci prawa jako takiego ale wierzę że jeśli się ludzie porządnie zaangażują to nie ma przebacz.


bo jedna ze znanych organizacji cały czas się upierała, że schron-cacuszko i innym kazała spadać i się nie wtrącać, bo ona czuwa? I tyle z tego czuwania wyszło :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 28, 2011 15:47 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

Zofia&Sasza pisze:
Lidka pisze:
Zofia&Sasza pisze:Doceń to, że zmieniła pogląd na sprawę. I gwoli sprawiedliwości dodam, że one tak z przekonania, a nie dla kasy :wink:


Przeczytałam te artykuły i powiem, że właściwie zrobiło mi sie żal.
Żal tych starych kobiet, które kiedyś chcialy dobrze i się pogubiły, żal tych pomysłów, które zamieniły się w udręke, żal wreszcie zwierząt, które miały mieć spokojne życie a wyszło jak wyszło.
Żal, że fajne rzeczy kończa się prokuratorem. Dlaczego tak sie dzieje:(
Przecież wiele z nas nie jeden raz powtarzalo, że gdyby tylko jakieś większe pieniądze spadły z nieba to założyli by schronisko, takie z prawdziwego zdarzenia. Tylko czemu to prawdziwe zdarzenie w horror się zamienia:((
Im dłużej pomagam osobom pomagającym w schronisku, tym z większa pokorą oceniam to co tam się dzieje. Bo żeby tam dobrze sie działo to potrzeba dużo wariatów. Żeby w jednym takim miejscu było dobrze, żeby jak najwięcej zwierzaków mialo szanse żyć potrzeba naprawdę dużo wariatów, którzy bez zmrużenia oka poświęcą prywatny czas i pieniadze i będą w każdej chwili gotowi i do działania i do sięgania po sakiewkę.
Pomyślcie czasem o tym.
Widać, że to nie takie proste choćby po ilości zgłaszających się DT.
Te kobiety się pogubiły i ich największą tragedią jest to, że nie potrafią sobie powiedziec "czas juz sie wycofac bo nie ogarniam tego".
Bo gdyby pozwoliły trochę sobie pomóc to pewnie nie doszłoby do katastrofy. I tej zwierzęcej i ludzkiej.
To takie refleksje też starej kobiety.

Martwi mnie ten aktualny obraz schroniska. Bo na tych dzisiejszych zdjęciach gdzie obsługa dzielnie rozwozi cos w skrzynkach i kostki słomy wygląda to prawie sielankowo.
Piękne psy merdajace ogonami, bawiące się na wybiegach.
Gdzie są te tylne boksy z tymi pokaleczonymi, chudymi, chorymi. Juz tego nie pokazują:(
W schronisku o takim stanie zwierzat wet miałby chyba roboty na pełny etat.


Mam pojęcie ile czasu zajmuje opieka nad zwierzakami, mam pod opieka spore stadko domowych bidusiów i piwnicznych rezydentów. Wiem tez ile to kosztuje, bo te zwierzaki są tylko na naszym garnuszku. To tak pisze na wypadek, gdyby ktoś mi teoretyzowanie chciał zarzucić. Choć z drugiej strony pojęcia o opiece nad psiakami nie mam i nie wiem ile to kosztuje.

A ja się z tym nie zgodzę. Żeby w schronie było dobrze, trzeba racjonalnego zarządzania, umiejętności menedżerskich i masę zdrowego rozsądku. Samą miłością do zwierząt się tego nie załatwi.
A w tych konkretnych przypadkach mamy do czynienia z syndromem patologicznego zbieractwa, które z miłoscia do zwierząt wiele wspólnego nie ma...


święte słowa, pani dobrodziejki, powtarzam to gdzie się da, zwłaszcza tam, gdzie ktoś zakłada/założył jakąś organizację, bierze zwierzaki pod opiekę i liczy, że jakoś to będzie, uprosi się ludzi o pomoc. A doopa sałata! To jest normalna działalność gospodarcza, oparta na planowaniu, zarządzaniu, prawach ekonomii i ekonomiki, PR, marketingu i reklamie i jak ktoś nie ma o tym pojęcia albo ludzie, którzy mu pomagają to samą miłością może na dłuższą metę zrobić tylko krzywdę.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 28, 2011 16:18 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

tez się zgadzam z Tweety
żeby prowadzić schronisko, jeszcze takie duże, trzeba mieć twardą rękę i często d..pę też
Trzeba podejmować decyzje nie oparte na emocjach, często ciężkie
Musi prowadzić je rozsądna grupa ludzi.
Miłością się tego tłumu nie wykarmi, ani nie wyleczy.
I przede wszystkim myślę ,że w takie miejsce powinno być zaangażowanych masę ludzi, i o to zarządzający powinni walczyć.

Zaciskam kciuki za kontrole
Już dwa razy byłam świadkiem jak przeprowadzana była w naszym schronisku
I zawsze po takiej kontroli byłam okropnie zła
bo czepiali się u nas wszystkiego, najmniejszych drobiazgów
A z tego co wiem,w innych schroniskach położonych całkiem niedaleko, gdzie kontrole przeprowadzała inna grupa inspektorów olewano ogromne zaniedbania.
Strasznie mnie irytuje niespójność prawa w zależności od tego na kogo z kontrolujących się trafi, to ,że każde miasto/gmina inaczej interpretuje zwierzęce obowiązki.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 28, 2011 16:46 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

Jak już pisałyście wcześniej schronisko - to organizacja, "firma". Zarządzanie, Marketing, PR, to podstawa. Do tego potrzeba masę wolontariuszy, którzy pomogą. Samo zarządzanie to jedno, ale podstawą prężnej działalności schronisk są wolontariusze, którzy znają zwierzęta lepiej niż pracownicy, których często jest za mało. Wolontariusze mogą dobrać zwierzę do charakterku, preferencji przyszłego domu!
A materiał straszny... Ogromny żal zwierząt!
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 16:52 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Szukamy doświadczonych DT!

naline pisze:Jak już pisałyście wcześniej schronisko - to organizacja, "firma". Zarządzanie, Marketing, PR, to podstawa. Do tego potrzeba masę wolontariuszy, którzy pomogą. Samo zarządzanie to jedno, ale podstawą prężnej działalności schronisk są wolontariusze, którzy znają zwierzęta lepiej niż pracownicy, których często jest za mało. Wolontariusze mogą dobrać zwierzę do charakterku, preferencji przyszłego domu!
A materiał straszny... Ogromny żal zwierząt!

Dodam - odpowiednio "zmenedżerowani" wolontariusze :wink: Bo jak tak działają na zasadzie "każdy sobie", to więcej szkody niż pożytku.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mitziflug i 44 gości