anulka111 pisze:No to potrzebny ktos ,kto wyskrobie ładne pismo proszalne do np. dyrektorow szkol-by choc po kilka kotow adoptowaly wirtualnie klasy ,albo by przeprowadzono zbiorke na karme.....
Karmy nie brakuje...W schronisku jedzenia jest pod dostatkiem,naprawde...Oprócz jedzenia są leki,na to Schronisko nie żałuje pieniędzy.
Nie da sie adoptowac wirtualnie,bo jest rotacja kotów.
Nie ma po prostu miejsca na powiększenie,czy dobudowanie czegoś.
Liwia_ widziała kociarnie i izolatke,myśle czy ktoś jeszcze stąd...
Co do prezydenta,to brak słów...do dzisiaj pamiętam,jak interweniował w sprawie psa-szkielecika,którego znalazłam.Po 1,5 mies. odnaleźli sie właściciele,schron wymyślał,co sie dało,ze psa nie ma itd.Sam przyjechał i kazał psa oddać,groził sankcjami...nie znosze go...
jest projekt remontu izolatki, w tamtym roku pokazywałam tutaj na miau.Koszty są oszacowane,częśc pieniędzy odłożona.
Rozmawiałam z koleżanką,która pracuje w schronisku na śląsku(wole nie podawać miejscowości).U nich też jest kk,też walczą z tym.