Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Korciaczki pisze:Mały Dżo szczęśliwy w swoim domku (później wkleimy fotki i info), a dziewczyny przytargałay z akcji w Silesii nową biedę. Jest trochę starsza od Małego Dżo, chyba ze dwa tygodnie. Ale jest zupełnuie inna. Mały Dżo to jets wulkan energii, wesoły, od początku odrazu się dobrze zaklimatyzował. Po prostu kotek bez kompleksów![]()
A nasza mała Brożka/ Bronia (?) jest wystraszona, cichutka, jakby jej nie było... Ma bardzo mały apetyt i zgrzyta okropnie zębami podczas jedzenia (zarobaczenie?).
Jest ucieleśnieniem naszych tęsknot pingwinkowych. Oto ona:
Tż już nic nawet nie mówi...![]()
Pozdrawiamy w ten cudny poranek
Korciaczki pisze:Mała1 pisze:Swiat jest mały
wiedziałam juz jakis czas temu,ze ten domek będzie szukał kociaka, ko_da mi dzwoniła
I proszę znależli
Ano mały.Więc kilka słów. Mały Dżo - jak już było napisane - zamieszkał w przesympatycznym domku w Zabrzu, a do towarzystwa ma kota Rudego - uratowanego niegdyś z ulicy i młodego labradora Larsa. [Tak sobie, zanim Dżo nas opuścił, marzyłyśmy o tym by w przyszłości miał kociego i psiego towarzysza, bo ciągnęło go do Djuny i polubił Korę, chyba nawet bardzo.] Jak się okazało, Domek miał już kota z miau, z "niekochanych" (Dżo też jest z niekochanych). Niestety już go nie ma - był chory, po tygodniu kroplówkowania i pozornej poprawie, przyszedł kryzys, odszedł. A Rudy tęsknił (z resztą nie tylko on) za nim, brakowało mu kupla do zabawy, nudził się. No i dołączył do niego nasz pożeracz kocich chrupków, wycieracz "kurzów" zaszafkowych (wszędzie musiał zajrzeć), mruczące tornado z ogonem jak szczotka zwane Dżo. A my się cieszymy, bo tak fajnie trafił, bardzo fajnie. Będzie miał szerokie pole do popisu, bo ma gdzie się powspinać. Pierwsze wiesci od razu były optymistyczne, Dżo szybko się zaaklimatyzował.
A tu wieści z wczoraj:
"Witam, Przesyłam zdjęcia Małego Dżo, niestety jakosc nie jest powalająca ale chwilowo pozyczyliśmy aparat, także obiecuję poprawę:))) Generalnie Dżo czuje się juz jak u siebie, szaleje, kradnie kotlety i jajecznice z talerzy i wypija moją herbatę:))) Z Rudym już się nawet dzisiaj trochę bawili także myślę, że jeszcze chwilkę i będą szalec razem. Lars cały czas za nim chodzi i chciałby go lizac:)) Pozdrawiamy i do usłyszenia"
Powodzenia Dżo. Masz faaajny domek
A nowa pingwinka to można powiedzieć koleżanka Dżo, wkońcu z jednego schroniska.
Korciaczki pisze:...I Brożka
Korciaczki pisze:No to niech będzie jeszcze Kora na koniec
violavi pisze:Przed chwilką widziałam zdjęcie Dju na głównej stronie na gazeta.pl![]()
Jak ona tam trafiła?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 71 gości