anna09 pisze:Bercik od kilku godzin w nowym domu. Biedaczek, po raz kolejny zmiania mu się życie, a on nie bardzo lubi zmianyOby to była już ostatnia zmiana w jego życiu.
W dordze bardzo się stresował: płakał, strasznie się ślinił i zrobił kupkę. Na miejscu znalazł schronienie pod szafą, ale trochę z niego wychodził porozgladać się. Mam nadzieję, że chłopak szybko się zaaklimatyzuje. Umówiłam się z Panam Adamam, że w przyszłym tygodniu ja i ciocia Mjs odwiedzimy Bercika.
Bercik pojechał z małą wyprawką - dostał swój zdezelowany nieco koszyczek z Wielopola oraz tunelik, kocyki, zabawki, trochę jedzonka (zakupionego w zaprzyjaźnionym zoologiku) i miseczkę, którą dostał od właściciela zoologika (Pan się zorientował, że nie robię zakupów dla swoich kotów, bo kupowałam jedzenie dla seniora i powiedziałam mu o Berciku)
Bądź szczęśliwy nasz kochany koci seniorze![]()
Ciocia Mjs i ja mamy zamiar czuwać nad Bercikiem i będziemy go czasem odwiedzać.
Anna09, bardzo dziękuję

A jak oceniasz nowego opiekuna?