K-ów, Jerry odszedł :-(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 11, 2010 8:10 Re: K-ów, w oczekiwaniu na cud albo nawet dwa (Jerry i Milka)

Niestety próby pomocy kotce nie powiodły się
byliśmy zmuszeni podjąć ostateczną decyzje
(*) :cry:
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pon sty 11, 2010 8:21 Re: K-ów, w oczekiwaniu na cud albo nawet dwa (Jerry i Milka)

przykro mi
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 11, 2010 8:32 Re: K-ów, w oczekiwaniu na cud albo nawet dwa (Jerry i Milka)

No i nie wiem co napisać. Strasznie serce boli, jak odchodzi kot. Milka nie doczekała swojego nowego domu :cry: tym bardziej to smutne.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 11, 2010 8:34 Re: K-ów, w oczekiwaniu na cud albo nawet dwa (Jerry i Milka)

Obrazek

Obrazek

Ta kocia piękność szuka domu. Ma 7 lat, jest wykastrowany. Do domu idzie z pełnym wyposażeniem. Nie dogaduje się z małym dzieckiem. Znaczy raczej dziecko z nim :evil: Cechy typowe dla egoztyka, znaczy ma wszystkich w doooopie. Przyjdzie kiedy chce, pobawi się kiedy chce. Jest najpiekniejszy, najwazniejszy, najodwazniejszy i powinien być wielbiony. Po to został stworzony. Kolor cudny biszkoptowy. Jesli ktoś jest zainteresowany niech da znać.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 11, 2010 8:58 Re: K-ów, w oczekiwaniu na cud albo nawet dwa (Jerry i Milka)

Czy ktoś używał lampy bakteriobójczej która jest na
Chocimskiej ,czy jest sprawna jest mi potrzebna
do dezynfekcji mieszkania
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pon sty 11, 2010 9:12 Re: K-ów, w oczekiwaniu na cud albo nawet dwa (Jerry i Milka)

Z tego, co wiem, lampy nie używaliśmy. Lampa należy do Liwii (?), dotransportowała ją anna09, czas temu jakiś, zdaje się na okoliczność choroby Bielanek. Wszystkie elekemnty na Kocimskiej, stojak koło etażerki ze szklanymi drzwiczkami, lampa na szafie.
Strasznie mi przykro z powodu Milki. Zapamiętam ją jako uroczego i wiecznie głodnego małego kota z większym brzuchem....
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon sty 11, 2010 9:30 Re: K-ów, w oczekiwaniu na cud albo nawet dwa (Jerry i Milka)

lutra pisze:Z tego, co wiem, lampy nie używaliśmy. Lampa należy do Liwii (?), dotransportowała ją anna09, czas temu jakiś, zdaje się na okoliczność choroby Bielanek. Wszystkie elekemnty na Kocimskiej, stojak koło etażerki ze szklanymi drzwiczkami, lampa na szafie.
Strasznie mi przykro z powodu Milki. Zapamiętam ją jako uroczego i wiecznie głodnego małego kota z większym brzuchem....

Oj chyba dawno już nie było Ciebie na Chocimskiej
jako samozwańczy modernizator i konserwator
kociarni co nieco przemeblowałem lampa stoi
koło rur CO przy klatkach dla kociaków
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pon sty 11, 2010 9:33 Re: K-ów, w oczekiwaniu na cud albo nawet dwa (Jerry i Milka)

poranny telefon od Marka nie wróżył nic dobrego ....

Miluśka, to nie tak miało być koteńko :cry: :cry: :cry:
[']

dla mnie na zawsze taka

Obrazek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 11, 2010 9:45 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

['] żegnaj koteńko..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon sty 11, 2010 10:00 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

[*] smutno. bardzo smutno.
Przynajmniej nie była sama..

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Pon sty 11, 2010 10:31 Re: K-ów, w oczekiwaniu na cud albo nawet dwa (Jerry i Milka)

Tweety pisze:Obrazek

Kochana i słodka Milusia [']
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 11, 2010 10:45 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Milusia brykaj sobie za TM.(*){*}[*]
Pozdrów zwierzaczki które odeszły...

Obrazek

Jaka ona była podobna do mojej Małej Obrazek
Ostatnio edytowano Pon sty 11, 2010 11:17 przez Etiopia, łącznie edytowano 1 raz
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon sty 11, 2010 11:02 Re: K-ów, w oczekiwaniu na cud albo nawet dwa (Jerry i Milka)

okropnie mi przykro...

[*][*][*]
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon sty 11, 2010 11:23 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Tak mi przykro :( [']
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon sty 11, 2010 11:45 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Jesli chodzi o Podwawelskie, to sami musimy to załatwić i to po kryjomu wieczorem :evil: Budka na tyłach kliniki qurwa mać a Pani wet boi się głupich karmicielek. Koty są dokarmiane ale porąbane Panie karmicielki uważają, ze sterylka to krzywdzenie kotów. Zła jestem na takie głupie babska. Niech biorą do domu skoro to taka zbrodnia!! Nie wiem ile ich tam jest. Podjade dzisiaj po pracy do Pani doktor i sama zobaczę jak to wygląda. Może Pania doktor namówię na łapankę i tylko odbierzemy :-) Noemik wgrę wchodzi raczej lapanie wieczorem jak się ściemni bo głupota kobiet moze nas powalić jak je spotkamy. Ktoś jeszcze ma ochotę z nami zapolować ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 410 gości