KOCIAKI Z PIOTRKOWA -wielka akcja JOPOP & co. :)

Nieeee...... :cry:

Kurczaczku [']

Głupio miałam nadzieję, że jednak jej się uda...
Beznadziejne to wszystko, fakt

Kurczaczku \*/

Kurczasiu, nie chciałam tego usłyszeć... :cry:

Żegnaj malutka, wierzyłam , że już teraz Ci się uda.

[´]

Kurczaczek na pewno szykuje się już do kolejnego wcielenia (przecież koty mają siedem żyć) Kurczaczku... byłaś bardzo dzielnym kotkiem.

Ze spraw org. Zosia dostarczyła gerberki do Boliłapki. Kto jutro wpadnie?

iwona66 pisze:coraz smutniej się wszędzie robi
tyle opieki i serca a one i tak odchodzą
brak słów...

dla Kurczaczka [']

Jutro już nie dam rady być w lecznicy.
Kurczaczek się zawinęła akurat jak przyszłam, nie była sama.
Pozostałe dwa nieźle. gerberek baaardzo smakował, suchą karmę też wcinają. Ogólnie wyglądają nieźle.
I w ogóle wszystko nie tak. Jedna z rezydentek mi się pochorowała, już wiem że wydam krocie na samą diagnostykę bo gre wchodzi tomografia głowy i pobranie płynu mózgowo-rdzeniowego) więc gdyby ktoś był chętny przejąć małe koty gdy tylko zostaną zaczepione to bedę niezmiernie wdzięczna.
pomarudziłam sobie

Magis pisze:Ze spraw org. Zosia dostarczyła gerberki do Boliłapki. Kto jutro wpadnie?

Dzięki za gerberki!
Co do wpadania - pewnie wychodzi na to, że ja powinnam. Przyjadę po pracy.
Chyba, że ktoś inny może i chce. To bardzo bym prosiła o info wcześniej, że mam nie jechać, bo jak pojadę i znowu się okaże, że są 4 osoby do pomocy, mogę się nie ucieszyć.
I od razu info dla memki - masz zakaz pokazywania się w lecznicy dopóki się nie wykurujesz, więc nawet nie próbuj się zgłaszać.

Ja jutro nie dam rady. Mogę w sobotę/niedzielę.
W sobotę mogę też ugotować kuraka - tylko proszę instrukcje: co (pierś czy jakieś inne kawałki)? z marchewką? z ryżem? z rosołkiem (czy rosołek to tylko psia wersja).
(Moja kota gotowanym kurczakiem zawsze gardziła :oops:

)

Kurczaczku [*]...

Aleba pisze:
Magis pisze:Ze spraw org. Zosia dostarczyła gerberki do Boliłapki. Kto jutro wpadnie?

Dzięki za gerberki!

I od razu info dla memki - masz zakaz pokazywania się w lecznicy dopóki się nie wykurujesz, więc nawet nie próbuj się zgłaszać.

Dzieki Zosiu.

Bez wyrazniej potrzeby kociomedycznej nie bede sie pokazywac. Nie chce nikogo straszyc moim achu, achu :wink:

Dzieki Olu.

Teapot, co do kurczaka to ja ugotowalam piers, bo to mialam po reka. Pewnie wloze troche ryzu. Odrobina rosolku tez sie przyda, zeby nie bylo za suche.
Postaram sie jutro rano podeslac tz-a z daniem dla kociat. Mam nadzieje, ze bedzie mial czas.