ARKA pisze:Serniczek pisze:Rozwijać nie będe. Przedstawiłam tylko wynik wizyty w schronisku. Lekarze przeciez tam są i każdy na pewno wie o co chodzi.
No to co to za dyskusja jest? Pytam grzecznie o jakie badanie nerek chodzi dokladnie? krew, mocz, usg nerek, rtg nerek, badanie cisnienia u kota co jeszcze?
Paluch ma narkoze wziewna pewnie Wam to powiedzieli...
bez pokrzykiwania dobrze?
Chodzi rutynowe badania nerek-narkoza przy ich złym funkcjonowaniu jest niebezpieczna. Może wystarczyć badanie poziomu mocznika z krwi ale to lekarz decyduje czy rozszerzac badania o inne-miarodajne czynniki.Osobiście w narkoze wzięwna w schronisku jest mi trudno uwierzyć-ale skoro tak mówisz to znaczy,że tak jest. Tylko się cieszyc w takim razie-ale przy chorych nerkach jakakolwiek narkoza grozi ryzykiem zejścia. Tyle wiem od lekarzy. Koty długowłose-jako genetycznie zagrozone chorobami nerek-sa grupa zwierząt "podwyższonego ryzyka" oraz np te o masci rudej. Rudzioszki sa bardzo wrazliwe.....
Wiem od wetów,ze narkoza wziewna jest droższa i wymaga obecności anestezjologa.Ciesze się,ze w schronisku ja mają-dla zwierząt to dużo lepiej