Byłam bardzo bojowo nastawiona

Przygotowałam sobie zestaw problemów do poruszenia i do "podłożenia pod nogi". Ale jak zobaczyłam te dwie miłe panie, to od razu poczułam do nich sympatię

Młoda wesoła, troskliwa i otwarta mama z córką studentką, bardzo sympatyczną. Wydają się naprawdę super. Takie otwarte, odpowiedzialne i wrażliwe. Mam nadzieję, że została mi jeszcze jakaś minimalna umiejętność oceny ludzi. W każdym razie podczas rozmowy z nimi, kamień spadł mi z serca. Pani pochwaliła umowę, że zobowiązująca, wypytała mnie o wszystko, obiecała stały kontakt i telefon jutro. Przyjęła biostyminę i obiecała nadal stosować, no i w ogóle bardzo mi się obie spodobały

Wierzę, że Puszek dobrze trafił. Były nim zachwycone i nie było mowy o żadnym innym kocie, o których pisałam. Puszek jakby wyczuł emocjonującą atmosferę, bo był jakiś obrażony i wszystkich gryzł, no ale jestem dobrej myśli

Tylko pusto tu tak...
