Co mam zrobić, żebyś mnie pokochał? CHARLOTTE MA DOMEK STAŁY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 23, 2007 10:28

Szarlocia jak zwykle piekna! :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 23, 2007 11:06

Szarlotka przypomniała sobie o moim istnieniu... coraz częściej woła mnie i przybiega na mizianki... :lol:

wcześniej to jakoś nie miała czasu... stosunki ze Zmorką są więcej niż poprawne... wczoraj to spały razem z maluszkami na łóżku syna - w kociej sypialni... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 23, 2007 20:35

A kiedy Charlotte idzie pod nóż? :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 23, 2007 22:15

myślę, że we wrześniu pójdzie... chce ją ciachnąć razem ze Zmorką... a jak zacznie się rok szkolny, to w domu w dzień będzie większy spokój...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 24, 2007 23:21

Szarlotka wraca do zwyczajów łazienkowych... drze pyszczycho jak opętana jak tylko mnie widzi... :smiech3:

rządzi maluchami razem ze Zmorką... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 25, 2007 10:30

no, krzykacz z pannicy jest nieziemski. Mi tez sie nadzierala w łazience! :lol:

teraz jej role przejela moja Amisia, nadziera mi sie bo ma ruje a sterylka dopiero we wrzesniu.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 26, 2007 20:19

Szarlocia wybredna maupa się robi... jak przystało na rezydenta... :ryk: o jedzonko wrzeszczy i czeka z resztą futer w kuchni, a potem popatrzy co jest miskach i sobie idzie urażona... :ryk:

:twisted: ale to jej wybór... a podobno ja tuczę koty... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 28, 2007 9:04

panna przypomiała sobie jak się barankuje... 8O

nie wiem czym zasłużyłam na to... :twisted:

apetyt Szarlotce dopisuje, ale wzorem Zmorki dba o linie i nie napycha się bez opamiętania... dogadała się z kociastymi... WE WSZYSTKIM... :twisted: :twisted: :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 28, 2007 18:36

Cieszę się, że Charlotte ma apetycik, pewnie już pięknie przybrała na wadze?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 30, 2007 17:41

Szarlotka dba o linie... :twisted: nie opycha sie bez opamiętania... ładnie się już zaokrągla... nie jest już tak przeraźliwie chuda... trochę jej się chyba ilość maluchów teraz nie zgadza... wczoraj wieczorem latała po domu i się darła... :lol: Szarlotka jest najgłośniejsza z całego towarzystwa... integracja z futrami zakończona w pełni i sukcesem... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 07, 2007 20:54

no tak... do Szarloci to już nikt nie zagląda... :evil:

dzisiaj się solidnie wystraszyłam... Szarlotka wlazła na szafkę z kwiatkiem i zaczęła go obżerać... nie pozwalam na to, więc z jedną ręką zajętą Bunia chciałam zdjąć pannę z szafki... ona się wyrwała i tak nieszczęśliwie skoczyła, że bardzo głośno krzyknęła... aż Bunia ze mnie zeskoczyła i patrzyła co się dzieje... kulejąc Szarlotka wyszła z pokoju, jeszcze w drzwiach nawrzeszczała na mnie... a ja przerażona, bo kot kuleje... pobiegłam za nią... jeszcze na mnie krzyczała... ale dała się wziąć na ręce i obejrzeć łapkę... na całe szczęście nic się nie stało, a już patrzyłam na zegarek, czy zdążę do weta... poryczałam się po tym wszystkim i bardzo przeprosiłam maluszkę... wybaczyła mi... :oops:

ehhh... mam nauczkę... zdejmując kota z szafki miej obie ręce wolne... :roll:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 08, 2007 1:24

Oczywiście, że zagląda :) :) :) Cudnie się czyta takie wiadomości :D Jak sobie pomyślę jaka to była kupka nieszczęścia na samym początku... a teraz? :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Sob wrz 08, 2007 9:08

Matahari, może jakieś nowe foteczki Szarlotki? :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 09, 2007 7:57

foteczki pewnie dziś wieczorem będą...

podejrzewam Szarlotkę o kałużę z qpala, którą znalazłam dziś przed śniadaniem... laska nie chciała jeść i jest jakaś trochę osowiała... :(

poobserwuję ją jeszcze... najwyżej jutro zabiorę do weta razem z gdańskimi chłopakami...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie wrz 09, 2007 8:00

Uuuuu :( Biegunka? :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, niafallaniaf, puszatek, quantumix i 75 gości