S.Katowice.II-zapraszam do nowego wątku-100stron

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 26, 2007 7:32

A mnie martwi ,że fizycznie jeżdżących do schroniska jest nas tak mało:
Ja, Mała i Tangerine.

Gdybysmy jeździły przynajmniej co drugi dzień ,miałybysmy więcej kotów pod okiem.
Jedzenie z witaminkami , mimo,że wsypujemy do wszystkich misek starcza na dwa dni.
Nie wiemy co się dzieje z resztą kotów , mamy balsamy, mascie, więc teoretycznie wszystko oprócz czasu.

Jezeli jakis kot zachoruje w poniedziałek to do soboty się wykończy..
Nie wspomne o dwóch kotach, Wampirku i czarnym , gdzie można by było podawać antybiotyki, te 48 h.

Jedynie zmotoryzowną osoba jest Mała, ja jestem wogóle bezużyteczna, bo moge jeździć tylko w soboty, mimo ze mieszkam niedaleko schroniska.
Wracam do domu tak późno, że jedynie samochodem jestem wstanie tam podjechać .

Oczywiscie do tego wszystkiego nie mam prawa jazdy.

Jeśli chodzi o Małą to aż sie boje pomysleć ile wydaje na paliwo.


Mam nadzieje ,że to się zmieni pod koniec wakacji, pracujemy nad tym...


A teraz mam prośbę, sa wakację, może sa osoby, które mogłyby nam pomóc chociaż na dwa miesiące
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto cze 26, 2007 8:50

juz mam jedną chętna osobę :wink:
Dziewczyne pracującą z anemonn i Lidką,tylko musimy sie z nia skontaktować

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 26, 2007 9:56

Mała1 pisze:juz mam jedną chętna osobę :wink:
Dziewczyne pracującą z anemonn i Lidką,tylko musimy sie z nia skontaktować


chodzi o Kasię? :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto cze 26, 2007 14:58

Krótko:

Rozmawaiałam z wetem:
-Wysyp maluchów, tak dużo że nawet wet bardzo się martwi

-Zostały tylko 3 szczepionki(musimu znów zamówić minimum 5 aby były na przyszły tydzień)
dlatego serdecznie zapraszamy na Bazarek

-Kocurek , który miał być kastrowany, na razie siedzi w klatce, nie wiemy do kiedy, później ma iść do domku tymcz.no i może być tam do sierpnia.
Jezeli nie znajdziemy jakiegos wyjscia awaryjnego, co potem to niestety ale nie zabierzemy go

-Lili dalej ma chore uszka, przydałaby się diagnoza specjalisty, może zabierzemy ją w sobote do naszej lecznicy, zobaczymy jak będziemy stac z kasą

-Yang i Irmy -zdrowy

-Ying i myszoskoczka choruje

-Adusia w domku tymcz, na pewno będzie leczona

-Mija u Wrony choruje , ma problemy z odbytem
zapraszamy na bazarek

-Kocurki u genowefy, maja się dobrze...

-Jedruś u Bazyli dochodzi do siebie

-Dzwoneczek u mnie dochodzi do siebie, ciocia Julita dba o to:)

-Koty u Kody.....musimy zaktualizować

-Skończyły nam się puszki mięsne, jest pomysł aby kupować kuraki i mieszać

-Boimy sie o Gniotke , Wampirka i czarnuszka
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro cze 27, 2007 11:52

ile kotów chorych :evil:
trzymajcie sie jakoś dzielne dziewczyny :ok:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 27, 2007 11:57

wiecie co? marzy mi się,marzy,zeby znalazł sie w tym czasie chociaz jeden domek,żeby chociaż było kilka telefonów :(

bo mnie ogarnia jakaś totalna niemoc i pesymizm :(

i jeszcze to,ze maluszki wciąż przybywają :( i ludzie wciąż oddają nowe domowe :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 27, 2007 12:04

Jedyny optymistyczny telefon był dzis od Pana z Niemiec, któremu spodobała się Gniotka, ale to nic pewnego, ponieważ nadal szuka.
Obiecałam mu wysłać zdjęcie na emaila

A pesymistyczna zadzwoniła do mnie Babka z Zawiercia, maja wysiew kotów, ostatnio ktos znalazł w reklamówce maluchy , uratowali trzy , jeden umarł, maja problem i nie maja się do kogo zwrócic, kotów mnóstwo, nie sterylizują bo nie mają mozliwości, prosiła mnie o pomoc, powiedziałam że nie dam rady, jedynie obiecałam że poprosze kogos aby te maluchy dać na ogłoszenia.......szkoda gadac
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro cze 27, 2007 12:08

najgorsze, że wszędzie jest tak samo... :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro cze 27, 2007 12:28

jeju Gnioteczka :ok: ,ona tak strasznie płakała jak ostatnio byłam w schronie, tak prosiła ,miaukała.
To bardzo młoda kicia, myslę,ze młodsza jeszcze niz Yang i Yin, przynajmniej tak wygląda.
Ja bym jej dała z 5 miesięcy :( ,dzieciak taki.
Bardzo sie prosi o głaski ,ale po 5 min potrafi pacnąć łapką, taka wszędobylska frygusia.
Już ciachnięta i zaszczepiona.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 27, 2007 12:56

Moja czarna Radka znalazła dom. mogę wziąć jakiegos maluszka lub miot (nawet do odkarmienia), tylko żeby nie były ze schroniska i były zdrowe. Niestety chodzi o zdrowie moich zwierząt. Jeśli są jakieś, to proszę o kontakt.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 27, 2007 12:57

Moja czarna Radka znalazła dom. mogę wziąć jakiegos maluszka lub miot (nawet do odkarmienia), tylko żeby nie były ze schroniska i były zdrowe. Niestety chodzi o zdrowie moich zwierząt. Jeśli są jakieś, to proszę o kontakt.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 27, 2007 13:02

niestety nie mamy , tylko te w schronisku, wczoraj nawet wet był zatroskany, że zdrowe ,śliczne.....

a my niestety zapchane do sufitu, szkoda.....
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro cze 27, 2007 13:05

jaaga :( ,niestety nie mamy maluszków domowych, wszystkie siedzą w schronie w klatkach,wyglądają na zdrowe.
Nawet jeśli od kierowniczki dostaniemy wiadomość,ze jadą maluchy prosto z jakiegos domu, to nigdy nie ma 100%pewności ,ze zdrowe

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 27, 2007 13:10

natomiast ten biało-bury chłopiec, pomyłkowo brany za dziewczynkę będzie szukał w sierpniu albo krptkiego tymczasu a najlepiej takiego juz do zznalezienia domku.
On przeszedłby kwarantanne u airborna i pewnie byłby zdrowy.
Moze tu bys mogła pomoc, tylko,ze to nie maluszek, więc zrozumiem jak powiesz ,ze nie :wink:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61949&highlight=

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 27, 2007 13:23

Nie chodziło mi o kociaki od kogoś z domu, tylko czasem wiadomo, że przywieziony będzie miot do schroniska i takie kociaki mogę zabrać. Najwyżej zadzwonię do kierowniczki i powiem, żeby dała mi znac, jak takie trafią i przetrzymała je w biurze, żeby nie trafiły do klatki. Pisałyście, że tyle małych trafia do schroniska, a ja i tak siedzę w domu, wiec mogę się choć kilkoma zaopiekować. Wolę małe, bo szybciej znajdę im domy, a dla dorosłego kota czasem trzeba długo szukać domu. Nie chciałabym miec tymczasowiczów, jak pojawi się dzidziuś w domu, bo boję się, ze sobie nie poradzę z tym wszystkim.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ak007, Jacex123, Wojtek i 80 gości