» Sob gru 26, 2009 19:00
Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze
Jeden z kociaków z Prostej ma panleukopenię. Potwierdził to test z kału.
Jego siostrzyczka w TDT ma wynik ujemny, ale brałam ją dziś na ręce, nie wiedząc, że to PP.
KOT NIE MIAŁ ŻADNYCH OBJAWÓW WSKAZUJĄCYCH NA PP
Bardziej na koci katar. Był jedynie trochę osowiały, miał zaropiałe oczka. Temperatura lekko podwyższona. Poza tym nie miał biegunki, wymiotów.
Osowiały był 3 dni. Jadł, mył się, wczoraj i dziś bardzo mało.
Zawieziony na Żytnią. Nie mieli tam testu na panleuko ani parwo. Zawieźliśmy kupy na Powstańców Śląskich i krew na morfologię. Test wyszedł dodatni. Zrobiono go tylko dlatego, że tego zażądałam... Gdyby nie to, nie byłoby tak szybkiej diagnozy.
Dostał:
synergal
tolfine
płyn ringera 50 ml podskórnie plus cambivit i introvit (to chyba witaminy) oraz glukozę
po teście:
pół ampułki zylexisu, pół ampułki tfxu
Potrzebny jest TFX dla pozostałej dwójki z Prostej.
Na razie obie "zdrowe".
Dla chłopaka miałam tylko dwie ampułki, więc mu zostawiłam.
Podobno ariel ma ozdrowieńca...
Podobno ktoś jedzie na Gagarina z ozdrowieńcem, by podać krew.
Potrzebna jest surowica, na Gagarina mogą ją jutro rano przygotować.
Co więcej mogę zrobić?
ps:
Kot zaraził się prawdopodobnie w lecznicy 24 na Racławickiej, gdzie uciekł wetowi i biegał po gabinecie. Rodzeństwo odłowione wcześniej - zdrowe. Kotka, która była z kotkiem w klatce - na razie zdrowa.
mój numer: 0 607 230 582
Ostatnio edytowano Sob gru 26, 2009 19:11 przez
avild, łącznie edytowano 1 raz
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.
