Życie toczy się dalej... Bazia do szybkiej adopcji s. 92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 21, 2016 16:38 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

OKI pisze:Kotka z lecznicy na Gagarina nie była bezimienna.

Malinko, bardzo mi przykro, że nie dałam rady Ci pomóc :cry:
[']

Tak mi przykro :(
Malinko [*]

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lip 21, 2016 16:45 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

[*]
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 21, 2016 17:22 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Biedna Malinka :cry: Tym bardziej to przykre, że gdyby nie niekompetencja weterynarzy, do których trafiła na początku, koteczka prawdopodobnie by wyszła z kryzysu i żyła :cry:

Necz

 
Posty: 944
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2016 17:43 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Na pewno miałaby o niebo większe szanse :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 21, 2016 22:48 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Finezja częściowo połatana.
Na razie ma założone tylko dwa dodatkowe szwy po obu stronach jednej z dziur, ale sama dziura została otwarta - będziemy płukać i na razie liczyć na to, że sama zarośnie, bo duża nie jest. Za to jest ryzyko, że próby łatania samej dziury poskutkowałyby tylko rozerwaniem skóry.
Druga dziura, jeszcze mniejsza, chyba ma zamiar zarosnąć sama, bez wspomagania - po dwóch dniach płukania już wygląda na to, że zaczęła się goić.
Sama Finezja czuje się z dnia na dzień coraz lepiej.
Już nawet pyskować zaczęła ;)
Za to pacjentką jest idealną i naprawdę wszystko można przy niej zrobić - nawet nie próbuje gryźć.
Mogłaby tylko zacząć więcej jeść, bo zaczyna wyglądać, jak lekcja anatomii.
Była szczuplutka, a zabieg dodatkowo ją "odchudził" - skórę ma tak naciągniętą, że wygląda jak XIX-wieczna elegantka ściśnięta gorsetem na maksa.
Spore podgolenie podwozia jeszcze potęguje ten efekt. A apetyt nadal taki sobie.

Zaczynam się zastanawiać, czy Kulokotowi by się nie przydała wizyta u tego pana chirurga :twisted:
I Syrnikowi też :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Czw lip 21, 2016 23:36 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Niech tnie co uważa, skoro to takie skuteczne :twisted:
A mówili, że nie robią liposukcji...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt lip 22, 2016 0:00 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Mogę spytać.
Ale, wg mnie, akurat Ty to powinnaś się chwilę wstrzymać z wycinaniem listew mlecznych.
No i nie wiem, co na to Tomek? ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt lip 22, 2016 9:09 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

:ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 22, 2016 10:19 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

UWAGA :!: Ogłoszenie parafialne :!:

Pani Małgosia, opiekunka Malinki['], poprosiła mnie o zabranie wszystkich "cukrzycowych" sprzętów i przekazanie ich dalej.
To jest m.in. insulina Lantus (chyba jeszcze 4 wkłady) i od cholery strzykawek BD - głównie 0,3, ale są też 0,5; paski ketodiastix i paski do glukometru Glucocard 0,1 Mini Plus [do potwierdzenia] i Optium Xido (do glukozy); paski Ketodiastix; okularki jubilerskie i cała reszta tego bałaganu (bez glukometrów i nakłuwaczy). Dokładny spis podam, jak przywiozę.

Rozejrzyjcie się, proszę, czy w okolicy nie ma jakiegoś kociego cukrzyka w gorszej sytuacji finansowej, któremu by się to wszystko mogło przydać i dajcie mi znać, czy jest ktoś taki. Myślę, że szczególnie komuś nowemu może się przydać ten cały majdan - kocia cukrzyca zwłaszcza na początku z łatwością przekracza możliwości zarobkowe sporej grupy ludzi. Albo komuś, kto ma akurat jakiś kryzys, braki, czy coś.
Ja nie jestem na bieżąco z forum cukrzycowym i nie mam czasu przeglądać wszystkich wątków.
Nerwów też do tego nie mam.

Ogłoszenie jest skierowane głównie do dziewczyn z forum cukrzycowego, ale jeśli ktoś zna jakiegoś cukrzyka spoza cukrzycowego, być może jakiś kot na DT czy w fundacji - jeśli tylko korzysta z Lantusa i/lub akurat tych glukometrów, to oczywiście też dajcie znać.

*****
W tym miejscu chciałabym też bardzo podziękować pani Małgosi za oddanie kotom pod moją opieką potężnej ilości mokrej karmy z najwyższej półki i wpłatę na rzecz naszego DT poważnej kwoty w gotówce.
Okoliczności przekazania tych darów nie są sprzyjają wstawianiu serduszek :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 22, 2016 10:59 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

A teraz to się poryczałam :( Człowiek się nastawia na długie życie z chorym kotem, kupuje całą niezbędną wyprawkę, najczęściej z dużym zapasem, żeby niczego nie zabrakło, bo każda strzykawka i pasek jest na wagę życia, a potem to życie daje tak nagle przez łeb i na nic nawet najlepsze przygotowania i zapasy :( Jakie to cholernie okrutne i smutne :cry: Dopiero co w ten sam sposób "odziedziczyłam" paski do ketonów po Zarazku. Strasznie dużo kotów cukrzycowych odeszło w ostatnim czasie :(

Necz

 
Posty: 944
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 22, 2016 11:53 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Przerażające jest to, że jakiś wysyp dramatycznych ketoz w tym roku wystąpił.
Do tej pory to były raczej jednostkowe wypadki i nie tak dramatyczne, a to co się ostatnio dzieje przechodzi moje pojęcie :(
Najgorsze jest to, że lecznic, które na pewno umieją sobie z kwasicą ketonową poradzić znam w całej Polsce dwie - jedną w Warszawie, jedną w Łodzi.
Zarazka przecież nawet nie było dokąd odesłać :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 23, 2016 11:00 Re: Życie toczy się dalej... Dom dla Claude'a PILNIE!!! s. 4

Update do poprzedniego posta.

Do oddania dla cukrzyków:
- insulina Lantus - 5 nowych wkładów, 1 rozpoczęty w penie; siedzą w lodówce.
- strzykawki BD 0,5 ml - 1 pudełko;
- strzykawki BD DEMI 0,3 ml - 4 pudełka (być może jedno rozpoczęte - nie liczyłam, wszystkie są raczej pełne);
- paski ketodiastix - 1 opakowanie - może brakować kilku pasków;
- okularki jubilerskie (siadają już bateryjki w ledach, ale i bez podświetlenia da się korzystać bez problemów;
- Hepatiale Forte - opakowanie rozpoczęte, ale jeszcze dobrze ponad połowa pudełka;
- paski do glukometru Optium Xido do glukozy - pudełko otwarte, ale kompletne 50 szt [jeśli nikt ich aktualnie nie potrzebuje bardziej, to akurat te paski chętnie zatrzymam].

Bardzo proszę o wskazanie najbardziej potrzebujących.
Napisałam również do Marzi :)


I jeszcze jedna cholernie ważna informacja dla cukrzyków, na którą się dzisiaj zupełnie przypadkiem natknęłam, a nie spotkałam się z nią do tej pory :(
Red.: Jaki wpływ ma kwasica ketonowa na pomiar glikemii glukometrem? Przy jakim stopniu zaawansowania kwasicy można się tego wpływu spodziewać (ilość ciał ketonowych w moczu, pH krwi)?

Prof. Bogdan Solnica: Cukrzycowa kwasica ketonowa ma dwojaki zakłócający wpływ na pomiary stężenia glukozy w pełnej krwi za pomocą glukometru. To ostre powikłanie cukrzycy przebiega zwykle z ciężkim odwodnieniem, co powoduje znaczne nieraz zwiększenie hematokrytu, co z kolei jest przyczyną zaniżania wyników oznaczeń. Obniżone pH krwi nakładanej na pasek glukometru może mieć wpływ na aktywność wbudowanego tam enzymu katalizującego utlenianie glukozy, co też może być przyczyną zaniżania wyników. Nie ma opracowań określających, przy jakim poziomie ketonurii czy pH krwi te interferencje „się zaczynają”, można natomiast przyjąć, że występują one przy pełnoobjawowej cukrzycowej kwasicy ketonowej. Jeśli u takiego pacjenta używa się glukometru, to należy brać pod uwagę możliwość otrzymania zaniżonych wyników. Z drugiej strony, u pacjenta ze znaczną nawet hiperglikemią i ketozą, ale bez odwodnienia i kwasicy, opisane interferencje nie występują.
http://www.mp.pl/cukrzyca/wywiady/93223 ... em-solnica podkreślenia moje

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 724 gości