Witaj Gosiu. Bardzo dziękuję Ci za miłe słowa

Szpiegusek to kot po strasznych przejściach, kiedy jeszcze był bezdomny, nie miałam pojęcia, że tak został kiedyś skrzywdzony

Pewnie dlatego stronił od ludzi, chodził własnymi drogami... Teraz bardzo się otworzył, jest przekochanym staruszkiem, uwielbia się całować po tych czarnych usteczkach, rano po przebudzeniu się przytula, wydaje radosne odgłosy

- cudowny kot.
Aniu, oni są tak rozbestwieni, myślą, że wszystko im wolno (w zasadzie tak jest

). Jeśli nie wpuszczę, to Puszek będzie skakał na klamkę i i tak wejdą

Muszą być przy każdej czynności i człowiek nie ma tu nic do powiedzenia
