Fioletowe tymczasy i tymczasiątka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 07, 2014 16:10 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Gazy w kocie!

A to nie może być tak jak u ludzi, że niektóre pokarmy/składniki powodują ten rodzaj uczulenia, że wytwarza się gaz/wzdęcia? Także stres? Czy kotek jest bezstresowy?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26212
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 07, 2014 16:33 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Gazy w kocie!

Nie słyszałam o tak objawiającym się uczuleniu, ale może?
Albo ten stres: Felek często jest rozdrażniony, np. ni stąd ni zowąd walnie z liścia przechodzącego akurat kota.
A po chwili myją sobie nawzajem uszy :roll:
Z drugiej strony, też byłabym rozdrażniona, gdyby miała balon w żołądku...
Muszę poczytać o tych alergiach, może to jakiś trop :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt lut 07, 2014 20:45 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Gazy w kocie!

To taki rodzaj uczulenia jak np. na warzywa strączkowe albo nabiał. Albo gluten. Różnie się objawia. Teoretycznie pszenica to nie fasola na ten przykład, ale zaostrzając jakiś stan w narządach może wywołać wzdęcia. U człowieka. Jak z kotem to nie wiem.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26212
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 07, 2014 22:21 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Gazy w kocie!

gazy w kocie jak w ludziu - coś w jedzonku mu nie pasuje .... daj na dłuzszą metę samego gotowanego kuraka w krótkim rosołku i będzie wiadomo czy jedzonkowe czy organiczne
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lut 11, 2014 9:32 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Gazy w kocie!

ale co mogłoby w jedzonku nie pasować?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29096
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 11, 2014 10:25 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Gazy w kocie!

A to już zależy co jedzą. Może być jeden składnik. Koty na różne się uczulają. Ale nie musi tak być. Gazy to też często stres.
Jednak nim się zwierzaka otworzy , to chyba trzeba by wszystko sprawdzić? Zrobić wszystkie badania , usg po całości..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26212
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 12, 2014 9:20 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Gazy w kocie!

i jak? lepiej?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29096
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 12, 2014 10:09 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Gazy w kocie!

Lepiej to dopiero będzie, mam nadzieję.
Po wczorajszej wizycie u weta okazało się, że wzdęcia to niestety nie jedyny, ani nie najważniejszy problem zdrowotny Felka.
Na badaniu USG wet stwierdził przewlekłe zapalenie oskrzeli i górnych dróg oddechowych
(bez objawów zewnętrznych typu kichanie, katar itp. – jedynie posapywanie i czasami trudności z oddychaniem,
które kładłam na karb "zgazowania").
Ma też zapalenie dziąseł, na szczęście bez nadżerek.
Do tego powiększone krezkowe węzły chłonne – a to już może świadczyć o czymś naprawdę poważnym :|
Na razie mam mu robić zastrzyki z Synergalem przez tydzień i z Lydium co drugi dzień,
i nadal też Espumisan w miarę potrzeb,
za tydzień kontrola.

Felek, pozornie okaz zdrowia:
Obrazek
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro lut 12, 2014 10:16 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Leczymy Felka

kurcze :? nie fajnie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29096
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 12, 2014 10:33 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Leczymy Felka

Rany, ale nazbierał problemów :(
O rokowaniach coś wet mówi? I więcej o powodach powiekszenia węzłow?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26212
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 12, 2014 10:58 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Leczymy Felka

Na razie leczymy zapalenie oskrzeli, to powinno też pomóc na dziąsła i złagodzić wzdęcia.
Dalsza kuracja w zależności od efektów.
Być może, konieczne będzie jednak chirurgiczne zajrzenie do środka kota.
Z tymi węzłami chłonnymi mam największego stracha, bo mogą świadczyć o nowotworze.
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro lut 12, 2014 11:05 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Leczymy Felka

ale nie muszą wcale
mogą mieć przecież związek po prostu z infekcją

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29096
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 12, 2014 11:12 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Leczymy Felka

Patmol pisze:ale nie muszą wcale
mogą mieć przecież związek po prostu z infekcją

i tego na razie się trzymam :ok:
najważniejsze, że kocio już leczony jest konkretnie
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro lut 12, 2014 11:20 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Leczymy Felka

wezły krezki mozna przez badanie USG ocenic - w zalezności od ich struktury mamy do czynienia z nowotworem lub z odczynem zapalnym..
przez Karusię jestem z tym bardzo na bieżąco i bardzo intensywnie
wszelka generalizacja jest mocno niewskazana.
z mojego doswiadczenia - ogladałabym jelita , węzły krezki zwykle sygnalizują kłopoty w tamtej "część kota" - wzdęcia sa objawem czegoś i nie zapalenia oskrzeli
otwieranie dla diagnozy w obecnych czasach jest ostatecznością, jesli nie ma juz -w sensie zostały wyczerpane- innych metod diagnostycznych. metoda diagnostyczna z wyboru - gdy nie ma juz nic do stracenia a obciążenie organizmu operacją nic nie pogorszy, jakby co to i bez tego i tak pacjent zejdzie.

na brzuszek potzrebne bardzo, bardzo dobre usg - tak ja to widzę
i może jednak dietka - kurak w rosole spróbować?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro lut 12, 2014 12:06 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Leczymy Felka

Kinnia pisze:...
ogladałabym jelita , węzły krezki zwykle sygnalizują kłopoty w tamtej "część kota" - wzdęcia sa objawem czegoś i nie zapalenia oskrzeli
...

I właśnie dlatego mamy nadzieję, że antybiotyk zwalczający zapalenie oskrzeli zadziała również na ew. proces zapalny w jelitach.
Ten wet jest dobrym diagnostą. Nie twierdzi, że to nowotwór, ale po prostu nie wyklucza tej możliwości.
Do otwierania też wcale się nie spieszy.
Zobaczymy, jak zadziałają leki – od tego będzie zależało dalsze postępowanie.
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 478 gości