Nim 7schr. Łódź.Marlon chory- powrót z adopcji:(( od str.81

[ankacom]

Mamrociku jesteś kochana
Muezza, Rondelku

[ewan]

Kolejne szczęśliwe zakończenie I tak smutek w jednym wątku przeplata się z radością w drugim - życie. Rondusiu bądź szczęśliwa, mam nadzieję, że to już ostatnia przeprowadzka i teraz będziesz wiodła tylko szczęśliwe życie
Dziewczyny jesteście wspaniałe

[Goyka]

Apropo doniczki z dracena, radzę zabrać ją z zasięgu kota. Kot znajomej przeszedl na tamten swiat po skubnieciu 1 liscia rozwala w drobny mak nerki i wątrobę

[muezza]

Dziękuję za informację o dracenie - nie jest moja, jestem jej dt na czas wakacji, ale wyląduje poza zasięg kota, do pokoju współlokatorów. Mimo, że Rondelka-Baryłeczkę interesowała głownie stabilność doniczki, nie sama roślina.

Kuweta zaliczona, nerki pracują^^

[ankacom]

Jak minęła pierwsza noc Rondelka w nowym domku?

[muezza]

Rondelek siedział z nami do późnej nocy, dopóki myśmy siedzieli i rozważali człowieka trudny żywot. Głównie na kolanach współlokatora, do którego zalotnie się łasiła i dawała buzi. Rozmawiali sobie czule, gruchali do siebie... Z rana zaś, kiedy zapytałam "Gdzie jest mój kot?" usłyszałam od Pawła mniej więcej "Jaki tam od jest twój, to mi dawała buzi!"

Lubi siedzieć zwłaszcza na klawiaturze laptopa Pawła i swoim ciężarem włączać różne programy^^ Ale też na parapecie i patrzeć przez okno, ale ten tłuścioch nie daje rady doskoczyć z podłogi ani nawet z krzesła tam. Ma już swoje miejsce do spania w szufladzie z moimi skarpetkami. Znaczy się skarpetki już wyemigrowały, teraz tam leży jej kocyk i poduszka

Jest bardzo spokojna, stateczna, grzeczniutka, kochana i urocza. I taka mnie myśl dzisiaj złapała, że nie pamiętam, jak było bez niej, a przecież jest właściwie dopiero wczoraj przyjechała, tak naturalnie się wpasowała w ten dom...

[Blekitny.Irys]

To znaczy, że Ronda trafiła do WŁAŚCIWEGO domu

[Megana]

No proszę. Sama nie wiedziałaś, czego ci brakowało.

[marKOTna]

Kochana Ronda Dobrze, że na siebie trafiłyście

[kasia1568]

Super wiadomości wspaniały domek trafiła ruda dziewczynka i wspaniałą opiekunkę

[ruru]

[ankacom]

Muezza dzięki za wspaniałe wiadomości
Życzę rudej ślicznotce długiego, miłego życia przy Twoim boku.
Pawełku pilnuj dziewczyn

[muezza]

Paweł niestety wyprowadza się (przechowywał się tylko tymczasowo na mojej podłodze), za to wrócili "stali" współlokatorzy z drugiego pokoju. Obwąchała, stwierdziła, że Gosię lubi, bo wpadła do domu i wyraziła stosowny zachwyt nad Rondelkiem, z Antkiem zmierzyli się spojrzeniami i znów - siedzi z nami, na swoim krześle. Na dzikie wybuchy śmiechu, właściwie młodym ludziom reaguje podniesieniem głowy i spojrzeniem "no, zgłupieli chyba znowu "

Wiedziałam, że brakowało mi kota, ale nie wiedziałam, że akurat tego

Póki co nie zrobiła kupy jeszcze (w podróży Mamrotowi narozrabiała 2x chyba), ale piła wodę i siusiała co najmniej dwa razy u mnie. Ale je malutko (w porównaniu do kotów moich rodziców na whiskasie i innym takim - będziemy edukować!), więc chyba tak może być? (je Orijena, wyłożyłam garść, trochę więcej niż Mamrot mówił i wczoraj pół tacki Miamora, zjadła z rana dopiero, ale suche nie zniknęło jeszcze całkiem).

[tinga7]

jak dobrze przeczytać coś optymistycznego dobrego życia pod Wawelem Rondelku

[Mamrot]

EDIT - ! UWAGA UAKTUALNIAM NA GODZI.12.45



cze drogie kochane moje Kocie Mamki
melduję się z wydatków

wpływy:
1. Farcia - 30,-
2. Kotylionowe dziewczyny:) - 100,-
3. Sis - 30,-
4. Katarzyna F. W-wa (kasia 1568?) - 40,-
5. alab108 - 25,-
6. słupek! - 50,-
7. ankacom - 50,-
8. Iwonana - 30,-
9. ametyst55 - 30,-
10. RURU - 30 ,-
--------------------
415 ,- zł !

potwierdzam wpływy:
z bazarku z darów Sis ( kochana Ty moja!) :
1. 20,- za nr 6. od Monisia spoza forum
2. 50,- za nr 2b i nr 1 od Grocia spoza forum
3. 40,- edyszka !
4. 35,- nr 9 - włóczka
5. 15,- nr 2b bis - koki99 -
--------------------------------
160,- zł

RAZEM 575,- ZŁ

wydatki:
przejechałam 750 km
1sze tankowanie 270,- zł
2gie (100 do domu a tu zapaliła się lampka...) - 50,- zł
28,- zł opłata za autostardę do Torunia - w drodze powrotnej jechałam już "siódemką" bezpłatną
100,- gotóweeeczka dla M.za bileecik czy cóś
CERENIA - ile nie wiem jeszcze bo porwałam strzykawkęi nie płaciłam a wet nie zostawił instrukcji podwładnym...
ale coś 30 zł będzie chyba...
wydalam 478,- zł
zostaje 97 zł które mam zamiar wydać w najbliższym czasie na ulubione tacki miamor dla Rondelka oczywiście +1,5 kg ORIJENA - odważone jak zwykle z mojej 7mio kilowej paki.
bezkosztowo w ramach wyprawki ode mnie pojechało około 1,5 kg karmy ORIJEn kurczak, i 8 szt miamorków 100 gr
oraz całkiem nowy kontenerek Atlas - z tych średnich, w każdym razie nie taki mikry, że kot cały wypełnia...
no i tyle.
bardzo Wam dziękuję za wspaniałą akcję!!!