pinokio_

O rany, jak cudnie :1luvu:

Niech się tak dalej wszystko układa - niech koty idą do domów, a te w DT zdrowieją :ryk:

lista wsparcia na pażdziernik

1.Conan -szukamy dt/ds

obecnie w lecznicy
-leczenie, zabieg
wątek: viewtopic.php?f=1&t=157274

2. Piracik

dt Mageda
-leczenie/zabieg
wątek zbiorczy: viewtopic.php?f=1&t=152218&p=10159347#p10159347

Pinokio_, dostałam zapytanie o Zefirka...

Cyt.:"takiego kotka byłoby mi potrzeba. wczoraj na wieczór psy zagryzły mojego kotka który żył zaledwie 5 miesięcy ;( mam 14 lat jednak bardzo płakałam. teraz potrzeba mi właśnie kota który siedziałby w domu umiał robić w kuwete i umiałby się ze mną bawić. uwielbiam koty są one fajniejsze od psów jednak moja mam nie wiem czy się zgodzi na zaadoptowanie go. gdy się zgodzi z chęcią go zaadoptuję

"

issey32 pisze:Pinokio_, dostałam zapytanie o Zefirka...

Cyt.:"takiego kotka byłoby mi potrzeba. wczoraj na wieczór psy zagryzły mojego kotka który żył zaledwie 5 miesięcy ;( mam 14 lat jednak bardzo płakałam. teraz potrzeba mi właśnie kota który siedziałby w domu umiał robić w kuwete i umiałby się ze mną bawić. uwielbiam koty są one fajniejsze od psów jednak moja mam nie wiem czy się zgodzi na zaadoptowanie go. gdy się zgodzi z chęcią go zaadoptuję "

o jej, az nie wiem co napisac. . . .a co Ty jej odpisałaś? . . .zgłupiałam

Kurcze, nie wiedziałam, co odpisać, bo nie wiem, kto tak na prawdę jest po drugiej stronie. Miałam ochotę napisać, żeby poprosiła mamę o pluszaka, bo tak będzie najszczęśliwiej dla wszystkich...
Ale zebrałam się w sobie i odpisałam tak:
"Żywe zwierzątka to nie zabawki. One czują, mają swoje potrzeby, a człowiek jest za nie odpowiedzialny. Jest także odpowiedzialny za ich zdrowie i bezpieczeństwo, co oznacza, że wypuszczanie zwierząt na zewnątrz, które same się nie umieją obronić przed zagrożeniami, jest narażeniem ich zdrowia i życia na wiele niebezpieczeństw. Mogą to być psy, które zagryzą, ludzie, którzy nie lubią zwierząt i robią im krzywdę, samochody, wnyki zakładane przez kłusowników i wiele, wiele innych. Do odpowiedzialności za zwierzę wlicza się także wizyty u weterynarza, coroczne szczepienia, kastracja, aby zwierzę nie rozmnażało się niepotrzebnie (już teraz schroniska są przepełnione, a zwierzęta bezdomne, pozostawione bez opieki człowieka, chorują i umierają) i opieka w trakcie możliwej choroby."

Mogłabym jeszcze pisać i pisać, ale ograniczyłam się do minimum.
Na koniec poprosiłam o kontakt i, nie gniewaj się Irenko, podałam Twój numer.
Choć myślę, że to, co napisałam, raczej zniechęciło do rozmowy.
Nie wiem, co pisać w takich wypadkach, ale chyba trochę uświadamiania się przyda, tak na wszelki.

Bardzo madrze napisałas, dziekuje.
Ja zglupiałam i pewnie nie wiedzialabym co odpisac i napisałabym tylko zeby zadzwoniła do mnie mama, kiedy zgodzi sie na kotka. Oczywiscie wizyta i te wszystkie nasze formalnosci.
Jade za chwile znowu do Białegostoku. Pani mieszka z synem 9 lat i mamą. Niestety na 3 pietrze i nie ma zabezpieczenia, ale jest mama cały czas w domu i na pewno dopilnuje. Do lata bedzie juz duzym kotkiem i bedzie łatwiej upilnowac. W mojej sytuacji nie moge sobie pozwolic zeby odrzucic taki dom. Pani chciała przyjechac sama po kotka Maciusia, ale bez wizyty p/ad powiedzialam, ze nie wydam, wiec zwroci mi za benzyne. Mysle ze warto zaryzykowac, wiec jade. Trzymajcie kciuki.
Macius spakowany, jedziemy.

Trzymam kciuki! A ja ok. 17 widzę się z Dorotą :ok:

Powodzenia!

Pani i pan baaaardzo fajni, widać, że mają fizia na punkcie swoich kociastych

setki zdjęć, nie ogliśmy się nagadać

okna zabezpieczone, balkon nie - ze względu na brak zgody ze strony spółdzielni, ale koty nie wychodzą. W dalszym planie zabudowa.
Zaufany wet, który w razie czego dojeżdża do kotów, świetne podejście do zwierzaków w ogólności, a kotka Anastazja przeurocza

Z czystym sercem polecam ten domek :ok:

Szalony Kot pisze:Pani i pan baaaardzo fajni, widać, że mają fizia na punkcie swoich kociastych setki zdjęć, nie ogliśmy się nagadać okna zabezpieczone, balkon nie - ze względu na brak zgody ze strony spółdzielni, ale koty nie wychodzą. W dalszym planie zabudowa.
Zaufany wet, który w razie czego dojeżdża do kotów, świetne podejście do zwierzaków w ogólności, a kotka Anastazja przeurocza

Z czystym sercem polecam ten domek

czyli kotka Basia może się pakować do nowego domu :mrgreen:

Szalony Kocie, bardzo Ci dziekuje i ciesze sie, ze Basia dobrze trafi.

Dzisiaj zawiozłam Maciusia i został w nowym domu. Troche sie martwie, bo dziecko od razu myslalo ze bedzie mogł sie bawic z kotkiem, a kotek sie chował. Bardziej byl zajety zwiedzaniem niz zabawą. Wszystko powinno byc dobrze, bo chlopiec jest grzeczny. Porozmawialismy sobie, wytłumaczyłam mu co moze a czego nie powinien. Filip usiadł na podłodze i powiedzial, ze poczeka ile trzeba az Macius sam zechce sie bawic.
Powinno byc dobrze, a jak bedzie zobaczymy.

Będzie dobrze, nie martw się :ok:

Przeniosłam Maciusia do "w nowym domu", można go zdjąć z kotów do adopcji :mrgreen:

Supeer, że kolejnym dwóm kociakom się udało.
Dziewczyny, pamiętajcie jeszcze o Bazylku i Piracie

Pamiętamy cały czas

Może nowe ogłoszenia - z nowymi zdjęciami dla Bazylka?
Bo widziałam na FB, że są foty. Sylwia, zrobiłabyś z mojego pakietu? :oops:

Szalony Kot pisze:Pamiętamy cały czas

Może nowe ogłoszenia - z nowymi zdjęciami dla Bazylka?
Bo widziałam na FB, że są foty. Sylwia, zrobiłabyś z mojego pakietu?

ogłoszenia dla Bazyla i Pirata zrobię, ale wczoraj walczyłam z awarią komputera stacjonarnego, zobaczę czy dziś komputer będzie chciał współpracować

pinokio_

Kto przegląda forum