MAMY NA KOCIARNI PODZUTKA

zamiatam sobie podloge nagle jakis rumor zanim sie zorientowalam co to uslyszalam przerazliwy placz koci wychylam sie a na schodach placze bialo rudy kot albo kotka ja nie wiem nie ptajcie skad sie wziol

rany dobrze ze bylam na kociarni.trzas sie z zimna albo strachu trzymalam go az sie uspokoil strasznie przymilasty..jest w boksie nr 4 niestety nie je i nie pije mam nadzieje ze to tylko stres....
bronek- jego rozpiska konczy sie na dniu dzisiejszym i w pudelku skonczyl sie immunodol mam pytanie co jutro czy dalej mam podawac leki?
kozak- co za kot sprzatanie w domu przy nim nie bedzie proste...wlazl mi na kark i gryzl wlosy pod kucykiem i lapal wisiorek
co robi sie z nosem filemony cos jej trzeba dac na to?
a moze mi ktos powiedziec cos o czarnym kocie w boksie jeden bo umknelo mi info o nowym kocie
ewa kochanie jak zmieniasz miejsce pobytu klucza to wyzuc stara kartke pierwsze w oko wpadlo mi info o kluczu w strzykawkach i oproznilam szuflady w poszukiwaniu,poddalam sie i wyciagajac worek mnie olsnilo wiem ze pisalas na kartce o tym ale nie doczytalam do konca myslac ze piszesz to samo

zrobilam karteczke z czerwonym napisem na tablicy ale napisze tez tu KLUCZ JEST TAM GDZIE WORKI i musze pochwalic wiiwii ze to bardzo dobry pomysl byl
przepraszam za poranne smsy ale mam nowy telefon i dopiero jak mi zezarl caly abonament a nie jest maly zadzwonilam zeby wiedziec co jest grane, tak wiec do konca lutego jestem bez kasy

Basia = pomyslowy dobromir brawo za uszczelnienie kociarni
