Schron Wro - Zapraszamy na nowy wątek str link 94 str

Poszła umowa i ankieta adopcyjna z maila kotangens@o2.pl

Hej kochane, szukam pokoju jednoosobowego we Wrocławiu, w którym właściciel zgadza się na koty/a. Będę wdzięczna za informacje, sprawa jest dość pilna.

oj niestety nikogo nie znam

ale się popytam :ok:

paulinka116 pisze:Dziewczyny zgłosiła się do mnie Pani w sprawie adopcji Lori. Na jutro jestem z nią umówiona, żeby się z nią poznała. Czy muszę robić jej wizytę przedadopcyjną, czy wystarczy wywiad i wizyta poadopcyjna? Powiedzcie po krótce co robić, o co wypytać, jaką umowę podpisać itp. I trzymamy kciuki za mam nadzieję dobry domek

w razie czego pomożmy w wizycie :wink:

Prawda Gibutkowa? :mrgreen:

Jestem i już donoszę co u Buni. Ząbki niestety poszły wszystkie. Dzisiaj byliśmy na kontroli i paszcza lepiej już wygląda. Dostaliśmy także coś na grzyba. Następne szczepienie za dwa tygodnie. Teraz póki co czekamy aż szczepionki zaczną działać. Bunia jest strasznie zmęczona. Dzisiaj serce mi pękało jak ją widziałem co robiła gdy wyciągaliśmy jej wenflon. Rozpłaszczyła się a czoło wciskała w podłogę transportera. Wyglądało to tak jakby pod ziemię chciała się zapaść. No ale póki co już nie będziemy jej męczyć. Na razie dostaje mokre i mięsko ale mam już RC Calma więc jej za jakiś czas podamy może wyjdzie z doła. W domu się już czuje jak u siebie. Wskakuje na parapet a około 5 rano robi pobudkę śniadaniową.
Mam fotki ale Bunia nie lubi pozować. No i ten aparat mam lichy.
https://picasaweb.google.com/1166747387 ... 7964313330
Za tę wizytę zapłaciłem 169zł. Jutro wrzucę skan paragonu.
A teraz idę myć podłogi bo mnie laski urządziły gigantyczną kuwetę na kaflach

Matko jaka z niej bida :roll:

Jak dobrze że ją wziąłeś, myślę że by z niej była w schronisku niedługo szmatka

Ciekawe jak będzie jadła bez ząbków. No ale dobrze że usunięte bo one tylko dawały stan zapalny.

jimmy czy przelew ode mnie już doszedł?
Bunia wygląda rzeczywiście na zmęczoną

ale teraz jak nie będzie mieć ząbków to komfort życia jej się podniesie o 100% A jedzeniem nie ma się co martwić Wilczka przecież ma tylko dwa i wszystko je :wink:

Spokojnie. Postawimy futro na łapki. Jestem pewien, że będzie z niej jeszcze ładniutka babcia-kicia. Nie mogę uchwyć jej umaszczenia na zdjęciach ale takie buraski bardzo lubię.
Przelew doszedł. Właśnie szukam linka do bazarku. W planie mamy jeszcze raz zrobić badania krwi bo coś p.Ewie nie pasuje w tych ze schroniska. Tak za 2-3 tygodnie. No i testy też zrobimy za jakiś czas jak się trochę samopoczucie jej polepszy.

No to niedługo zrobię nastepny bazarek :ok:

a po wypłacie też jakiś grosik dożucę

jimmy_lodolamacz pisze:Spokojnie. Postawimy futro na łapki. Jestem pewien, że będzie z niej jeszcze ładniutka babcia-kicia. Nie mogę uchwyć jej umaszczenia na zdjęciach ale takie buraski bardzo lubię.
Przelew doszedł. Właśnie szukam linka do bazarku. W planie mamy jeszcze raz zrobić badania krwi bo coś p.Ewie nie pasuje w tych ze schroniska. Tak za 2-3 tygodnie. No i testy też zrobimy za jakiś czas jak się trochę samopoczucie jej polepszy.

Jimmy, czy mój przelew też dotarł? Poszedł 13. marca.

Co do zębów, to mój Ludwik, ma taką wadę zgryzu, że niczego nimi nie pogryzie, a mimo to świetnie sobie radzi.Jeśli więc Bunia ma apetyt, to z zębami czy bez będzie wcinała :ok:

Dalsze kciuki za Bunię i wielkie dzięki za to co dla niej zrobiłeś.

JaEwka pisze:
paulinka116 pisze:Dziewczyny zgłosiła się do mnie Pani w sprawie adopcji Lori. Na jutro jestem z nią umówiona, żeby się z nią poznała. Czy muszę robić jej wizytę przedadopcyjną, czy wystarczy wywiad i wizyta poadopcyjna? Powiedzcie po krótce co robić, o co wypytać, jaką umowę podpisać itp. I trzymamy kciuki za mam nadzieję dobry domek

w razie czego pomożmy w wizycie Prawda Gibutkowa?

Ech Pani przestała się odzywać.. Nawet nie zadzwoniła jak się umówiłyśmy, nie mówiąc o przyjeździe.. :evil:

paulinka116 pisze:
JaEwka pisze:
paulinka116 pisze:Dziewczyny zgłosiła się do mnie Pani w sprawie adopcji Lori. Na jutro jestem z nią umówiona, żeby się z nią poznała. Czy muszę robić jej wizytę przedadopcyjną, czy wystarczy wywiad i wizyta poadopcyjna? Powiedzcie po krótce co robić, o co wypytać, jaką umowę podpisać itp. I trzymamy kciuki za mam nadzieję dobry domek

w razie czego pomożmy w wizycie Prawda Gibutkowa?

Ech Pani przestała się odzywać.. Nawet nie zadzwoniła jak się umówiłyśmy, nie mówiąc o przyjeździe..

może jeszcze się odezwie

ale swoją drogą, to nie lubię jak tak ktoś postępuje.... każdy ma prawo się rozmyślić i nie ma w tym nic złego, tylko trzeba o tym powiedzieć zainteresowanym osobom a nie przestać sie odzywać.... ech

gabi.cezar pisze:Jimmy, czy mój przelew też dotarł? Poszedł 13. marca.

Co do zębów, to mój Ludwik, ma taką wadę zgryzu, że niczego nimi nie pogryzie, a mimo to świetnie sobie radzi.Jeśli więc Bunia ma apetyt, to z zębami czy bez będzie wcinała
Dalsze kciuki za Bunię i wielkie dzięki za to co dla niej zrobiłeś.

Przelew doszedł. Dziękujemy. Bunia się rozkręca. Chyba jej te zębasy bardzo dokuczały. Mizia się coraz bardziej...do taty oczywiście bo jak słyszy mój głos to ucieka pod szafę. Taka wdzięczność za wyciągnięcie z "kicia". Tak na serio to cieszę się, że jest coraz lepiej. Tego grzyba przepędzić teraz trzeba.
Jest jeszcze jeden dylemat...po tej ostatniej scenie u weta doszedłem do wniosku, że kot strasznie się nacierpiał. Chciałbym aby Bunia w końcu nacieszyła się dostatnim życiem. Mieć pełną miskę i ciepły kąt. Dlatego wstępnie myślimy o tym aby została na stałe u taty. Pasują do siebie wiekowo

To dobra wiadomość jest tylko jedno ale...ojciec nie będzie mógł przyjmować kotów na DT

Do tej pory zawsze był w pogotowiu...

Zrobicie to co uważacie za słuszne, jeżeli Bunia miałaby zostać u twojego taty to znak że tak miało być

gdyby nie wy to już pewnie by brykała za tęczowym mostem

W końcu przychodzi taki czas, że jakiś tymczas zostaje na zawsze :mrgreen:

Schron Wro - Zapraszamy na nowy wątek str link 94 str

Kto przegląda forum