PJD-Operacja ZABIEG - zapraszamy do NOWEGO WĄTKU s. 100 :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 01, 2013 10:54 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Kciuki za łapanie!

Chiara pisze:Chciałam podziękować Wam za wsparcie. Lista kotów czekających na zabieg jest długa i będzie dłuższa, ale dzięki Waszemu wsparciu mamy pieniądze na większość zabiegów dla kotów z listy :1luvu: Dziękuję Wam w imieniu kotów, w imieniu Operacji Zabieg i moim własnym za Waszą wrażliwość i zaufanie. :love: W tym miesiącu wsparcie popłynęło od Małgorzaty K., Moniki L, Arletty L., Teodora i Józefy K. Magdalenay M-J oraz Batki. :spin2: Koty mogą na Was liczyć! :kotek:



Podziękowania płyną jeszcze w kierunku kolejnych trzech osób: mb, Alicji D. i Kamili S. :1luvu: Jestem bardzo szczęśliwa i wiem, że razem wysterylizujemy całe mnóstwo kotów :ryk: :lol: :love:

Obrazek

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Czw sie 01, 2013 20:23 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Kwiaty dla darczyńców. :)

Ale cudnie! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 02, 2013 8:15 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Kwiaty dla darczyńców. :)

Ja w ubiegłych latach jakoś zaniedbałam wspomaganie Operacji Zabieg :oops:

Teraz będę pomagać częściej.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 02, 2013 10:13 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Kwiaty dla darczyńców. :)

mb pisze:Ja w ubiegłych latach jakoś zaniedbałam wspomaganie Operacji Zabieg :oops:

Teraz będę pomagać częściej.


Bardzo, bardzo się cieszę, że chcesz nas wspierać. :1luvu:

Operacja Zabieg potrzebuje Przyjaciół :piwa:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie sie 04, 2013 23:08 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Kwiaty dla darczyńców. :)

Kotka i kocurek z Bogusławia:

Obrazek

Obrazek

I koteczka z Bogusławia, która urodziła. Jest dzika i nie daje podejść do siebie i do kociaków, więc nie wiadomo ile ich jest...

Obrazek

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon sie 05, 2013 21:41 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Warto sterylizować! :)

Dziś została wysterylizowana w ramach Operacji Zabieg kicia z Czernichowa. :ryk: :kotek: :piwa: Kicia mieszka na terenie Szkoły Rolniczej. 8)

Obrazek

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro sie 07, 2013 0:20 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Warto sterylizować! Czernichów! :)

Pozdrowienia od kotek z Kłaja. :mrgreen: Już zapomniały o sterylce i cieszą się latem.

Pierwsza mruży szczęśliwe oczy:

Obrazek

Druga rozmyśla nad istotą bytu:

Obrazek

Udało się :piwa:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro sie 07, 2013 6:45 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Pozdrowienia od kotek z Kłaja! :)))

Lżej się robi na duszy, gdy czyta się takie wiadomości :D :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 08, 2013 7:28 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Warto sterylizować! Czernichów! :)

Chiara pisze:Pozdrowienia od kotek z Kłaja. :mrgreen: Już zapomniały o sterylce i cieszą się latem.

Pierwsza mruży szczęśliwe oczy:

Obrazek

Druga rozmyśla nad istotą bytu:

Obrazek

Udało się :piwa:

I tak powinno być!
:mrgreen:

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw sie 08, 2013 18:22 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Pozdrowienia od kotek z Kłaja! :)))

witam,

nie chciałabym zaśmiecać tego wątku, ale też nie chciałam zakładać nowego... bo być może już taki istnieje. No cóż szukałam, szukałam i trafiłam na Wasz wątek :D i postanowiłam napisać.

Jakiś czas temu przeprowadziłam się z Krakowa do Bielska-Białej wraz z moimi kociastymi.
Niedawno w mojej piwnicy pojawiła się niespodzianka w postaci kotki z 5-tką kociąt... kocia-mama była na tyle oswojona, że udało się ją spokojnie złapać i wysterylizować. Znalazła nawet dom u sąsiadki z parteru... kocięta również znalazły nowe domki.
Pomyślałam sobie ...ufff ...gładko poszło ...ale niestety :/
Jakiś miesiąc temu mój TŻ zauważył pod blokiem młodą kotkę, która w zębach niosła kociaka... myślałam, że kotka gdzieś przepadła... ale młode podrosły i zaczęły wychodzić z norki. W sumie jest kocia mama i 3 maluchów (na oko mają 8 może 10 tygodni)... wszystkie przeraźliwie chude... szczególnie ich matka... jest strasznie drobna. Próbowałam do niej podejść, wołałam... ale niestety zwiewa na mój widok gdzie pieprz rośnie. Nie widziałam, żeby ktokolwiek się nimi opiekował... więc to raczej dzikuski.

Bardzo zależałoby mi na złapaniu kotki i wysterylizowaniu... żeby nie przybywało kocich nieszczęść :(
Jestem w stanie zapłacić za jej sterylkę... tylko w jaki sposób ją złapać?
Czy jest tutaj ktoś z Bielska-Białej, kto zajmuje się wyłapywaniem dzikusów do sterylek i mógłby pomóc?
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Czw sie 08, 2013 18:51 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Pozdrowienia od kotek z Kłaja! :)))

Granula pisze:witam,

nie chciałabym zaśmiecać tego wątku, ale też nie chciałam zakładać nowego... bo być może już taki istnieje. No cóż szukałam, szukałam i trafiłam na Wasz wątek :D i postanowiłam napisać.

Jakiś czas temu przeprowadziłam się z Krakowa do Bielska-Białej wraz z moimi kociastymi.
Niedawno w mojej piwnicy pojawiła się niespodzianka w postaci kotki z 5-tką kociąt... kocia-mama była na tyle oswojona, że udało się ją spokojnie złapać i wysterylizować. Znalazła nawet dom u sąsiadki z parteru... kocięta również znalazły nowe domki.
Pomyślałam sobie ...ufff ...gładko poszło ...ale niestety :/
Jakiś miesiąc temu mój TŻ zauważył pod blokiem młodą kotkę, która w zębach niosła kociaka... myślałam, że kotka gdzieś przepadła... ale młode podrosły i zaczęły wychodzić z norki. W sumie jest kocia mama i 3 maluchów (na oko mają 8 może 10 tygodni)... wszystkie przeraźliwie chude... szczególnie ich matka... jest strasznie drobna. Próbowałam do niej podejść, wołałam... ale niestety zwiewa na mój widok gdzie pieprz rośnie. Nie widziałam, żeby ktokolwiek się nimi opiekował... więc to raczej dzikuski.

Bardzo zależałoby mi na złapaniu kotki i wysterylizowaniu... żeby nie przybywało kocich nieszczęść :(
Jestem w stanie zapłacić za jej sterylkę... tylko w jaki sposób ją złapać?
Czy jest tutaj ktoś z Bielska-Białej, kto zajmuje się wyłapywaniem dzikusów do sterylek i mógłby pomóc?


Może uda się złapać kotkę klatką-łapką ? Jak chcesz to zapytam koleżankę z Bielska-Białej, może pożyczy ? :)

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Czw sie 08, 2013 19:39 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Pozdrowienia od kotek z Kłaja! :)))

O pomoc dla trzech kotek poprosiła forumowa pinokio. Jedna kotka przebywa u pinokio. Druga jest pod opieką osoby chorej psychicznie, którą trzeba będzie dopiero przekonać do sterylizacji. Trzecia jest dokarmiana przez emerytkę, której nie stać na sterylizację. Druga i trzecia rodzą miot za miotem i są zaniedbane. Dopisałam wszystki trzy do naszej kolejki kotów i dałam pinokio zielone światło. Wkrótce dostanę zdjęcia.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt sie 09, 2013 14:13 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Przyłącz się i sterylizuj z nami! :

Trzy kolejne kotki do zabiegu zgłosiła pani spoza forum, która opiekuje się kotkami w Rybniku. Sterylizuje, dokarmia i żegna, bo zdarzają się otrucia :( Koty się mnożą. Kilka udało się jej wysterylizować, ale darmowe talony szybko się kończą. Kilka kociaków zostawia na sterylkę na później, ale te kotki to sprawa więcej niż pilna. To fragment jej maila:

["i]Piszę do Państwa z prośbą o pomoc w sterylizacji Kotów z
Rybnika (ul. Kraszewskiego, przy starej drukarni). W ostatnim czasie
urodziły się tam 2 mioty, 4 maluchy od jednej kotki mają ponad 2
miesiące, druga kotka urodziła 2 tygodnie temu, do tego jest 3 kotka,
dochodząca, która urodziła 2 dni temu (pierwszy miot prawdopodobnie
nie przeżył). Ja wysterylizowałam tam 2 kotki na talony od miasta
(sama mam w domu 7 kotów i psa oraz pod opieką 6 bezdomniaczków) -
obie miały sterylki aborcyjne, 2 kocurki wysterylizowała inna pani. I
te 2 kocurki zmarły wskutek OTRUCIA, miały ponad rok. W lutym i marcu
tego roku zmarły 2 inne kociaki - kocurek i koteczka, miały 8
miesięcy, pewnie też otrute.(...)"[/i]

Dopiszę te trzy kotki do naszej kolejki...


A to zaniedbane słoneczko to druga już kotka z Czernichowa, ze Szkoły Rolniczej. Co za szczęście, że trafiła na zabieg, bo nie wiem, co by z nią było :cry:

Obrazek

To całe kocio-ludzkie nieszczęście jest tak strasznie dobijające... Jednak jeszcze się nie poddawajmy, lancety w dłoń! Każdy wysterylizowany kot to kolejna mała tama dla nieszczęścia...

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob sie 10, 2013 9:20 Re: PJD-Operacja ZABIEG. 6 nowych kotek w kolejce na sterylk

Chiara pisze:Trzy kolejne kotki do zabiegu zgłosiła pani spoza forum, która opiekuje się kotkami w Rybniku. Sterylizuje, dokarmia i żegna, bo zdarzają się otrucia :( Koty się mnożą. Kilka udało się jej wysterylizować, ale darmowe talony szybko się kończą. Kilka kociaków zostawia na sterylkę na później, ale te kotki to sprawa więcej niż pilna. To fragment jej maila:

["i]Piszę do Państwa z prośbą o pomoc w sterylizacji Kotów z
Rybnika (ul. Kraszewskiego, przy starej drukarni). W ostatnim czasie
urodziły się tam 2 mioty, 4 maluchy od jednej kotki mają ponad 2
miesiące, druga kotka urodziła 2 tygodnie temu, do tego jest 3 kotka,
dochodząca, która urodziła 2 dni temu (pierwszy miot prawdopodobnie
nie przeżył). Ja wysterylizowałam tam 2 kotki na talony od miasta
(sama mam w domu 7 kotów i psa oraz pod opieką 6 bezdomniaczków) -
obie miały sterylki aborcyjne, 2 kocurki wysterylizowała inna pani. I
te 2 kocurki zmarły wskutek OTRUCIA, miały ponad rok. W lutym i marcu
tego roku zmarły 2 inne kociaki - kocurek i koteczka, miały 8
miesięcy, pewnie też otrute.(...)"[/i]

Dopiszę te trzy kotki do naszej kolejki...


A to zaniedbane słoneczko to druga już kotka z Czernichowa, ze Szkoły Rolniczej. Co za szczęście, że trafiła na zabieg, bo nie wiem, co by z nią było :cry:

Obrazek

To całe kocio-ludzkie nieszczęście jest tak strasznie dobijające... Jednak jeszcze się nie poddawajmy, lancety w dłoń! Każdy wysterylizowany kot to kolejna mała tama dla nieszczęścia...


Kotka dochodzi do siebie po sterylizacji, odwiedzam ja codziennie, dostaje smakołyki, które chętnie zjada, ma apetyt. Jest jednak nieufna, siedzi za wersalką albo pod regałem, wychodzi tylko do
domowego kota i "gada" do niego. Oczywiście wszystko pod kontrolą.

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Pon sie 12, 2013 0:28 Re: PJD-Operacja ZABIEG. 6 nowych kotek w kolejce na sterylk

Lila_iwa, jak dobrze czytać, że kicia dochodzi już do siebie i je smaczne rzeczy. :1luvu:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], zuza i 808 gości